Brexit znów w centrum uwagi
Najbliższe dni mogą przynieść rozwiązanie kwestii Brexitu. Czy nie grozi nam jednak Brexit bez umowy?
Ostatnie dni przyniosły wyraźny wzrost zmienności na parze GBP/PLN. Tylko w ciągu czterech poprzednich dni handlu brytyjska waluta w parze z polskim złotym zyskała ponad 15 groszy. Poprawa nastrojów względem funta związana jest serią komentarzy ze strony tak brytyjskich, jak i europejskich oficjeli sugerujących, że osiągnięcie umowy ws. Brexitu jest możliwe. Jest to wyraźny zwrot w retoryce w stosunku do sytuacji z jaką mieliśmy do czynienia jeszcze kilka tygodni temu. Tego typu komentarze sprawiły, że wyraźnie zmalały szanse na tzw. no-deal Brexit przed końcem roku. Zgodnie z wycenami bukmacherów wynoszą one obecnie mniej więcej 15-20%.
Dla funta brytyjskiego bieżący tydzień będzie kluczowy. Już jutro bowiem rozpocznie się dwudniowy szczyt Rady Europejskiej, którego najważniejszym tematem będzie właśnie Brexit. Jeśli brytyjskim i europejskim oficjelom przed szczytem udałoby się osiągnąć zgodę co do tekstu porozumienia, Rada mogłaby przed końcem tygodnia przegłosować go, co otworzyłoby drogę do głosowania w Izbie Gmin i wyjścia Wielkiej Brytanii z UE 31 października. Wśród tych realistycznych scenariuszy jest to najbardziej optymistyczny, jednak nie jedyny możliwy. Z uwagi na to, że na osiągnięcie porozumienia zostało bardzo niewiele czasu, całkiem prawdopodobne jest też kolejne wydłużenie terminu Brexitu.
W tak niepewnym środowisku można stwierdzić jedno – brytyjska waluta w kolejnych dniach może charakteryzować się podobnie wysoką zmiennością do tej obserwowanej ostatnio.
SPOJRZENIE NA GŁÓWNE WALUTY
EUR
Kurs EUR/PLN we wtorek spadł o 0,1%, wahając się w widełkach 4,29-4,30. Pierwsza część tygodnia nie obfitowała w zbyt wiele istotnych informacji ze strefy euro. Poniedziałkowe dane o produkcji przemysłowej w sierpniu pokazały nieoczekiwany wzrost w ujęciu miesięcznym, patrząc na dane w ujęciu rocznym cały czas widać jednak wyraźną słabość sektora. A ostatnie dane PMI sugerują, że wrzesień prawdopodobnie był jeszcze gorszy.
W kontekście globalnych obaw o sytuację gospodarczą, trudno dziwić się ekspertom ankietowanym w badaniach ZEW, których wyniki poznaliśmy wczoraj – październikowe indeksy dla Niemiec i strefy euro wskazują na utrzymywanie się negatywnych nastrojów. Na szczęście, wbrew oczekiwaniom konsensusu, dane nie pokazały istotnego pogłębienia wspomnianych obaw.
Dzisiejsze dane ze strefy euro również nie rozpieszczają. Rewizja danych o inflacji we wrześniu pokazała, że kluczowa miara, inflacja CPI wyniosła 0,8%, tym samym okazując się niższa od i tak rozczarowującego poziomu szacowanego wcześniej. Ostatni spadek dynamiki cen niestety zdaje się współgrać ze słabością gospodarki strefy euro.
GBP
Kurs GBP/PLN we wtorek wzrósł o 0,9%, wahając się w widełkach 4,91-4,97. Uwaga inwestorów obecnie skupia się niemal wyłącznie na informacjach związanych z Brexitem, w związku z czym dane makroekonomiczne przechodzą bez większego echa. Niemniej – w związku z tym, iż po rozwiązaniu kwestii Brexitu ponownie zyskają na znaczeniu – warto o nich nie zapominać.
Odczyty z Wielkiej Brytanii rozczarowały, sugerując, że niepokój związany z Brexitem może niekorzystnie przekładać się na dotychczas wyjątkowo dobrą sytuację brytyjskiego rynku pracy. Pewne obawy w tym kontekście może budzić informacja o tym, iż w ostatnim okresie pomiarów (trzech miesięcy do sierpnia) odnotowaliśmy wzrost stopy bezrobocia z najniższego poziomu od ponad czterech dekad. Dzisiejsze dane o brytyjskiej inflacji we wrześniu również nie budzą specjalnego optymizmu. Inflacja bazowa we wrześniu wprawdzie zgodnie z oczekiwaniami wzrosła z najniższego poziomu od listopada 2016 roku, notowanego miesiąc wcześniej, nieco rozczarował natomiast indeks CPI.
Nieco słabsze dane nie muszą jeszcze zwiastować najgorszego. Jeśli jednak słabość w brytyjskiej gospodarce będzie bardziej widoczna – a szczególnie, jeśli rozczarowywać będą kolejne dane z brytyjskiego rynku pracy – retoryka BoE może zmienić się w stronę bardziej gołębiej. A już teraz rynek oczekuje, że pomimo wyraźnego spadku ryzyka „no-dealu” prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych w połowie przyszłego roku wynosi ok. 50%.
USD
Kurs USD/PLN we wtorek spadł o 0,2%, wahając się w widełkach 3,89-3,91. Ostatnie dni nie przyniosły istotnych zmian kursu złotego w relacji do dolara amerykańskiego. Wygląda na to, że brakuje czynników, które owe zmiany mogłyby powodować. Wszelkie wieści związane z amerykańskim wycofywaniem się z Syrii i jego konsekwencjami na których skupiają się media oddziałują przede wszystkim na zachowanie liry tureckiej, jednak na pozostałe waluty zdają się nie mieć większego wpływu.
Roman Ziruk, Ebury Polska