Archiwum

Jesienne puzzle

Szykuje nam się wrzesień rozstrzygnięć dotyczących niezwykle ważnych dla nas, dla Polski, rodzimej i europejskiej gospodarki spraw. I choć – gdy piszę ten felieton – statystyki zachorowań i hospitalizacji związanych z COVID-19 wciąż nie są wysokie, to doświadczenia ostatnich miesięcy sprawiają, że strach przed obostrzeniami wpływa znacząco na ekonomiczne decyzje w wielu firmach.

Jak czytam, na liście Światowej Organizacji Zdrowia znajduje się już ponad 10 oficjalnych wariantów SARS-CoV-2 – wśród nich cztery „warianty budzące niepokój”: Alfa, Beta, Gamma i Delta; oraz cztery „warianty zainteresowania”: Eta, Jota, Kappa i Lambda. To oznacza, że z COVID-em tak szybko się nie pożegnamy i czas nauczyć się żyć w warunkach grożących nam wciąż ograniczeń. To z pewnością jeden z najważniejszych dziś elementów wpływających na naszą sytuację. Oby nadzieja, że ograniczymy się do lockdownów wobec osób niezaszczepionych i bardziej intensywnej kontroli szczepień, pozwoliła nam wykrzesać tak potrzebny optymizm – gospodarczy, inwestycyjny, rozwojowy i ten zwykły, ludzki, dający siłę przetrwania.

Kolejne rozstrzygnięcia wrześniowe to decyzje związane z akceptacją i realizacją Krajowego Programu Odbudowy oraz uruchomienia funduszy pomocowych z Unii Europejskiej. Bez wdawania się w szczegóły brukselsko-warszawsko-luksemburskich przepychanek, to uruchomienie środków z Unii będzie miało znaczenie dla szybkiego zwrotu w „pocovidowych” gospodarkach poszczególnych państw. Przed nami realizacja ambitnych założeń Polskiego Ładu i kilkadziesiąt kluczowych inwestycji w rodzimej gospodarce, które przynajmniej w części opierają się na funduszach z UE. Ład to niejedyny, bo jest przecież i Green Deal, i Fit for 55, i PEP2040 – transformacja energetyczna coraz głębiej wkracza w życie gospodarcze i wkrótce żaden projekt nie obędzie się bez „zielonego” uzasadnienia.

Trochę jak odległe echo brzmią w tym zestawieniu wrześniowych rozstrzygnięć wybory do Bundestagu. Dla nas jednak – choćby ze względu na poziom wymiany handlowej z Niemcami – każde wahnięcie nastrojów, niestabilna lub nieprzewidywalna sytuacja polityczna u naszych sąsiadów zza Odry staje się istotnym elementem gospodarczej układanki. Paradoksalnie pierwszy raz od dawna na wyniki wyborów w Berlinie niezwykle uważnie patrzą też urzędnicy we wspomnianej już Brukseli, w Luksemburgu i Strasburgu.

Tym puzzlom, które przyjdzie nam układać w jesienne wieczory, przyglądamy się i my na łamach tego numeru, tuż przed wydaniem kolejnego, siódmego „Polskiego Kompasu”, którego autorzy – mamy nadzieję – kilka klocków i elementów tej układanki uczynią jaśniejszymi, bardziej zrozumiałymi, przewidywalnymi. Polecam lekturze zarówno ten numer „Gazety Bankowej”, jak i „Polski Kompas 2021”, którego premierę planujemy na początku października.

Maciej Wośko, redaktor naczelny