Archiwum
Wydanie nr 2/2014 (1154)
OSOBOWOŚĆ
8FELIETON
14WYDARZENIA
16EKONOMIA
44FELIETON
52EKONOMIA
53PARAGRAF
56RANKING
60STRATEGIE
64ŚWIAT
72WYWIAD Z EKSPERTEM
76PIENIĄDZE OD KUCHNI
82NAUKA I TECHNOLOGIA
84FELIETON
96ARCHIWALIA
97OFE i franki
W lutym zaczynają obowiązywać nowe przepisy regulujące system emerytalny. Rząd przeforsował rozwiązania, które kosztem oszczędności emerytalnych pozwalają mu odwlec na kilka lat niezbędne reformy ograniczające wydatki budżetowe i rozrost biurokracji. Wydawałoby się, że sprawa zamknięta. Dyskusja jednak trwa, czego przykładem jest chociażby bieżący numer „Gazety Bankowej”. Małgorzata Rusewicz, p.o. prezesa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, stwierdza, że OFE w ciągu 2-3 lat w ogóle przestaną istnieć, a „Polska nic nie zyska na tak radykalnych zmianach w systemie emerytalnym”. Z kolei Małgorzata Dygas zestawia wysokość dywidendy, jaką otrzymali akcjonariusze poszczególnych PTE, ze stopą zwrotu z aktywów OFE, jaką zagwarantowały one przyszłym emerytom. Kwestia OFE pojawia się też wśród czarnych prognoz na 2014 rok, o których mówi Maciej Jędrzejak, dyrektor zarządzający Saxo Banku Polska. Przewiduje on, że gdyby Trybunał Konstytucyjny zakwestionował zmiany w II filarze, mogłoby dojść do upadku rządu i przedterminowych wyborów. Ten scenariusz jak każdy „czarny łabędź” ma minimalne szanse na realizację. Pewne jest natomiast, że decyzje rządu w praktyce cofnęły nas do 1998 roku, gdy cały system emerytalny opierał się na zastępowalności pokoleń. Już od połowy lat 90. wiadomo, że rosnąca liczba emerytów i malejąca liczba osób aktywnych zawodowo sprawiają, że system ten zawali się. Rząd skierował nas właśnie prosto na ślepy tor zakończony katastrofą fi nansów publicznych.
Innym tematem, który pojawia się zarówno w wywiadzie z Maciejem Jędrzejakiem, jak i w formie osobnego artykułu, są kredyty walutowe. Problem jest rozważany z dwóch perspektyw. Pierwsze pytanie to: co by się stało, gdyby w Polsce zapadły wyroki podobne jak za granicą, nakazujące przewalutowanie po kursie z dnia zawarcia umowy kredytowej? Drugą kwestię rozpatruje Marcin Daniecki, analizując niedopasowanie walutowe, na jakie wystawiły się banki udzielające denominowanych kredytów walutowych. W obydwu przypadkach dochodzimy do podobnych wniosków. Kwestia kredytów walutowych nie jest jedynie problemem osób, które zdecydowały się w ten sposób sfi nansować zakup domu czy mieszkania. Zarówno sukces kredytobiorców w sądzie, jak i gwałtowna zmiana kursu złotówki doprowadzą do gwałtownego zahamowania całej gospodarki.