Czas na ekologię
Po raz pierwszy w ramach amerykańskich wyborów prezydenckich jednym z głównych tematów stały się zmiany klimatyczne - pisze Christopher Dembik, dyrektor ds. analiz makroekonomicznych w Saxo Banku w prognozie makro na IV kwartał.
Po raz pierwszy w ramach amerykańskich wyborów prezydenckich jednym z głównych tematów stały się zmiany klimatyczne – obok gospodarki, napięć na tle rasowym czy brutalności policji. W ostatnich latach powszechną uwagę zwróciły coraz liczniejsze dowody na zmiany klimatu na skutek działalności człowieka. W samym sierpniu tego roku Stany Zjednoczone odnotowały średnią temperaturę wyższą od stuletniej średniej. We wrześniu dramatyczne pożary zdewastowały połacie lasów i domy we wschodnich stanach. Zjawiska związane ze zmianami klimatu stają się coraz częstsze i coraz bardziej gwałtowne.
Zmianom klimatycznym nie da się już zaprzeczać i nawet prezydent Trump, w przeszłości dość sceptyczny, powstrzymuje się od kategorycznych protestów w tym zakresie. Zmiany klimatu to obecnie temat polityczny, który w dniu wyborów może doprowadzić do istotnej zmiany – inaczej niż w przypadku dotychczasowych wyborów prezydenckich. Według politologa, profesora Jona Krosnicka z Uniwersytetu Stanforda, który od ponad dwudziestu lat analizuje sondaże przedwyborcze, 25 proc. Amerykanów zagłosuje na kandydata zgodnie z jego podejściem do zmian klimatycznych: jest to rekordowy wynik w odniesieniu do tej kwestii. Za ważniejsze zagadnienie postrzegana jest jedynie aborcja – od podejścia kandydatów do tego tematu swoją decyzję uzależnia 31 proc. wyborców.
W przypadku samej kwestii zmian klimatu, Demokraci znajdują się na lepszej pozycji niż Republikanie. W połowie lipca Joe Biden zaprezentował swój ambitny program klimatyczny o wartości 2 bln USD, czyli 2,5 proc. PKB, obejmujący ponad cztery lata. Omawiamy tu szczegóły tego programu w formacie pytań i odpowiedzi, a także jego możliwe implikacje w przypadku zwycięstwa Bidena.
1. Jakie są główne postulaty wartego 2 bln USD programu klimatycznego Bidena?
Dla Demokratów program klimatyczny o wartości 2 bln USD stanowi sposób zarówno złagodzenia oddziaływania zmian klimatu na codzienne życie, jak i utworzenia nowych miejsc pracy, aby wyrównać straty poniesione na skutek pandemii. Najważniejszym celem jest osiągnięcie neutralności węglowej najpóźniej do 2050 r. dzięki lepszej efektywności energetycznej i zwiększeniu produkcji elektryczności za pomocą elektrowni atomowych i wodnych. Program zakłada ponadto utworzenie milionów miejsc pracy poprzez uodpornienie infrastruktury na katastrofy naturalne (np. poprzez renowację wybrzeża, nasadzenia drzew na dużą skalę, remonty mostów i dróg itp.).
Program nie zakłada podatku węglowego na poziomie federalnym, z którego wpływy zostałyby przeznaczone na redukcję emisji gazów cieplarnianych – jest to nadal przedmiotem debaty w Partii Demokratycznej. Biden chce jednak ponownie przystąpić do porozumienia paryskiego z 2015 r., którego celem jest zapobieżenie wzrostowi temperatury na świecie o ponad 2°C powyżej poziomów sprzed epoki przemysłowej jeszcze w tym stuleciu.
2. Po niemal pięćdziesięciu latach wahań, Demokraci przekonali się ostatecznie do energii jądrowej jako sposobu walki ze zmianami klimatu. Dlaczego jest to rewolucyjny przełom?
