Boom na płatności bezgotówkowe nie słabnie
W 2021 r. udział płatności bezgotówkowych w liczbie transakcji zrealizowanych w punktach handlowo-usługowych wyniósł 57 proc. w stosunku do 43 proc. transakcji gotówką. To wzrost o 3 p.p. w skali roku i aż o 11 p.p. w stosunku do roku 2019
Wyraźny wzrost wykorzystania płatności kartowych, który zaobserwowaliśmy podczas pandemii COVID-19 nie słabnie. Konsumenci, którzy przenieśli się na bezgotówkowe transakcje, nie wracają do gotówki. Badanie „Zwyczaje płatnicze a rozwój sieci akceptacji kart w Polsce”, przygotowane przez zespół pod kierownictwem dr hab. Michała Polasika dla Fundacji Polska Bezgotówkowa pokazuje utrzymującą się tendencję wzrostową wykorzystania płatności bezgotówkowych w Polsce. Z danych wynika, że od 2020 r. obieg bezgotówkowy wyprzedza płatności gotówką, osiągając kolejno w 2020 r. 54 proc. udziału w liczbie transakcji zrealizowanych w punktach handlowo-usługowych, a w 2021 r. zwiększając ten wskaźnik do 57 proc..
Zmiany, które nastąpiły na przestrzeni ostatnich lat napawają dużym optymizmem. Wszystko wskazuje na to, że kolejna dekada może jeszcze dynamiczniej rozwinąć obrót bezgotówkowy, zwłaszcza biorąc pod uwagę preferencje płatnicze młodszego pokolenia konsumentów – mówi Joanna Erdman, wiceprezes zarządu, Fundacja Polska Bezgotówkowa.
Kto przekonał się do płatności bezgotówkowych?
Badanie Fundacji pokazuje, że mężczyźni są nieco większymi zwolennikami płatności bezgotówkowych (59 proc.) niż kobiety (54 proc.). Wyraźną różnicę pod tym kątem widać w zastosowaniu płatności NFC, z których korzysta dwa razy więcej mężczyzn niż kobiet. 9 na 10 respondentów między 18 a 24 r. ż. deklaruje, że płaci bezgotówkowo (89 proc.). Najmłodsze pokolenie, jest również najbardziej ubankowione – 90 proc. z nich przyznaje, że posiada konto bankowe / ROR. Dla porównania wśród osób między 65-75 r.ż. takiej odpowiedzi udzieliło 70 proc. respondentów.
Do płatności bezgotówkowych przekonują się nowe grupy społeczne, np. seniorzy, którzy z jednej strony są najmniej ubankowieni, a z drugiej wykazują otwarte podejście do nowych metod płatności. To pokazuje, jak duży potencjał tkwi nadal wśród konsumentów. Podstawowym impulsem do zmian jest edukacja, która pozwoli przekroczyć barierę niepewności, zwłaszcza wśród osób o niższych kompetencjach cyfrowych – komentuje wiceprezes zarządu.
Do sklepu ze smartfonem
Niemal co czwarty respondent (22 proc.) przyznaje, że korzysta z mobilnych płatności zbliżeniowych przy użyciu technologii NFC. Potencjał płatności telefonem jeszcze nie został w pełni wykorzystany - 47 proc. ankietowanych przyznało, że w przyszłości zamierza płacić za pomocą smartfona.
Wyniki naszego badania pokazują, że działania, które podejmujemy wspólnie z partnerami w ramach Fundacji Polska Bezgotówkowa przynoszą zamierzony efekt. Wyraźnie rozszerzamy zasięg płatności bezgotówkowych, zachęcając tym samym konsumentów do coraz częstszego sięgania po nowoczesne instrumenty płatnicze. Badanie zwyczajów zakupowych pokazuje, że konsumenci dostrzegają zasadniczą pozytywną zmianę, jaka zaszła w rozwoju sieci akceptacji w większości branż. Potrzeba jest jednak nadal prowadzenia długookresowych i wielowymiarowych działań edukacyjnych, dostosowanych do potrzeb poszczególnych segmentów konsumentów. To właśnie one będą źródłem wiedzy cyfrowej i podstawą do dalszego rozwoju płatności bezgotówkowych w Polsce – podsumowuje Joanna Erdman, wiceprezes zarządu, Fundacja Polska Bezgotówkowa.
Badanie „Zwyczaje płatnicze a rozwój sieci akceptacji kart w Polsce”, przygotowane zostało przez zespół pod kierunkiem dr hab. Michała Polasika dla Fundacji Polska Bezgotówkowa za pomocą wywiadów telefonicznych KANTAR (CATI), wśród ogólnopolskich konsumentów N=1000 w 2022 r.
Źródło: materiały prasowe