Każdy biznes, byle był zielony

opublikowano: 4 marca 2021
Każdy biznes, byle był zielony lupa lupa
fXXI Konferencja Izby Domów Maklerskich, która rozpoczęła się dzisiaj i potrwa do piątku, 5 marca fot. Fratria / MW

Zielony ład podbija rynki kapitałowe. Podczas XXI Konferencja Izby Domów Maklerskich, która rozpoczęła się dzisiaj i potrwa do jutra, poświęcono mu wiele uwagi.

„Zielony ład: rynek kapitałowy dla promowania zrównoważonego rozwoju” to tytuł panelu, który odbył się w pierwszym dniu konferencji. Moderatorem spotkania, przeprowadzonego on-linie, był Tomasz Prusek, prezes Fundacja Przyjazny Kraj. Według niego, rynek kapitałowy z powodzeniem może zająć się finasowaniem potrzeb Zielonego ładu. W panelu uczestniczyli przedstawiciele instytucji działających na rynku kapitałowym, a także reprezentanci spółek, którzy już realizują zasady Zielonego ładu.

Izabela Olszewska, członek zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, przyznała, że rynek kapitałowy ma wiele możliwości, by stymulować zieloną transformację. Wprowadza szereg rozwiązań związanych z ESG; skrót ESG składa się z trzech elementów: Środowiska (Environmental), Społecznej odpowiedzialności (Social responsibility) i Ładu korporacyjnego (Corporate governance). Według Izabeli Olszewskiej, spółki powinny pokazać inwestorom swój stosunek do Zielonego ładu, zwłaszcza, że jest to dla nich coraz bardziej istotne. Niektórzy wręcz podejmują decyzje inwestycyjne tylko wtedy, gdy firma działa według kryteriów ESG. Inwestorzy domagają się bardzo ścisłych informacji na temat ESG. Nie mogą być one oparte na kryteriach nie podlegających weryfikacji. Takich zasad muszą coraz częściej przestrzegać zarówno fundusze inwestycyjne, jak i inwestorzy instytucjonalni. Izabela Olszewska zwróciła uwagę, że na rynku pojawiło się nowe pokolenie inwestorów, dla którego kryteria środowiskowe są istotne. Jeżeli chodzi o instrumenty finansowe, dedykowane dla Zielonego ładu, wskazała na zielone obligacje, a także na indeksy i wskaźniki tworzone pod tym kierunkiem na giełdzie. Według niej, Zielony ład potrzebuje ogromnych kapitałów, których nie wygeneruje wyłącznie sektor publiczny czy rynek kapitałowy. Potrzebny jest wysiłek całego sektora finansowego. Przyznała, że małe polskie spółki znajdują się na początkowym etapie, jeżeli chodzi o informowanie inwestorów o swoich osiągnięciach w dziedzinie ESG. Komunikacja odbywa się raczej według standardów PR, podczas gdy inwestorzy oczekują poziomu IR (Investor Relations). Giełda stara się im pomóc, stąd publikacja praktycznego przewodnika w dziedzinie ESG, który ukaże się jeszcze w marcu. Według niej, informacje i wiedzę na ten temat mogą przekazywać również domy maklerskie, i niektóre z nich już to robią.

Michał Perlik, dyrektor wykonawczy ds. zarządzania finansami w PKN Orlen, przypomniał, że Zielony ład jest numerem 1 w agendzie Komisji Europejskiej.Unia Europejska chce na tym zbudować swą przewagę konkurencyjną w przyszłości - mówił. W rezultacie, unijne programy rozwojowe są już w dużej mierze podporządkowane European Green Deal. Większość liczących się firm europejskich już dołączyła do tego trendu. Michał Perlik podał przykład Orlenu, który przejął Energę, co pozwoliło mu przejąć jeden z większych pakietów OZE. Orlen przyjął cele klimatyczne, w grudniu przeprowadził emisją obligacji opartych na ratingu ESG. Michał Perlik uważa, że wszystko to będzie budowało wartość dla akcjonariuszy. Przyznał, że inwestorzy szukają bardzo precyzyjnych informacji dotyczących ESG, oczekują ich weryfikacji przez niezależnych ekspertów. Taką weryfikację muszą przejść nawet farmy wiatrowe czy instalacje fotowoltaiczne, choć na pierwszy rzut okaz wydaje się, że z definicji są ekologiczne. Inwestorzy jednak potrzebują informacji na przykład o ich wpływie na środowisko.

Jaka będzie rola gazu w procesie transformacji? Przemysław Wacławski, wiceprezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, powiedział, że Komisja Europejska potraktowała go jako paliwo przejściowe. Jest to niezwykle ważne dla całej polskiej gospodarki, gdyż bez niego transformacja byłaby bardzo trudna, a może nawet niemożliwa. Przemysław Wacławski dodał, że gaz ziemny jest jednak paliwem kopalnym, nie jest czystą energią, dlatego spółka poszukuje paliw alternatywnych. - Myślimy głównie o wodorze i biometanie. Cieszymy się że gaz jest paliwem przejściowym, ale pracujemy nad paliwami alternatywnymi - mówił.

Piotr Paszko z KGHM przyznał, że koncern jest świadom trendów rynkowych, widzi, jak konkurenci inwestują w zieloną energie, w „zieloną miedź”, czyli w taką jej produkcję, która pozostawia jak najmniejszy ślad węglowy. Przyznał, że na rynku długu bardzo dobrze widać popyt generowany przez proekologicznie nastawionych inwestorów. - Jest to szansa, którą KGHM może wykorzystać – mówił.

Bartłomiej Pawlak, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju, zwrócił uwagę na drogę, jaką rynek przeszedł w ciągu ostatniego roku: rok temu temat ESG nie był tak mocno eksponowany jak obecnie.– Przeszliśmy mentalną rewolucję – powiedział. Według niego, obecnie zasadnicze zadanie Zielonego ładu polega nie tylko na realizacji projektów związanych z infrastrukturą energetyczną. – Jest to to ważne, ale istnieje też drugi cel – budowanie polskiego łańcucha wartości – mówił. Chodzi o to, by Zielony ład nie stał się jedynie domeną dużych firm, ale by korzystały na nim również firmy małe, mikro, startupy. Narzędzia promujące Green Deal powinny trafiać nie tylko do producentów energetyki odnawialnej, ale i do innych przedsiębiorstw, czerpiących profity z tego rynku. Według niego, wcześniej czy później wszystkie inwestycje będą „zielone”, przyjazne środowisku. A gdy wszystko się zazielenia, wtedy można zakładać jakikolwiek biznes, pod warunkiem że będzie on zielony.

(sk)

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła