Argumenty za obniżką stóp procentowych NBP
Prof. UEP dr hab. Eryk Łon, członek RPP: Zdecydowanie popieram wniosek prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego o obniżkę stóp procentowych.
W ostatnich sześciu miesiącach składałem konsekwentnie wnioski o obniżkę stóp procentowych NBP, bo uważałem, że priorytetem obecnie jest dbanie o utrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego w Polsce i ochrona miejsc pracy naszych rodaków. Dlatego będę z mocnym przekonaniem głosował za obniżką stóp procentowych NBP. Uważam, że w obecnych warunkach czas na ofensywne i sprytne działania naszego banku centralnego wspierające polską gospodarkę. Współdziałanie NBP z polskim rządem zwiększy skuteczność działań osłonowych dla aktywności gospodarczej i polskiego rynku pracy.
We współczesnym świecie rośnie znaczenie polityki pieniężnej w oddziaływaniu na gospodarkę. Ostatnie lata pokazują, że banki centralne odgrywają coraz większą rolę w stabilizowaniu gospodarki. Działania ofensywne są potrzebne by pokazać Polakom, że mając suwerenność monetarną możemy użyć własnych narzędzi polityki pieniężnej by wspierać polskich konsumentów i przedsiębiorców w tych trudnych chwilach.
Mając własną walutę i własny bank centralny Polska może szybciej i łatwiej pokonać trudności gospodarcze wywołane epidemią koronawirusa niż kraje, które zlikwidowały własne waluty i pozbyły się własnej krajowej polityki pieniężnej. Doświadczenie pokazuje, iż w obliczu kryzysu gospodarczego państwa narodowe działają dużo sprawniej i szybciej niż organizacje międzynarodowe, gdzie kraje mają czasami sprzeczne interesy i dłużej dochodzą do konsensusu. Szerszą argumentację za tym poglądem przedstawiłem w ostatnim wywiadzie dla Radia Wnet. Wywiad jest dostępny pod poniższym linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=vDLoNLONkgk
Warto podjąć jednogłośnie decyzję o obniżce stóp procentowych NBP i dalszych działaniach wspierających polskich konsumentów i przedsiębiorców. Używając pewnej przenośni czas na zdecydowane „cięcie stóp dobrze zaostrzonym toporem”. Takie zdecydowane decyzje tj. cięcie stóp procentowych o 50 pkt bazowych podjęły inne banki centralne. Jednogłośnie za obniżką stóp procentowych głosowali w ostatnich dniach decydenci monetarni Banku Kanady, Banku Norwegii oraz Banku Islandii. Natomiast Bank Anglii zdecydował o cięciu stóp procentowych aż o 75 pkt bazowych. Natomiast wczoraj tj. 15 marca tego roku amerykański bank centralny (Fed) niepodziewanie ściął stopy aż o 100 pkt bazowych do niemal 0%. Warto zauważyć, że Fed w ciągu ostatnich 12 dni ściął stopy aż o 150 pkt bazowych. Fed zapowiedział skoordynowaną akcję z największymi pięcioma bankami centralnymi świata, by zagwarantować płynność.
Ujemna krzywa dochodowości obligacji zapowiedzią spowolnienia gospodarki
Argumentów za złagodzeniem polskiej polityki pieniężnej jest wiele i pojawienie się epidemii koronawirusa jest tylko jednym z nich. Obserwując uwarunkowania międzynarodowe dostrzegam pojawianie się symptomów wyhamowania globalnego wzrostu gospodarczego. Może to negatywnie wpływać na dynamikę oraz rentowność polskiego eksportu. Warto zauważyć, że już w poprzednim roku pojawiły się poważne symptomy zwiastujące nadejście recesji w USA. Przede wszystkim pojawiła się tzw. ujemna krzywa dochodowości papierów dłużnych. Były bowiem takie sytuacje, że rentowność 3-miesiecznych weksli skarbowych była wyższa niż rentowność 10-letnich obligacji skarbowych.
Co więcej w pewnym momencie także rentowność obligacji 2-letnich była wyższa od rentowności wspomnianych już obligacji 10-letnich. Wprawdzie tendencje te dotyczyły rynku amerykańskiego, ale zważywszy na ogromną rolę gospodarki USA w gospodarce globalnej mogą one zapowiadać pogorszenie koniunktury gospodarczej na całym świecie w tym i w Polsce.
