Archiwum
Wydanie nr 2/2024 (1274)
Od redakcji
3Temat numeru
Niezależność banku centralnego
6Wydarzenia
18Felietony
17Kongres Rozwoju Polski
49Finanse
66Historia gospodarcza
78Odwracanie kota ogonem
Zablokowanie strategicznych inwestycji, wycofanie się z nich lub planowe opóźnienia, zapowiadane tak radośnie przez „uśmiechniętą koalicję” Donalda Tuska, mogą cofnąć nas nie o dwie kadencje rządów Prawa i Sprawiedliwości, ale o dekady. Audyty i otwarta krytyka budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, hamowanie budowy elektrowni jądrowej, wreszcie zatrzymanie wprowadzenia elektronicznego obiegu faktur (KSeF) – to realne straty, które poniesiemy w najbliższym czasie. Skutki zabawy w bezrozumne i niejasne odwracanie polityki gospodarczej rządu będziemy jednak odczuwać przez dziesięciolecia. Tylko dlatego, że komuś nie podoba się nic, co „pisoskie”.
Zyski z budowy dużego lotniska w centralnej Polsce są aż nadto policzalne – to poza różnymi opłatami transportowymi i cłami, które trafiają do kieszeni obywateli państw dysponujących podobnymi portami w Europie, także zysk związany z bezpieczeństwem. Nie miejsce, by się rozpisywać na ten temat, jednak dziwić może stawianie na szali powyższego wraz z powyborczym urobkiem antypisowskiej koalicji.
Elektrownia jądrowa ma sprawić, że za kilka lat będziemy mogli wciąż korzystać z taniego, stabilnego i (sic!) bezpiecznego źródła energii. To warunek niezbędny w rozwoju gospodarczym. Kombinowanie przy podjętych już decyzjach skończy się katastrofą, o czym od kilku dni piszą eksperci od lewa do prawa i ponad podziałami.
Dalej? KSeF już w tym roku miał pomóc uszczelnić system podatkowy i uzupełnić wpływy do budżetu. Nie uzupełni. Resort finansów chce system poprawić, jak wyjaśniono, ze względu na bezpieczeństwo danych. Trudno podjąć dyskusję z takim argumentem, niemniej koincydencja powrotu ekipy, która przez lata nie była w stanie poradzić sobie z potężną luką VAT-owską i wycofaniem się z systemu zapobiegającego oszustwom podatkowym, budzi złe skojarzenia.
Tych skojarzeń jest codziennie coraz więcej. Zmiany personalne, czyli mówiąc wprost – wymiana kadr na „swoich”, bez zapowiadanych w kampanii konkursów na ekspertów, też nie kojarzy się z obiecywanym wyborcom profesjonalnym i rzekomo odpolitycznionym zarządzaniem gospodarką. Skutki tych turbulencji odczujemy jeszcze w tym roku, w wycenie i wynikach spółek Skarbu Państwa.
Cóż… może zamiast obietnicy, że „nic, co dane, nie zostanie zabrane”, trzeba było domagać się od powstającej kolorowej koalicji jasnej deklaracji, że nic, co podpisane, nie zostanie zakwestionowane. Racjonalnej polityki gospodarczej trudno jednak wymagać od polityków, których głównym spoiwem wciąż jest jedynie „antypisizm”.
Maciej Wośko, redaktor naczelny
Koalicja zabrnęła w ślepy zaułek
Narodowy Bank Polski jest częścią Europejskiego Systemu Banków Centralnych. Atak rządu lub parlamentu na NBP jest pośrednio uderzeniem w ten system. Niezależność banków centralnych zawsze podlega obronie, zwłaszcza przez TSUE - mówi prof. Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej, ekonomista i prawnik, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie