Dolar pozostaje "bezpieczną przystanią"
20 proc. – taki spadek od wrześniowych rekordów zanotował amerykański dolar. Eksperci jednak uspokajają, że jest to efekt polityki USA, a słynny „zielony” nadal pozostaje liderem na rynkach walutowych.
Dolar traci na wartości, mimo iż inflacja w Stanach Zjednoczonych słabnie. Na przestrzeni miesiąca wg danych NBP w parze USD/PLN obserwowaliśmy spadek z 4,30 zł na 4,15 zł. Spadek wartości dolara jest efektem polityki USA w kwestii ratowania własnej sytuacji gospodarczej - inwestorzy bowiem wieszczą koniec podwyżek stóp procentowych.
Czy tak będzie w rzeczywistości? - Dane dotyczące sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej za kwiecień nasuwają wniosek, że FED może utrzymać stopy procentowe na wysokich poziomach przez dłuższy okres. Na razie wyceny wciąż zakładają pierwsze obniżki stóp procentowych od września, ale to może się zmienić, dając dodatkowy bodziec do umocnienia dolara – mówi Jakub Balcerzak, dyrektor departamentu ds. ryzyka Amronet.pl, innowacyjnej platformy walutowej, łączącej kantor internetowy i serwis społecznościowej wymiany walut. - Pomimo chwilowego spadku dolar nadal jawi się jako bezpieczna przystań w dobie rynkowej zawieruchy – dodaje.
Ekspert podkreśla, że amerykańskiej walucie pomogła w roku 2022 seria mocnych podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną, przy jednocześnie mocno spóźnionym rozpoczęciu zacieśniania monetarnego przez Europejski Bank Centralny. Z jednej strony dobrym prognostykiem dla dolara są mocne trendy w sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, połączone z perspektywą do dalszych podwyżek stóp procentowych. Z drugiej USA musi pamiętać o zbliżającym pułapie zadłużenia i możliwości zawahania stabilności finansowej.
Dolar vs. Euro
Pierwszy kwartał tego roku był zdecydowanie korzystniejszy dla euro niż dla dolara. To także wskaźnik, który pokazuje stan gospodarek USA i państw strefy euro. Jakub Balcerzak mówi, że tu zasada jest prosta: - Jeśli gospodarka USA będzie się stabilnie rozwijać, a w UE pojawią się problemy, może to spowodować spadek kursu euro do dolara. I odwrotnie, jeśli nastąpi spadek tempa wzrostu w USA, a strefa euro wykaże dobre wyniki, para EUR/USD będzie rosła – dodaje ekspert i zauważa, że w parze EUR/USD odbywa się największy wolumen transakcji podczas codziennych ruchów na rynku Forex.
Jak więc będą kształtowały się relacje tych walut w II połowie roku? Mediana prognoz zakłada osiągnięcie poziomu 1,11 dolara za euro, przy czym ten zakres waha się od 1,02 do 1,19.
W perspektywie kilkunastomiesięcznej dolar będzie wart niecałe 4 zł. Wszystko bowiem wskazuje, że już wkrótce FED zakończy cykl podwyżek stóp procentowych. Kurs euro zadomowi się w granicach ok. 4,70 zł, a w kolejnych kwartałach może spaść do 4,40 zł. Swoją siłę utrzyma frank szwajcarski uznawany w minionym roku za bezpieczną przystań, która przyciągała kapitał. Zniżkę zalicza funt brytyjski – jest to skutek recesji na Wyspach. W efekcie funt może nie zyskać zbyt wiele względem dolara i okaże się słabszy od euro.
- Obecnie euro jest najtańsze od niemal roku, a dolar od kilkunastu miesięcy. Pomimo dużej skali ruchu uważamy, że złotówka będzie walczyć i ma możliwość kontynuacji umocnienia w dalszej części roku. Zakładamy, że do końca roku zostaną odrobione wzrosty kursów walut, oznaczające spadek kursu euro do poziomu około 4,40 zł, a dolara poniżej 4 zł – komentuje ekspert Amronet.pl.
Źródło: materiały prasowe Amronet.pl