EBC tnie stopę depozytową i wznawia program QE
Czwartkowe spotkanie Europejskiego Banku Centralnego (EBC) zaskoczyło rynki finansowe skalą podjętych działań w zakresie luzowania polityki monetarnej, jak i gołębim tonem banku centralnego.
W bezpośredniej reakcji na ogłoszenia EBC wspólna europejska waluta na krótką chwilę osłabiła się względem dolara amerykańskiego do najniższego poziomu od co najmniej tygodnia. Niemniej, zaraz po konferencji prasowej z udziałem prezesa EBC, Mario Draghiego, waluta odrobiła wszystkie z poniesionych wcześniej strat.
Podczas wrześniowego spotkania EBC decydenci postanowili obniżyć stopę depozytową o 10 punktów bazowych (do -0,4%). Oprócz tego zdecydowali się oni po raz kolejny uruchomić program skupu aktywów (QE), tym samym zobowiązując się do comiesięcznego nabywania obligacji rządowych o wartości 20 mld EUR od listopada.
EBC wprowadził również dwupoziomowy system różnicowania depozytów, który ma na celu ograniczenie presji na banki komercyjne poprzez wyłączenie części ich rezerw spod negatywnego wpływu ujemnych stóp procentowych. Decydenci strefy euro wprowadzili również zmiany do programu kwartalnych ukierunkowanych dłuższych operacji refinansujących TLTRO III, zapewniając bankom jeszcze tańsze źródło finansowania.
Wśród działań ogłoszonych dzisiaj przez EBC, kluczowym jest przywrócenie programu skupu aktywów. Istotnym jest zwłaszcza to, że bank centralny nie określił konkretnie terminu, kiedy nowy program QE miałby się zakończyć. Odzwierciedla to determinację EBC we wspieraniu gospodarek strefy euro oraz powrotu dynamiki cen we wspólnym bloku do celu inflacyjnego EBC określanego, jako „w okolicy, ale poniżej 2%”.
Ton ustępującego prezesa EBC, Mario Draghiego, podczas konferencji prasowej po spotkaniu banku centralnego również był dość gołębi. O ile Draghi przynajmniej kilka razy odniósł się do pozytywów – zwracając szczególną uwagę na poprawę sytuacji na rynku pracy – jego retoryka podczas konferencji prasowej była w dużej mierze spójna ze środkami przyjętymi dziś przez EBC. Prezes banku centralnego wyraził zaniepokojenie „przewlekłą” słabością gospodarek unii walutowej, „uporczywymi” czynnikami ryzyka, grającymi na niekorzyść perspektyw strefy euro, zwrócił również uwagę na „przytłumioną” presję inflacyjną.
Obawy EBC w kwestii perspektyw gospodarczych i hamującej dynamiki cen w gospodarkach strefy euro znalazły odzwierciedlenie w zaktualizowanych projekcjach gospodarczych banku. Wrześniowe projekcje inflacji i wzrostu realnego PKB zostały obniżone w stosunku do projekcji opublikowanych w czerwcu – największa zmiana dotknęła prognoz inflacji w 2020 roku (z 1,4% do zaledwie 1%).
Uważamy, że kluczowym aspektem w kontekście kierowania oczekiwaniami przez EBC (forward guidance), jest zmiana w słownictwie używanym przez bank w odniesieniu do przyszłego poziomu stóp procentowych: „Rada Prezesów obecnie oczekuje utrzymania się kluczowych stóp procentowych EBC na obecnych lub niższych poziomach, dopóki nie dostrzeże wyraźnej konwergencji perspektyw inflacji do poziomu wystarczająco bliskiego, ale niższego od 2% w horyzoncie projekcji, i owa konwergencja nie zostanie konsekwentnie odzwierciedlona w dynamice inflacji bazowej”.
Zmiana w retoryce EBC oznacza odejście decydentów od wcześniejszego komunikatu, zgodnie z którym kluczowe stopy procentowe banku miały utrzymywać się na poziomach obecnych (lub niższych od obecnych) przynajmniej przez pierwszą połowę 2020 roku. Tego typu zmiana, w połączeniu z faktem, że wznowiony przez EBC program QE nie ma określonej daty zakończenia zdaje się podkreślać zobowiązanie EBC do wspierania powrotu inflacji do celu przez dłuższy okres, niż zakładaliśmy.
Od dłuższego czasu podkreślamy, że EBC powinien utrzymywać luźną politykę monetarną tak długo, jak długo dynamika cen w strefie euro będzie niższa od celu inflacyjnego, który jest poziomem „zbliżonym, ale nieprzekraczającym 2%”. Obecnie wskaźniki dynamiki cen nie wykazują jakichkolwiek sygnałów wzrostu, co wzmocniło presję na bank centralny, aby podjął działania. O ile zaskoczyła nas stosunkowo agresywna decyzja EBC ws. programu QE (szczególnie w kwestii niepodawania planowanej daty zakończenia programu), reakcja rynków po konferencji sugeruje, że inwestorzy byli przygotowani na jeszcze bardziej gołębie kroki ze strony banku centralnego.
Uważamy, że w średnim i długim okresie kurs EUR/USD powinien kierować się w górę. Warto powtórzyć w tym miejscu nasz pogląd, który zakłada, iż w porównaniu do Europejskiego Banku Centralnego, Rezerwa Federalna ma dużą większe pole do działania w zakresie luzowania polityki monetarnej, co naszym zdaniem w najbliższych kwartałach powinno wspierać wspólną europejską walutę w relacji do dolara amerykańskiego.
Analitycy Ebury – Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk