„Gazeta Bankowa”: Wielki manewr. Największe banki centralne wstrząsną globalnymi finansami
Amerykański Fed, EBC w strefie euro, Bank Japonii i Bank Anglii po latach ultraluźnej polityki monetarnej, szykują się na przykręcenie finansowej śruby. Co przyniesie ten manewr? Jak wpłynie na globalną gospodarkę? - to główny temat grudniowej edycji „Gazety Bankowej”. Nowe wydanie najstarszego polskiego miesięcznika ekonomicznego w sprzedaży od czwartku 30 listopada.
Od dziewięciu lat najważniejsze banki centralne świata stosują różnorakie, niestandardowe narzędzia polityki pieniężnej. Najpierw celem było wyjście z kryzysu lat 2007–2009, potem rozruszanie gospodarki - pisze Piotr Rosik w tekście „Superbankierzy biorą wszystko”. Publicysta „Gazety Bankowej”stwierdza: „Eksperci nie mają wątpliwości, że – z różnych powodów – elita światowych banków centralnych znalazła się na zakręcie, w historycznym wręcz punkcie” (…) Banki centralne wchodzą w wiraż. W jakim stanie z niego wyjdą? W jakim stanie będzie potem globalna gospodarka, którą wiozą ze sobą?”. Temu tematowi jest poświęcony kilkudziesięciostronicowy raport na łamach „Gazety Bankowej”. Warto zwrócić w nim uwagę m.in. na wywiad z Piotrem J. Szpunarem, dyrektorem Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP. „Od czasu globalnego kryzysu zwiększyła się także odpowiedzialność banków centralnych za stabilność systemu finansowego” - mówi Piotr J. Szpunar i zwraca uwagę, że „w wyniku kryzysu dostrzeżono pewne niedobory w polityce makroekonomicznej państwa. Okazało się bowiem, że stabilizująca cykl koniunkturalny polityka pieniężna oraz nadzór mikroostrożnościowy, tj. nadzór nad indywidualnymi instytucjami finansowymi, to jeszcze zbyt mało, aby zapewnić stabilność finansową i makroekonomiczną”. Pytany, jak obecne zmiany polityki największych banków świata wpłyną na Polską, dyrektor Departamentu NBP odpowiada: Polityka pieniężna głównych banków centralnych może wpływać na polską gospodarkę różnymi kanałami, ale dzisiaj wszyscy zastanawiają się przede wszystkim, czy – i w jakim stopniu – zmniejszanie sumy bilansowej przez Fed wpłynie na kurs złotego i rentowności polskich obligacji skarbowych”.
Jaki model rynku energetyki będzie wkrótce funkcjonował w Polsce – konkretną wizję prezentuje Mariusz Kądziołka w tekście „Rozproszona rewolucja”. Publicysta wskazuje, że „Polsce nie uda się zmienić kierunku unijnej polityki klimatycznej. Jest jednak sposób, by nie ponosić związanych z nią wielkich kosztów. To energetyka rozproszona, która szybko rozwija się w wielu krajach świata”. Mariusz Kądziołka krytycznie odnosi się do koncepcji oparcia systemu energetycznego na budowie elektrowni atomowych. Autor wskazuje, że „w krajach OECD już od lat 80. XX w. rośnie produkcja prądu z gazu i ze źródeł odnawialnych. Nie tylko kosztem węgla, ale od dekady także – elektrowni atomowych”. Jego zdaniem Polska powinna iść śladem najnowszych trendów: rozpraszaniu źródeł pozyskiwania energii i ich decentralizacji: „Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się na świecie, a szczególnie w krajach zachodnich, gdzie buduje się coraz mniej wielkich elektrowni, a coraz więcej małych instalacji” - podkreśla Mariusz Kądziołka.
„Rosyjski kapitał nie powinien mieć możliwości zakupu najważniejszych mediów w Polsce” – deklaruje Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w rozmowie z Arkadym Saulskim, zatytułowanej „Media to sfera wrażliwa”. Prezes UOKiK stwierdza, że rynek medialny ma szczególny status, jest wręcz kwestią racji stanu, czego dowodzi choćby praktyka krajów Unii Europejskiej, gdzie „jeśli chodzi o gospodarkę, są trzy wyjątki rozszerzonej kontroli koncentracji: bezpieczeństwo, finanse i media. Jak widać sektor medialny nawet na poziomie UE jest inaczej traktowany niż pozostałe branże. Chodzi o to, by we Wspólnocie dywersyfikować źródła informacji”. Prezes UOKiK stwierdza, że u nas „na rynku medialnym brakuje kontroli analogicznej do uprawnień Komisji Nadzoru Finansowego na rynku finansowym”. Jego zdaniem „niezbędny jest stały mechanizm kontrolujący największe fuzje na rynku medialnym, ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju”. Marek Niechciał diagnozuje: „Ważne jest bezpieczeństwo państwa, które musi działać sprawnie jako całość. Nie ma znaczenia, czy mówimy o mediach, czy o innym sektorze ważnym z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju. Przykładowo niedawno zmienił się właściciel firmy ochroniarskiej strzegącej np. budynki administracji rządowej. Czy nowy właściciel może być z kraju, który obecnie prowadzi ćwiczenia wojskowe, symulujące atak na Polskę? Moim zdaniem nie. Podobnie w kwestii mediów – np. rosyjski kapitał nie powinien mieć możliwości zakupu najważniejszych mediów w Polsce”.
„Gazeta Bankowa” w tekście „Drużyna za miliard” podsumowuje wielki sukces sportowy ostatnich miesięcy, czyli awans polskiej reprezentacji futbolowej na Mundial 2018. „Fenomen Roberta Lewandowskiego i całej reprezentacji futbolowej trenera Adama Nawałki nie mieści się już wyłącznie w ramach sportowych. Mamy do czynienia ze zjawiskiem popkulturowym, za którym idą coraz większe pieniądze”– pisze Cezary Kowalski. Miarą emocji, jakie budzą występy piłkarzy jest wielomilionowa publiczność na stadionach i telewizji, która przekłada się na marketingową wartość drużyny szacowaną dziś na ponad miliard złotych...
W najnowszym numerze „Gazety Bankowej” przeczytamy także o tym, czy sztuczna inteligencja zmieni rynek usług zdrowotnych w Polsce, czy polskie firmy przetrwają cyfrową rewolucję, o biznesowej wojnie na śmierć i życie w świecie producentów gier komputerowych oraz o motoryzacyjnych przebojach kolekcjonerów.
„Gazeta Bankowa” - najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce: aktualne wydarzenia ze świata gospodarki i finansów w kraju i na świecie, ludzie i firmy, inwestycje i świat technologii, a także o tym, co robić w czasie wolnym: podróżach, modzie, motoryzacji, świecie sztuki i kultury. Nowy numer miesięcznika „Gazeta Bankowa” w sprzedaży od czwartku 30 listopada, także w formie e-wydania. Szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html