Zmiany stóp procentowych wpływają na aktywność gospodarczą i inflację
Na lamach pisma „Materiały i studia” wydawanego przez NBP, w numerze 330 z 2018 roku opublikowany został artykuł: „Mechanizm transmisji polityki pieniężnej w Polsce”. Artykuł ten opracowany został przez pracowników z NBP i w jego podsumowaniu stwierdza się, iż: w okresie realizacji przez NBP strategii bezpośredniego celu inflacyjnego wpływ krótkoterminowych stóp procentowych na aktywność gospodarczą i inflację stawał się stopniowo silniejszy”. W innym fragmencie wspomnianego tekstu zaznaczono, że „potwierdza się istotny wpływ zmian krótkoterminowych stóp procentowych na procesy makroekonomiczne w Polsce”.
Biorąc pod uwagę wspomniane wnioski myślę, że skuteczność instrumentów w postaci zmian stóp procentowych NBP w kształtowaniu procesów makroekonomicznych w naszym kraju jest znacząca. Co więcej publikowanie takich tekstów z tego typu wnioskami jest bardzo ważne, gdyż utrwala u uczestników polskiego życia gospodarczego przekonanie, że działania NBP mogą być skuteczne.
NBP powinien wspierać politykę gospodarczą rządu
Najnowsza projekcja zakłada, że jeszcze w tym roku nastąpi powrót inflacji do dopuszczalnego pasma odchyleń od celu inflacyjnego. Można więc powiedzieć, że nie ma w tej chwili zagrożeń dla realizacji celu inflacyjnego. W związku z powyższym NBP może skoncentrować się na wspieraniu polityki gospodarczej rządu, której jednym z aktualnych celów jest walka ze skutkami epidemii koronawirusa.
Warto koordynować politykę pieniężną z polityką budżetową
Koordynacja polityki pieniężnej i budżetowej możliwa jest wówczas gdy kierownictwo banku centralnego i kierownictwo rządu zdają sobie sprawę z przydatności owej koordynacji. Odnoszę wrażenie, że tego typu poczucie potrzeby koordynacji występuje. Jest to słuszne, gdyż zarówno polityka budżetowa, jak i polityka pieniężna powinny zmierzać do budowy dobrobytu społecznego. Praca przedstawicieli NBP oraz rządu w ramach Komisji Stabilności Finansowej jest jedną z ważnych form koordynacji polityki pieniężnej i budżetowej. Także wchodzenie do zarządu NBP osób mających doświadczenie rządowe może być czynnikiem sprzyjającym wspomnianej koordynacji. Myślę, że fakt czasowej zbieżności podejmowania określonych działań przez politykę pieniężną i budżetową może być także objawem procesu skoordynowania obu polityk.
Kontynuacja łagodnej polityki pieniężnej banków centralnych
Obniżanie stóp procentowych przez wiele banków centralnych na świecie z różnych kontynentów może sugerować, że występują obawy o hamowanie tempa wzrostu gospodarczego w różnych regionach świata. Globalny charakter owych obaw może z jednej strony prowadzić do wniosku, iż perspektywy polskiego eksportu mogą ulec pewnemu pogorszeniu. Z drugiej strony oznacza to, że banki centralne podejmują działania ofensywne i starają się przeciwdziałać procesom recesyjnym.
Naturalnie decyzje w Polsce podejmujemy samodzielnie, jest to przejawem naszej suwerenności monetarnej. Natomiast możemy w ramach owej samodzielności wykorzystywać różnego typu metody działania banków centralnych z innych krajów dostosowując je do sytuacji gospodarczej w Polsce.
Moją bardzo dużą uwagę przykuły słowa prezes EBC Christine Lagarde, która w swojej wypowiedzi wskazała na potrzebę intensyfikacji działań EBC w zakresie skupu obligacji korporacyjnych. Myślę, że tego typu instrument można by z powodzeniem zastosować również w Polsce.
Bessa na rynkach akcji i surowców argumentem za obniżkami stóp procentowych
Generalnie bessa na rynku akcji oraz spadki cen surowców mogą stanowić wyraz obaw uczestników obu rynków przed wyhamowaniem popytu w gospodarce w przyszłości. Z owym wyhamowaniem popytu może się zarówno wiązać zmniejszenie tempa wzrostu gospodarczego, jak również spadek inflacji.
