Giełda bije własne rekordy
Giełda jest naturalnym miejscem finansowania spółek innowacyjnych, które mogą w przyszłości oferować produkty skalowalne globalnie, stając się wizytówką Polski na świecie – ocenia Marek Dietl, prezes GPW na łamach „Polskiego Kompasu 2020”
Najwyższe w historii obroty, szturm inwestorów indywidualnych, historyczne debiuty on-line – tak wyglądał okres pandemii na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW). Wybuch COVID-19 na świecie oraz pierwsze doniesienia o zakażeniach w Polsce wywołały gwałtowne tąpnięcie cen akcji spółek notowanych na GPW. Jednak niedługo po tym, jak emocje na rynku opadły, w wielu branżach nastąpiło szybkie odbicie. Niewątpliwym liderem zwyżek jest branża gamingowa. Pandemia nie zniechęciła nowych spółek do pojawienia się na parkiecie. Mieliśmy cztery debiuty: dwa na Głównym Rynku i dwa na NewConnect – notuje Marek Dietl, prezes zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie SA na łamach „Polskiego Kompasu 2020”
Pandemia koronawirusa nie tylko nie zniechęca inwestorów indywidualnych, lecz wręcz ich aktywizuje. Czasy niepewności, niskooprocentowane depozyty bankowe czy wysoki próg wejścia i niska płynność inwestycji na rynku nieruchomości zmobilizowały wiele osób do poszukiwania alternatywnych źródeł dochodu. Dlatego korzystając z okazji bardzo niskich wycen spółek, inwestorzy ruszyli na giełdę.
Wzmożona aktywność przyciągnęła na rynek kolejnych. Od początku 2020 do końca lipca 2020 r. w domach maklerskich zostało otwartych ponad 83 tys. nowych rachunków inwestycyjnych. To najwyższy napływ uczestników rynku od lat. W tym okresie udział krajowych inwestorów indywidualnych w obrotach na Głównym Rynku GPW niemal się podwoił. W pierwszej połowie roku stanowili oni 22 proc. handlujących akcjami.
Czas rekordów na GPW
Wysoka zmienność na giełdach spowodowana COVID-19 przyczyniła się do osiągnięcia rekordowych obrotów instrumentami finansowymi na rynkach prowadzonych przez GPW. Na Głównym Rynku wartość obrotów akcjami w I półroczu 2020 r. wyniosła rekordowe 131 mld zł. Najlepiej w tym okresie radziły sobie sektor gamingowy, technologiczny i IT. Najbardziej, bo aż o 65 proc., urósł w tym czasie indeks składający się z największych producentów gier notowanych na Głównym Rynku.
Również na rynku NewConnect, który jest prowadzony w alternatywnym systemie obrotu, I półrocze 2020 r. stało pod znakiem rekordów. Wartość obrotów po raz pierwszy w historii przekroczyła 4 mld zł. Natomiast wartość obrotów w ramach arkusza zleceń w lipcu 2020 r. była niemal dwudziestopięciokrotnie wyższa niż przed rokiem, osiągając niemal 2,3 mld zł. Największym zainteresowaniem inwestorów na tym rynku w czasie pandemii cieszą się spółki z sektorów takich jak gry komputerowe, biotechnologia czy energia odnawialna. Co istotne, sektor gamingowy jako jedyny segment na NewConnect przekroczył w I półroczu 2020 1 mld zł obrotów (1,4 mld zł).
Rola państwa
Dużą ulgą dla rynku w walce za skutkami pandemii okazała się pomoc rządowa. Co najmniej 35 emitentów giełdowych skorzystało z Tarczy Antykryzysowej. Otrzymali oni łącznie ok. 73 mln zł. Ponadto BGK i PFR wprowadziły do obrotu wtórnego na rynku Catalyst obligacje o wartości ponad 63 mld zł na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Kolejnym krokiem ku wzrostowi gospodarczemu przez pobudzenie rynku IPO mogłyby być gwarantowane przez rząd publiczne emisje akcji. Polegałoby to na zapewnieniu przez państwo zakupu ograniczonej puli akcji danej spółki, w przypadku gdy nie uda się jej zebrać wystarczającego kapitału prywatnego w ramach emisji.
