Czy inflacja w strefie euro znów zaskoczy?
W czwartek poznamy wstępny odczyt inflacji w strefie euro w kwietniu. Wyższa inflacja skatalizowałaby dalszą zmianę wycen stóp w strefie euro, co powinno też wesprzeć euro w relacji do głównych walut.
Cały czas obserwujemy silny wzrost rynkowych stóp procentowych. Rentowność benchmarkowych 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła do końca tygodnia o kolejne 6 pb., do ponad 2,90 proc.. Wyprzedaż amerykańskich instrumentów dłużnych rozszerza się obecnie na inne rynki, a w Europie rentowności rosną po tym, jak rozpoczął się długo wyczekiwany (przynajmniej przez nas) jastrzębi zwrot w komunikatach EBC. Dzięki tej zmianie euro zakończyło tydzień umocnieniem względem dolara i pozostałych walut G10 z wyjątkiem korony szwedzkiej. Był to trudny czas dla walut surowcowych i rynków wschodzących, ponieważ znaczny wzrost rentowności na całym świecie zaczyna odbijać się na aktywach ryzykownych i hamuje wzrost cen surowców.
W weekend Emmanuel Macron został ponownie wybrany na prezydenta Francji, co w połączeniu z doniesieniami, że EBC jest gotów na bardziej agresywne ruchy w odpowiedzi na inflację, powinno wspierać wspólną walutę w relacji do głównych walut. W poniedziałkowy ranek obserwowaliśmy jednak gwałtowną wyprzedaż aktywów ryzykownych względem safe haven, szczególnie takich jak dolar amerykański i jen japoński. Inwestorzy są zaniepokojeni możliwością globalnego spowolnienia wzrostu ze względu na nowe obawy dotyczące dodatkowych lockdownów w Chinach i zaostrzenie polityki monetarnej na świecie.
Wydaje się, że w nadchodzących dniach apetyt inwestorów na ryzyko pozostanie głównym motorem zmian na rynku walutowym. Jeśli chodzi o dane, prawdopodobnie najważniejszy w tym tygodniu będzie opublikowany w czwartek 28.04 wstępny odczyt inflacji w strefie euro w kwietniu, choć poznamy również szereg danych dotyczących wzrostu gospodarczego i inflacji w USA.
PLN
Polski złoty, podobnie jak znaczna część innych walut emerging markets, pod koniec tygodnia znalazł się pod presją. Ostatecznie jednak skala osłabienia była dość ograniczona. Wydaje się, że wyraźnie rosnące stopy procentowe chronią polską walutę.
Dane makroekonomiczne z ubiegłego tygodnia – szczególnie te o płacach, które w marcu rosły w dwucyfrowym tempie (+12,4 proc.) i nadal szybciej niż inflacja – wskazują na potrzebę dalszego zdecydowanego zacieśniania polityki pieniężnej. Luźna polityka fiskalna wzmacnia te oczekiwania. Następne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej najpewniej przyniesie kolejną znaczną podwyżkę stóp procentowych, po której powinny nastąpić dalsze ruchy w górę. Rynek zakłada obecnie, że stopy procentowe w perspektywie kilku miesięcy dobiją do 7 proc.. W obliczu ostatnich danych oczekiwania te nie wydają się nieracjonalne.
Do czasu decyzji będziemy koncentrować się przede wszystkim na informacjach z zewnątrz. Przez zmianę wyceny oczekiwań dot. stóp procentowych i wystrzał rentowności w USA ostatnio uwagę skupia na sobie szczególnie sytuacja na globalnym rynku długu. Zwracamy też uwagę na informacje z Chin (gdzie sytuacja covidowa pozostaje trudna) i Ukrainy (która otrzymuje coraz bardziej znaczące wsparcie militarne, mające pomóc odeprzeć nową ofensywę Rosji). Wokół nie brakuje powodów do obaw, warto jednak zaznaczyć, że pomimo ryzyk, których coraz więcej się materializuje, waluty rynków wschodzących oraz polski złoty trzymają się całkiem nieźle.
EUR
Mimo zmienności ubiegły tydzień przyniósł poprawę perspektyw dla euro względem głównych walut. Wskaźniki PMI w kwietniu były lepsze niż oczekiwano, co sugeruje, że gospodarka strefy euro radzi sobie całkiem dobrze ze skutkami wojny w Ukrainie. Równie istotne jest to, że retoryka EBC stała się bardziej jastrzębia. Komentarze wiceprezesa Luisa de Guindosa i prezeski Christine Lagarde z zeszłego tygodnia sugerują, że podwyżka stóp w lipcu jest możliwa, a oboje decydenci wydają się coraz bardziej zaniepokojeni presją inflacyjną.
Wstępny odczyt kwietniowej inflacji w czwartek może przypieczętować podwyżkę stóp w lipcu. Wzrost głównej stopy do okolic 8 proc. jest bez wątpienia możliwy. Prawdopodobnie zobaczymy dalszy wzrost inflacji bazowej, co sprawia, że będzie coraz trudniej uzasadniać sytuację inflacyjną wzrostem cen energii.
USD
Podwyżki stóp Fedu o 50 pb. – nie tylko na najbliższym zebraniu, ale również na kolejnych dwóch – są obecnie w zasadzie zawarte w cenie. Niektórzy oficjele Fedu zwracają teraz uwagę na możliwość podwyżki o 75 pb.
Przez jakiś czas uważaliśmy, że rynki nie wyceniają wystarczających podwyżek Fedu, lecz obecnie wydaje się, że zbliżamy się do punktu, gdy wycena dotycząca krótkiego terminu jest wystarczająca, a dalsze wzrosty rentowności amerykańskich obligacji powinny ograniczać się do dłuższego końca krzywej dochodowości. Przynajmniej na razie różnica krótkoterminowych rynkowych stóp w USA i strefie euro wydaje się stabilizować, co oznacza, że umacnianie się dolara względem walut europejskich może się wkrótce zakończyć.
Autorzy: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Itsaso Apezteguia – analitycy Ebury