Już zresztą teraz dostrzegamy, że w przypadku różnych krajów dane o inflacji konsumpcyjnej w lutym wskazują na pewne wyhamowanie presji inflacyjnej w stosunku do stycznia. Zważywszy na silne spadki cen akcji oraz cen surowców w pierwszej połowie marca tego roku można spodziewać się, że w marcu presja inflacyjna ulegnie dalszemu wyhamowaniu. Stanowi to ważny argument za obniżeniem stóp procentowych.
Warto stabilizować sytuację pracowników sektora bankowego
Sytuacja w sektorze bankowym jest generalnie dobra. Jedyne czego bym sobie życzył to, to aby nie dokonywano żadnych zwolnień pracowników. Jako klient czułbym się bardziej komfortowo w sytuacji gdy pracownicy banku nie odczuwaliby znacznego zagrożenia likwidacją ich miejsc pracy. Wówczas być może presja na realizację planów sprzedażowych byłaby mniejsza.
NBP obok zakupu złota powinien rozważyć zakup akcji spółek
Bardzo pozytywnie oceniam akcję zakupu złota przez NBP. Spoglądając na wykres ceny złota można zauważyć, że jest to aktyw o stosunkowo dużej wahliwości. Aktywem o podobnej wahliwości są akcje spółek. Uważam, że skoro NBP zaangażowało się w zakup aktywu takiego jak złoto to nie ma żadnego powodu aby wykluczać zaangażowanie naszego banku centralnego w zakup akcji spółek.
Nawiasem mówiąc wieloletnie doświadczenie pokazuje, że w dłuższym okresie stopa zwrotu z inwestycji na rynku akcji jest wyższa niż stopa zwrotu z obligacji skarbowych, obligacji korporacyjnych czy też lokat terminowych.
Być może NBP mogłoby przeznaczyć część aktywów na zakupy akcji płynnych spółek i ich papierów dłużnych emitowanych przez przedsiębiorstwa po to, aby zyski płynące z tytułu zarządzania ową częścią aktywów mogły w przyszłości powiększać poziom otrzymywanych przez Polaków emerytur.
Koncepcję poszerzenia instrumentów polityki pieniężnej o akcje spółek i inne aktywa finansowe można znaleźć w moim artykule pt.: „Czas na nowe instrumenty” opublikowanym na łamach „Naszego Dziennika” z 24 maja 2018 roku https://naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/197629,czas-na-nowe-instrumenty.html oraz w artykule „NBP nadzieją dla Polski, Europy i świata” opublikowanym 12 sierpnia 2019 roku na stronie internetowej portalu wGospodarce. https://wgospodarce.pl/opinie/67030-narodowy-bank-polski-nadzieja-dla-polski-europy-i-swiata W tym ostatnim z powyższych artykułów zaproponowałem wykorzystanie polskiego rynku akcji jako nowego kanału oddziaływania NBP na polską gospodarkę.
NBP mógłby wspierać polską gospodarkę stosując również instrumenty niestandardowe
Warto rozważyć umożliwienie Narodowemu Bankowi Polskiemu stosowanie instrumentów niestandardowych, takich jak skup obligacji korporacyjnych czy akcji. Myślę, że te działania wymagałyby jeszcze bardziej dodatkowych analiz prowadzonych w banku centralnym i ich podjęcie byłoby uzasadnione przede wszystkim wówczas, gdyby analitycy banku centralnego uznali akcje spółek notowanych na giełdzie warszawskiej w którymś momencie za silnie niedowartościowane, wtedy też należałoby określić zasady kwalifikacji akcji spółek do portfela NBP. Uważam, że obecnie jesteśmy w takim właśnie momencie, gdzie akcje polskich spółek są bardzo atrakcyjne i silnie niedowartościowane. Warto zauważyć, że wielu bankierów centralnych m. in. z FED, EBC, Banku Anglii czy Banku Norwegii bierze pod uwagę akcje spółek jako jeden z atrakcyjnych instrumentów w ramach polityki skupu aktywów.
