Euro znów pod presją
Mimo Święta Dziękczynienia i związanej z tym nieobecności graczy z USA, w czasie ostatnich godzin handlu na rynku walutowym nie brakowało istotnych informacji i wyraźnych ruchów walut.
Dzisiejsze dane PMI dla strefy euro rozczarowały. Indeksy aktywności gospodarczej we wspólnym bloku w listopadzie obniżyły się w porównaniu z wartościami notowanymi w poprzednim miesiącu, sugerując utrzymujące się wytracanie tempa wzrostu gospodarczego w strefie euro. Zbiorczy, ważony wskaźnik dla sektora usług i przemysłu spadł do poziomu 52,4, tym samym znalazł się najniżej od stycznia 2015 r. Szczególnie martwić może spadek aktywności w największej europejskiej gospodarce – Niemczech (zmiany w tym kraju mają bowiem istotne przełożenie na sytuację w całej strefie euro) oraz spadek aktywności w usługach (sektor ten powinien bowiem być mniej podatny na negatywne efekty obaw o sytuację w handlu).
Wczorajszy dzień na rynku walutowym był dość interesujący, mimo mniejszej aktywności z uwagi na Święto Dziękczynienia w USA. Polski złoty zakończył czwartek umocnieniem w relacji do euro i dolara amerykańskiego, osłabił się natomiast w parze z wyraźnie silniejszym funtem brytyjskim, który z uwagi na pozytywne informacje dotyczące Brexitu był wczoraj jedną z najlepiej radzących sobie głównych walut.
Wczorajsze, krajowe dane o dynamice sprzedaży detalicznej w październiku zaskoczyły wyraźnie in plus, przerywając ostatnią złą passę i sugerując, że polska gospodarka weszła w czwarty kwartał z przytupem. „Minutki” z ostatniego spotkania RPP pokazały z kolei, że Rada w kolejnych kwartałach oczekuje spowolnienia gospodarczego związanego z czynnikami zewnętrznymi i wolniejszym wzrostem inwestycji i konsumpcji. W kontekście ostatniego spotkania, warto wspomnieć o tym, że jeden z członków RPP niespodziewanie złożył wniosek o podwyżkę stóp procentowych, który to wniosek został odrzucony. Mimo, iż był to najpewniej pierwszy taki wniosek od ponad 5 lat nie należy tego jednak raczej traktować jako sygnału istotnego zwrotu w polityce monetarnej.
SPOJRZENIE NA GŁÓWNE WALUTY
EUR
Kurs EUR/PLN w czwartek spadł o 0,2%, wahając się w widełkach 4,29-4,31.
Wspólna europejska waluta zakończyła wczorajszy dzień umocnieniem w relacji do dolara amerykańskiego, jednocześnie osłabiła się w parze z silniejszym funtem brytyjskim.
Wczorajsze „minutki” z ostatniego spotkania EBC pokazały pewną obawę członków EBC o wzrost gospodarczy w strefie euro. Sygnały z gospodarek były nie na tyle znaczące, żeby Bank zmienił swoje oczekiwania względem przyszłości, niewykluczone jednak, że zmianę wspomnianych oczekiwań przyniesie następny miesiąc. „Minutki” miały dość ograniczony wpływ na rynek.
GBP
Kurs GBP/PLN w czwartek wzrósł o 0,5%, wahając się w widełkach 4,82-4,87.
Wczoraj funt brytyjski umocnił się w relacji do głównych walut i złotego, czemu pomogły informacje o zakończeniu negocjacji między Wielką Brytanią a Unią Europejską dotyczące porozumienia w kwestii Brexitu. Wspomnianą umowę podczas niedzielnego szczytu UE mają zaakceptować pozostałe państwa członkowskie Unii.
W ostatnim czasie pojawiły się jednak niekorzystne dla funta informacje z Hiszpanii – premier kraju, Pedro Sanchez zadeklarował, że zawetuje umowę dotyczącą Brexitu, jeśli nie będzie osobnego hiszpańsko-brytyjskiego porozumienia w kwestii statusu Gibraltaru. Co więcej, na ten moment również nie wiadomo, czy porozumienie zostanie zaakceptowane przez brytyjski parlament. Obecne doniesienia sugerują, że nie będzie to łatwe.
USD
Kurs USD/PLN w czwartek spadł o 0,4%, wahając się w widełkach 3,76-3,78.
W czwartek dolar amerykański osłabił się w relacji do głównych walut i złotego.
Z uwagi na Święto Dziękczynienia nie poznaliśmy żadnych danych makroekonomicznych z USA. Dziś natomiast w drugiej części dnia opublikowane zostaną wstępne dane o aktywności gospodarczej w sektorach przemysłowym i usługowym w listopadzie.
Roman Ziruk, Ebury Polska