Archiwum
Wydanie nr 9/2023 (1269)
Od redakcji
4Temat numeru
Nasz region w kleszczach geopolityki
8Wydarzenia
32Felietony
41Przemysł
70Techno biznes
76Finanse
80Historia gospodarcza
94Gamechanger
Jesteśmy świadkami wyjątkowego w dziejach procesu potężnej geopolitycznej zmiany w Europie. To oczywiście dość banalne stwierdzenie, zważywszy na wydarzenia, które stały się naszym udziałem w ostatnich kilku latach.
Covidowe lockdowny, zamknięcie wielu tradycyjnych szlaków transportowych, niespotykane przez dekady wsparcie państwa kierowane wprost do przedsiębiorców, procesy związane z nearshoringiem i przedefiniowanie idei globalizacji, dalej – zielona transformacja, dekarbonizacja, kryzys energetyczny i surowcowy, wreszcie także wojna w Europie – bezprecedensowy atak Rosji na Ukrainę, konsekwencje gospodarcze i polityczne szaleństwa Rosjan. Jednym tchem można wymienić wydarzenia, które na naszych oczach zmieniają Polskę, Europę Środkowo-Wschodnią, Unię Europejską, cały kontynent. Nie będzie zatem banałem, że stoimy przed pokoleniową szansą na zbudowanie zupełnie nowego układu geopolitycznego, a wpływające dotychczas na gospodarkę silne państwa zachodniej Europy muszą się liczyć ze wzrostem znaczenia Europy Środkowej.
To ciekawe, że mimo tylu zmian, wejścia krajów byłego bloku wschodniego do Unii Europejskiej i NATO oraz stabilnego od lat wzrostu gospodarek, które określić można jako znacznie zdrowsze niż choćby te z południa Europy, wciąż region CEE uznawany jest przez debatujących w Europie za „młodszego brata”. Tymczasem ten „brat” stał się dojrzałym uczestnikiem gospodarczej gry, posiadającym warunki i narzędzia, by wyraźnie zaznaczyć swoją obecność, ba… zdolnym już do startu w wyścigu ze „starszą Europą”.
Jeśli projekt Trójmorza kiedykolwiek miał szansę stać się gamechangerem, to właśnie teraz. Ostateczne wyrównanie szans z Zachodem pozwoli bowiem ustanowić prawdziwe geogospodarcze centrum Europy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. W Polsce.
„Wojna uwypukliła znaczenie tej części Europy i regionu Trójmorza, czyli także wschodniej flanki NATO. Jest ona ważna dla przyszłej odbudowy Ukrainy. Rozumie to Wielka Brytania, zaczyna rozumieć Francja. Jest zrozumienie jednego z naszych partnerów strategicznych, jakim są Stany Zjednoczone. Wierzę, że w tym gronie znajdzie się formalnie również Japonia. W zeszłym roku status partnera uczestniczącego w Trójmorzu uzyskała Ukraina. Czekamy, co się wydarzy na szczycie w Bukareszcie. W każdym razie rosnące zainteresowanie Trójmorzem i dostępem do niego jest ogromną szansą dla regionu, dla Europy, ale też dla świata” – mówi w wywiadzie dla „Gazety Bankowej” Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes BGK, Ambasador – specjalny przedstawiciel Prezydenta RP do spraw Inicjatywy Trójmorza.
Stara Unia starzeje się coraz bardziej, a na horyzoncie staje właśnie nowy lider kontynentu – Trójmorze. Bo to czas Europy Środkowo-Wschodniej.
Maciej Wośko, redaktor naczelny
Odbudowa Ukrainy bez wzmocnienia infrastruktury w tej części Unii będzie niemożliwa
Wartość inwestycji w Trójmorzu przekroczyła 6 mld euro, ale to, co jest ważne, to budowanie historii tych inwestycji. Międzynarodowe fundusze niechętnie wchodzą w przedsięwzięcia nowe, nie mające przeszłości, bez historii sukcesu. Dzisiaj już to mamy za sobą, pokazaliśmy możliwości inwestycyjne regionu – mówi Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego, Ambasador – specjalny przedstawiciel Prezydenta RP do spraw Inicjatywy Trójmorza
Geostrategiczna szansa Europy Środkowej
Europejczycy z zachodniej części naszego kontynentu wykorzystali szansę, jaka dała im sytuacja geostrategiczna po 1945 roku. Teraz, w związku z wojną na Ukrainie, ulega ona zasadniczej zmianie. Umocnić trzeba wschodnią flankę. Dostajemy szansę, której odmówiono nam po II wojnie światowej
Czy BRIC przygniecie dolara?
Kraje BRICS planują utworzenie nowej waluty opartej na złocie. Wbrew pozorom, nie jest to pomysł skazany na niepowodzenie. Przemawia za tym kilka przesłanek ekonomicznych. Czy sen satrapów z różnych kontynentów o dedolaryzacji światowego handlu może się ziścić?
Powrót przemysłu do Europy
W obliczu zagrożeń powodowanych geopolityką oraz skutkami takich wstrząsów jak pandemia COVID-19 i wojna na Ukrainie zintensyfikowano dyskusję na temat autonomii strategicznej Europy, która w sferze gospodarki miałaby być budowana dzięki skracaniu łańcuchów dostaw, ich dywersyfikacji oraz zwiększaniu aktywności przemysłowej na terenie Europy