Szerszą argumentację kiedy i jak wykorzystywać instrumenty niestandardowe w polityce pieniężnej NBP można znaleźć w moim artykule „Instrumenty niestandardowe banków centralnych” opublikowanym na łamach czasopisma „Pieniądze i Więź”, nr 1 z 2018 roku. Artykuł ten też jest dostępny na stronie portalu wGospodarce. https://wgospodarce.pl/opinie/49797-instrumenty-niestandardowe-bankow-centralnych
Polska polityka pieniężna powinna uwzględniać zarówno kapitałowe, jak i kredytowe instrumenty niestandardowe
Osobiście jestem zwolennikiem takiego oto sposobu myślenia zgodnie, z którym zarówno celem polityki budżetowej, jak i polityki pieniężnej powinno być budowanie dobrobytu społecznego. Polityka pieniężna wykorzystując swoiste dla siebie instrumenty powinna być tak prowadzoną aby jej decyzje sprzyjały rozwojowi społeczno-gospodarczemu tzn. uwzględniały troskę zarówno o wzrost gospodarczy, jak i odpowiedni poziom zatrudniania.
Z tego też powodu uważam, że warto prowadzić badania nad potrzebą wprowadzenia zarówno kredytowych, jak i kapitałowych instrumentów niestandardowych w polityce pieniężnej NBP. Instrumenty kapitałowe związane być powinny zarówno z rynkiem obligacji korporacyjnych, jak również z rynkiem akcji. Można by stosować różnego typu kryteria, które pozwalałyby nabywać określone obligacje korporacyjne albo też akcje spółek. Można przyjąć zasadę, iż jednym z warunków nabycia tych papierów wartościowych byłoby np. utrzymanie poziomu zatrudnienia w danym przedsiębiorstwie będącym emitentem obligacji korporacyjnych lub akcji. Naturalnie gdyby doszło do wzrostu zatrudnienia byłoby jeszcze lepiej, ale w każdym razie ważne byłoby to aby nie dochodziło do redukcji etatów.
Można by też pomyśleć o instrumentach typu kredytowego. Możliwe byłoby zastosowanie takich instrumentów, które nawiązywałyby niejako do węgierskiego modelu funkcjonowania banku centralnego. W przypadku Węgier bank centralny podejmował działania kredytowe mające na celu udzielenie kredytów bezprocentowych bankom komercyjnym, które następnie były udzielane małym i średnim przedsiębiorstwom. Także i w tym przypadku można przyjąć określone kryteria, które powinny być stosowane w przypadku udzielania owych kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw. Mogłyby być to także kryteria związane z zatrudnieniem.
Naturalnie badania dotyczące potrzeby i przydatności instrumentów niestandardowych powinny być wciąż prowadzone choćby dlatego, że instrumenty te stosowane są już przez inne banki centralne i np. skoro nabywcami obligacji korporacyjnych w Wlk. Brytanii, strefie euro czy też Japonii mogą być tamtejsze banki centralne to choćby dla pewnego wyrównania szans warto aby podmioty gospodarcze mające siedzibę w Polsce również emitując obligacje korporacyjne miały szansę na to aby nabywcą takich obligacji był polski bank centralny.
Ciekawy pomysł koordynacji działań banków centralnych
Bardzo zainteresował mnie artykuł opublikowany przez byłego członka kierownictwa amerykańskiego banku centralnego Kevina Warsha, który 26 lutego tego roku na łamach pisma „The Wall Street Journal” zaapelował o skoordynowaną akcję Ludowego Banku Chin, EBC, Banku Anglii, Banku Japonii oraz innych chętnych banków centralnych, które razem wspólnie mogłyby dokonać obniżek stóp procentowych i zapowiedzieć możliwość podjęcia dalszych podobnych działań.
Tego typu wypowiedź świadczy o tym, że rośnie poczucie potrzeby ostrych działań mających na celu uchronienie świata przed groźbą recesji. Jestem głęboko przekonany, że potrzeba nam dynamizmu i odwagi, aby podjąć odpowiednie zdecydowane działania monetarne, gdyż w przeciwnym wypadku groziłoby nam wpadnięcie w recesję.
Pierwsza połowa marca tego roku pokazała, że niektóre z banków centralnych, o których pisał Kevin Warsh albo podjęły decyzje o obniżce stóp procentowych albo zasugerowały choćby chęć podjęcia innych działań łagodzących.
Prof. UEP dr hab. Eryk Łon