Czy złoty będzie się dalej umacniał?
Ostatnie dni przynoszą kontynuację pozytywnego trendu na naszej krajowej walucie. Podczas minionych dwóch sesji złoty zyskał aż 9 groszy w ujęciu do dolara, a także około 10 groszy względem funta brytyjskiego.
Jest to związane z odbiciem wzrostowym na EURUSD, a także perspektywą kolejnych podwyżek stóp procentowych w Polsce. Kolejny czynnik wspierający PLN, to perspektywa uruchomienia środków z UE. W przyszłym tygodniu Komisja Europejska ma podjąć decyzję w sprawie akceptacji Krajowego Planu Obudowy.
Patrząc z kolei na rynek światowy, główna para walutowa EURUSD zdołała wyjść wczoraj powyżej poziomu 1,07 USD, jednak początek dzisiejszej sesji przynosi cofnięcie, co może rodzić ryzyko powrotu do głównego trendu - spadkowego. O ile sytuacja fundamentalna i widmo podwyżek stóp procentowych przez EBC (z ostatnich wypowiedzi Lagarde wynika, że lipiec to dobry moment na pierwszą podwyżkę stóp, a we wrześniu powinny one opuścić negatywny poziom) mogą wspierać europejską walutę, tak patrząc na wykres typowo technicznie, nie ma jeszcze przesłanek sugerujących zmianę sentymentu - długoterminowy trend pozostaje spadkowy. Jest to niestety czynnik niekorzystny dla złotego. Jeżeli EURUSD będzie podążał na niższe poziomy, PLN może szybko oddać ostatnie zyski. Z drugiej strony, trzeba także wziąć pod uwagę ryzyko spowolnienia gospodarczego. Jeśli kolejne dane makroekonomiczne będą na nie wskazywać, Fed może wstrzymać się z zacienianiem polityki, co z kolei mogłoby doprowadzić do osłabienia USD i umocnienia EUR.
Spoglądając techniczne na wykres EURUSD w ujęciu intraday - notowania odbiły się od strefy oporu w rejonach 1,0730. Jeżeli negatywnym sentyment, który obserwujemy o poranku będzie się utrzymywał, niewykluczony jest atak na wsparcie przy 1,0640. W przypadku jego pokonania, ostatnią deską ratunku dla rynkowych byków wydają się rejony okrągłego poziomu 1,0600. Jego ewentualne pokonanie, może doprowadzić do przyspieszenia przeceny.
Łukasz Stefanik, Analityk Rynków Finansowych XTB