Bitcoin ETF bije rekordy wszech czasów
Rynek kryptowalut doczekał się w zeszłym tygodniu pierwszego amerykańskiego bitcoinowego funduszu ETF opartego na kontraktach terminowych, windując notowania Bitcoina, Ethereum i sam rynek kryptowalut do historycznych maksimów. Po stronie regulacyjnej, emitent największego stablecoina po raz kolejny znalazł się w negatywnym świetle reflektorów.
Rynek kryptowalut osiąga nowe rekordy wszech czasów
Pod względem cen, rynek kryptowalut odnotował pozytywny ubiegły tydzień po wprowadzeniu do obrotu pierwszego opartego na kontraktach terminowych bitcoinowego funduszu ProShares Bitcoin Strategy ETF (BITOUSD). ETF bez wątpienia cieszył się sporą popularnością wśród traderów. Obroty pierwszego dnia osiągnęły prawie miliard dolarów, co było drugim najlepszym debiutem ETF w historii. W ciągu dwóch dni ETF osiągnął 1,1 mld USD. Jak na ironię, ETF-em, który najszybciej osiągnął obroty 1 mld USD w zarządzanych aktywach przed ETF Bitcoin, był pierwszy amerykański ETF oparty na fizycznym złocie o nazwie SPDR Gold Shares ETF (GLDMUSD), który w 2004 roku zdołał osiągnąć 1 mld USD w trzy dni. Pobicie tego wieloletniego rekordu ETF-u opartego na złocie jest dość istotne i nadaje wagi podstawowemu argumentowi entuzjastów bitcoinowych, twierdzących, że Bitcoin jest "cyfrowym złotem".
Po wprowadzeniu do obrotu kontraktów terminowych na Bitcoin ETF w zeszłym tygodniu, cena spot bitcoina wzrosła do tego stopnia, że osiągnęła rekord wszech czasów na poziomie prawie 67 000 (BTCUSD), przebijając swój poprzedni rekord historyczny na poziomie 64 900 ustanowiony w kwietniu tego roku. Łączna kapitalizacja rynku kryptowalut osiągnęła w zeszłym tygodniu rekordowy poziom 2,7 bln USD, na co wpływ miał również wzrost notowań drugiej co do wielkości kryptowaluty Ethereum. Po tym jak Ethereum osiągnął w zeszłym tygodniu nowy rekord wszech czasów na poziomie 4 375 (ETHUSD), nieco powyżej swojego poprzedniego rekordu na poziomie 4 357 ustanowiony 12 maja, jego cena ponownie spadła. W chwili pisania tego tekstu Bitcoin był notowany na poziomie 63 000, podczas gdy Ethereum na poziomie 4 132.
Tether po raz kolejny w centrum uwagi
Największy emitent stablecoinów w obiegu opartych na walucie amerykańskiej, Tether, po raz kolejny znalazł się w centrum uwagi. W skrócie, Tether jest zasadniczo pierwszym emitentem stablecoinów, które są ściśle skorelowane z daną walutą fiducjarną, najczęściej dolarem amerykańskim. Ogólnie rzecz biorąc, pieniądz fiducjarny jest przechowywany przez emitenta na kontach bankowych lub w innych bardziej ryzykownych papierach, takich jak krótkoterminowe bony skarbowe USA, wspierając wartość wyemitowanych stablecoinów. W chwili pisania artykułu Tether miał wyemitowane blisko 70 miliardów dolarów swojego stablecoina o nazwie USDT, co jest znaczną sumą. W ciągu ostatnich lat Tether był jednak krytykowany za brak transparentności w odniesieniu do pokrycia wyemitowanych tokenów USDT w dolarze amerykańskim. To zasadniczo rodzi pytanie, czy USDT ma w istocie jakiekolwiek pokrycie w walucie fiducjarnej lub innych papierach o niskim ryzyku.
Amerykańskie organy regulacyjne od kilku lat bacznie przyglądają się Tether. Dwa tygodnie temu Tether został ukarany grzywną w wysokości 41 milionów dolarów przez amerykańską komisję CFTC (Commodity Futures Trading Commission) za rzekomo "wprowadzające w błąd" oświadczenia dotyczące jego rezerw zabezpieczonych dolarem amerykańskim. CFTC stwierdziło, że oświadczenia te dotyczyły okresu od 1 czerwca 2016 roku do 25 lutego 2019 roku, ale nie jest jasne, czy podobna sytuacja nie ma również miejsca obecnie.
Słynna firma badawcza zajmująca się krótką sprzedażą - Hindenburg Research - ogłosiła w zeszłym tygodniu nagrodę w wysokości do 1 mln USD dla każdego, kto dostarczy informacje dotyczące rezerw Tether, w związku z wątpliwościami firmy co do ich legalności. Jednocześnie Hindenburg Research zapewnił, że na obecny dzień nie posiadał żadnych długich ani krótkich pozycji w Tether, Bitcoin ani żadnej innej kryptowalucie. Tether nazwał nagrodę "żałosną próbą zwrócenia na siebie uwagi".
Wpływ rynku stablecoina wart 128 miliardów dolarów oraz samego USDT na rynek kryptowalut nie powinien być lekceważony. Ponieważ najbardziej płynne kryptowaluty są notowane głównie w USDT, ma on ogromny wpływ na handel kryptowalutami. W przypadku gdy USDT nie ma odpowiedniego pokrycia, ekosystem kryptowalutowy nie odzwierciedla rzeczywistej wartości, czego nie uwzględniają nabywcy. Fakt ten może być wykorzystywany do nieuczciwego windowania cen kryptowalut, tak długo, jak długo istnieją chętni po drugiej stronie transakcji, by otrzymać stablecoiny w zamian za swoje kryptowaluty. Jeśli USDT nie mają odpowiedniego pokrycia, co staje się oczywiste, prawdopodobnie doprowadzi to do porzucenia przez traderów USDT na rzecz walut fiducjarnych, jednocześnie osłabiając zaufanie regulatorów do rynku, co będzie miało znaczące konsekwencje dla całego rynku kryptowalut.
We wrześniu przewodniczący amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) Gary Gensler nazwał stablecoiny żetonami do gry w pokera. Mając to na uwadze, prawdopodobnie będziemy świadkami dalszych regulacji rynku, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale na całym świecie. Nie muszą być to jednak regulacje niekorzystne; przeciwnie, mogą one zmniejszyć niepewność związaną z pokryciem stablecoinów.
Mads Eberhardt, analityk rynku kryptowalut, Saxo Bank