Ponieważ to gruntowna zmiana podejścia. Po raz pierwszy od 1972 r. wyborcy Partii Demokratycznej pozytywnie zapatrują się na energię jądrową jako metodę zmniejszenia uzależnienia od paliw kopalnych. Demokraci przyjęli wreszcie podejście pragmatyczne uznając, że obecna technologia energii odnawialnej jest jeszcze po prostu za mało wydajna, a energia jądrowa – neutralna węglowo – to część odpowiedzi na złagodzenie zmian klimatu.
Zwrot w stronę ekologii za pośrednictwem energii nuklearnej często budzi obawy o globalne bezpieczeństwo (w związku z wypadkiem w elektrowni Three Mile Island w 1979 r. oraz z niedawną katastrofa w elektrowni Fukushima Daiichi), przez co niektórzy powątpiewają, czy rozwiązanie to jest na tyle ekologiczne, by stanowić element zielonego nowego ładu. Według ekipy Bidena odpowiedź na to pytanie brzmi: tak.
W odniesieniu do bezpieczeństwa Demokraci stawiają na nowe, bezpieczniejsze technologie, takie jak reaktory oparte na stopionych solach czy ciekłych metalach, aby uzyskać wsparcie społeczeństwa. Aby jednak wsparcie to przełożyło się na nowe inwestycje przedłużające życie obecnym reaktorom i przyczyniające się do budowy nowych (dwa reaktory są obecnie w budowie), musi upłynąć więcej czasu.
3. Ekologiczny program Demokratów stawia sobie za cel produkowanie 100 proc. elektryczności bez udziału paliw kopalnych do 2035 r. Czy jest to realistyczne?
W tym momencie dwie trzecie amerykańskiego prądu wytwarzane jest przy użyciu paliw kopalnych; dla porównania, zaledwie 20 proc. pochodzi ze źródeł atomowych (co odpowiada prawie 63 proc. bezwęglowej produkcji energii), a 18 proc. - ze źródeł odnawialnych. Osiągnięcie progu produkcji 100 proc. elektryczności bez udziału paliw kopalnych w tak krótkim czasie to ambitne zamierzenie, zakładające stały popyt na elektryczność oraz olbrzymi wzrost wydatków kapitałowych – w szczególności w obszarze energetyki jądrowej, w którym inwestycje od 2015 r. znacznie się zmniejszyły.
4. Jakie są implikacje tego programu dla Fed i rynków finansowych?
Odpowiedź na zmiany klimatu oznacza utworzenie bazy w postaci zielonego systemu finansowego, który byłby w stanie bezpośrednio finansować ambitny program ekologiczny Demokratów. Obecnie większość obszarów polityki i regulacji związanych z ESG (kwestie dotyczące środowiska, społecznej odpowiedzialności i ładu korporacyjnego) ma charakter dobrowolny („przestrzegaj lub wyjaśnij”) i są one w znacznym stopniu zależne od poglądów właścicieli aktywów na temat inwestycji w ESG. Dzięki Bidenowi widzimy pojawianie się nowych zachęt do przejścia w kierunku bardziej rygorystycznych regulacji, podobnie jak ma to już miejsce w UE (w ramach planu działania UE na rzecz zrównoważonego rozwoju oraz unijnej taksonomii, która bezpośrednio porusza kwestię zielonych obligacji i benchmarków niskoemisyjnych).
Rezerwa Federalna będzie odgrywać bardzo szczególna rolę w ramach tej nowej infrastruktury i może bardziej otwarcie uwzględnić zmiany klimatu w swoim mandacie – proces ten już się rozpoczął. Może podjąć kroki na rzecz przejścia w stronę ekologii w ramach nadzorowania instytucji finansowych, na przykład poprzez podwyższenie wymogów kapitałowych dla pożyczek dotyczących przedsięwzięć wykorzystujących energie kopalne lub poprzez obniżenie wymogów dla rozwiązań ekologicznych.
Christopher Dembik, dyrektor ds. analiz makroekonomicznych w Saxo Banku