W celu dalszego efektywnego zarządzania kryzysem gospodarczym należy zastanowić się również nad dobrą koordynacją między polityką fiskalną a pieniężną z wykorzystaniem rynku kapitałowego. Przyjęta Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego przewiduje nowy instrument – obligacje rozwojowe. Ich mechanizm zakłada, że posiadacze takiego papieru będą zwolnieni z podatku od zysków kapitałowych. Wprowadzenie takiego instrumentu udostępni polskim przedsiębiorstwom dodatkowy kanał finansowania.
Dostęp do kapitału nawet w trudnych warunkach rynkowych
Kryzys gospodarczy spowodowany COVID-19 pokazał, że finansowanie bankowe ma swoje ograniczenia. Przedsiębiorstwa zaczynają z nadzieją patrzeć na polski rynek kapitałowy jako na miejsce, w którym można pozyskać środki na rozwój. Co ważne, kapitał pozyskiwany przez rynek akcji nie wymaga spłaty i akceptuje wyższe ryzyko biznesowe, w związku z czym zapewnia większą swobodę finansowania niż kredyt bankowy.
Pomimo trwającej pandemii na rynku znalazły się firmy, które nie tylko radzą sobie z nowymi wyzwaniami, lecz i stawiają na dalszy rozwój. W kwietniu i lipcu 2020 r. na Głównym Rynku GPW z sukcesem zadebiutowały dwie spółki gamingowe. Łączna wartość ich ofert wyniosła ponad 45 mln zł. Zainteresowanie inwestorów lipcowym debiutantem było na tyle duże, a kurs odniesienia niski, że notowania jego akcji mogły ruszyć dopiero następnego dnia po IPO.
Polski sektor gamingowy świetnie sobie radzi, a oczy inwestorów są na niego zwrócone. Dlatego również mniejsze spółki nie mają problemu ze znalezieniem kapitału na rozwój poprzez giełdę. Od wybuchu pandemii dwóch producentów gier zadebiutowało także na rynku NewConnect. Notowania jednego z nich ruszyły z kolei po czterech dniach sesyjnych od IPO. Kurs akcji był wówczas ponadtrzykrotnie wyższy wobec kursu odniesienia. Kolejne spółki również zapowiadają wejście na parkiet. Zainteresowanie warszawską giełdą będzie też zapewne rosło wśród innych spółek z regionu.
Ci, którzy już się na niej znaleźli, mają ułatwiony dostęp do dalszego finansowania w porównaniu z firmami, których akcje nie znajdują się w obrocie publicznym. Wiele przedsiębiorców jako pierwszy krok na rynku kapitałowym traktuje emisję obligacji. Także dzięki temu przeprowadzenie w kolejnym etapie IPO jest o wiele prostsze.
Co czeka rynek kapitałowy?
Indeksy giełdowe są barometrem oczekiwań. Im większa niepewność, tym większa zmienność indeksów. Latem 2020 r. rosną giełdy niemal na całym świecie, co raczej wskazuje na pozytywne nastroje inwestorów, jeżeli chodzi o przyszłość. Wiele zależy jednak od dalszego rozwoju sytuacji epidemicznej oraz gospodarczej w Polsce i na świecie. Rynkami finansowymi nadal będą rządzić globalne trendy, a największą zmianą w funkcjonowaniu GPW będzie wprowadzenie cyfrowych aktywów, nad czym intensywnie pracujemy. Giełda jest naturalnym miejscem finansowania spółek innowacyjnych, które mogą w przyszłości oferować produkty skalowalne globalnie, stając się wizytówką Polski na świecie.
Marek Dietl, prezes zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie SA
Tekst prezesa GPW Marka Dietla został opublikowany w elektronicznym wydaniu „Polskiego Kompasu 2020” dostępnym bezpłatnie do pobrania na stronie www.gb.pl (KLIKNIJ TUTAJ) a także w aplikacji "Gazety Bankowej" na urządzenia mobilne: GOOGLE PLAY - KLIKNIJ TUTAJ, APPLE APP STORE - KLIKNIJ TUTAJ, HUAWEI APP GALLERY - KLIKNIJ TUTAJ
Polecamy i zachęcamy do lektury tego wyjątkowego rocznika!
UWAGA OD REDAKCJI: Wszystkie teksty zamieszczone w roczniku "Polski Kompas 2020" zostały przygotowane przez autorów i nadesłane do redakcji do 5 września 2020 roku