Dolar mocno rośnie po sygnałach z Fed
Rentowności obligacji skarbowych w USA wystrzeliły w górę, a dolar amerykański umocnił się o 1 proc. względem euro. Wszystko po tym, jak członkowie Rezerwy Federalnej zasygnalizowali, że przewidują dwie podwyżki stóp procentowych przed końcem 2023 r. Wygląda to na jastrzębi zwrot dla amerykańskiego banku centralnego.
W naszym raporcie przed posiedzeniem FOMC wspomnieliśmy, że kluczowe dla reakcji dolara będą komentarze odnośnie do ograniczania programu luzowania ilościowego (QE) Fedu oraz projekcje banku dotyczące inflacji i stóp procentowych. Wczorajszy wieczór potwierdził nasze oczekiwania, ale projekcje zdecydowanie przyćmiły retorykę dotyczącą programu QE.
Dot plot to wykres wskazujący, jakiej wysokości stóp procentowych oczekują poszczególni członkowie FOMC na koniec każdego roku. Na czerwcowym posiedzeniu dot plot został zrewidowany w górę w stosunku do marcowego. Dla rynku najważniejsza była mediana na koniec 2023 r. – spodziewaliśmy się, że pokaże ona oczekiwania decydentów względem podwyższenia stóp. Jeszcze w marcu prognozowano, że pozostaną one na tym samym poziomie, teraz jednak mediana głosów członków FOMC zmieniła się i wskazuje na dwie podwyżki w 2023 r. Zmiana ta zaskoczyła rynek i spowodowała gwałtowny wzrost kursu dolara tuż po jej publikacji. Projekcje dotyczące 2021 r. i długookresowe pozostały bez zmian, zaś te dla 2022 r. pokazały drobne różnice w oczekiwaniach poszczególnych członków, ale nie wpłynęły one na medianę (Wykres 1).
Dodatkowo Rada Gubernatorów podwyższyła o 5 pb. odsetki płacone od obowiązkowego i dodatkowego, nadwyżkowego salda rezerw w banku centralnym i stopę ofertową dla transakcji overnight reverse repo – zmiany obowiązują od 17 czerwca. Prezes Fed Jerome Powell określił to mianem „dostosowania technicznego”, które może mieć pewien wpływ na rynek pieniężny. W ostatnich tygodniach na rynku krótkoterminowych stóp obserwowana była presja, co wymagało zwiększenia operacji Fedu, by utrzymać stopy powyżej pożądanego poziomu.
W projekcjach ekonomicznych banku doszło do istotnych zmian. Najważniejsza jest rewizja projekcji inflacji PCE na 2021 r. – członkowie Fedu przewidują obecnie wzrost cen o 3,4 proc. w porównaniu do 2,4 proc. w marcu. Przyczyną większości tej zwyżki mają być przeważnie mniej zmienne komponenty bazowe, co wynika ze zmiany w prognozach bazowej inflacji PCE (3,0 proc. w stosunku do 2,2 proc. w marcu). W dalszej perspektywie przewidywany jest spadek inflacji PCE do 2,1 proc. w 2022 r. i 2,2 proc. w 2023 r., stanowiących wartości jedynie nieznacznie wyższe niż oczekiwano wcześniej (Wykres 2). Decydenci spodziewają się dalszej poprawy na amerykańskim rynku pracy, ale projekcje stopy bezrobocia pozostały w większości bez zmian. Prognozy wzrostu PKB również były podobne do marcowych – członkowie FOMC przewidują nieco wyższy niż wcześniej wzrost w 2021 r. i 2023 r.
Jerome Powell wypowiadał się podczas swojej konferencji prasowej optymistycznie, choć ostrożnie, powołując się na oczekiwania dużego wzrostu miejsc pracy tego lata i „bardzo silnego rynku pracy” w ciągu 1–2 lat. Poruszył także temat inflacji, wskazując, że po wzroście w 2021 r. powinna ona spadać, ale dodał: „może się ona okazać wyższa i trwalsza, niż się spodziewamy”. Skomentował również dot plot. By złagodzić oczekiwania, stwierdził: „kropki nie są świetnym prognostykiem przyszłych zmian stóp procentowych” i powinny być „traktowane z dużą dozą ostrożności”. Podkreślił to dodatkowo później, dodając: „start podwyżek jest daleko w przyszłości”.
Jego wypowiedzi dotyczące docelowego wygaszania QE były ogólnikowe i niezobowiązujące, ale przyznał, że dyskusja na ten temat już się rozpoczęła. Nadal oczekujemy, że Fed będzie komunikował się w tym zakresie bardziej precyzyjnie w kolejnych miesiącach, a w dalszej części roku, być może we wrześniu, poznamy oficjalne oświadczenie. Ogólnie na konferencji prasowej było jasne, że Fed uważa obecnie ograniczenia podaży za główną przeszkodę dla wzrostu w USA, co uznajemy za jastrzębi rozwój sytuacji.
Dolar amerykański zareagował na jastrzębi ton Fedu w niezaskakujący sposób, zwyżkując względem wszystkich innych głównych walut i wzrastając do najsilniejszej pozycji względem euro od 8 tygodni. Zaobserwowaliśmy również dość istotną wyprzedaż na rynku amerykańskich obligacji skarbowych – rentowności tych dziesięcioletnich wzrosły po ogłoszeniu do 1,59 proc., a przed posiedzeniem były na poziomie poniżej 1,50 proc..
Środowe spotkanie okazało się całkiem interesujące. Wyraźna zmiana oczekiwań członków FOMC odnośnie do stóp procentowych w 2023 r. i duży wzrost projekcji inflacji na 2021 r. były istotniejsze, niż spodziewał się rynek. Niemniej głównym przesłaniem Fedu wydaje się to, że wyższa inflacja jest zjawiskiem zaskakującym, ale najpewniej przejściowym. W świetle powyższego niezmiennie spodziewamy się stabilnych stóp procentowych w USA i słabszego dolara amerykańskiego w latach 2021 i 2022, chociaż blisko nadchodzących posiedzeń Fedu – szczególnie tego we wrześniu – możliwe, że będziemy mieli do czynienia z podwyższoną zmiennością na rynku.
Autorzy: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk – analitycy Ebury