Koniec podwyżek stóp NBP coraz bliżej

opublikowano: 7 września 2022
 Koniec podwyżek stóp NBP coraz bliżej lupa lupa
fot. Fratria / AS

Dziś Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję ws. stóp procentowych i ogłosi swoją decyzję z uzasadnieniem. Konferencja prasowa prezesa Adama Glapińskiego odbędzie się w czwartek o 15:00.

RPP zdaje się zbliżać do końca cyklu – spodziewamy się podwyżki o 25 pb., tj. wzrostu stopy referencyjnej do 6,75 proc.. Złoty mógłby zyskać, jeśli RPP zdecydowałaby się na podwyżkę o 50 pb. lub uderzyła w jastrzębi ton w kontekście przyszłości, wydaje się to jednak mało prawdopodobne.

W środę stopy zostaną najprawdopodobniej podniesione 11. raz z rzędu, od kiedy bank rozpoczął proces w październiku 2021 r. Bank na razie nie zamyka sobie żadnych dróg, lecz decydenci, w szczególności prezes Adam Glapiński, przy licznych okazjach sugerowali, że koniec podwyżek stóp w Polsce może się zbliżać. Brano nawet pod uwagę, że lipcowa podwyżka o 50 pb. – mniejsza od oczekiwań – może być ostatnią. Od tamtego czasu jednak inflacja wzrosła, podobnie jak ryzyka dla dalszego wzrostu cen, szczególnie biorąc pod uwagę sytuację energetyczną w Europie.

W sierpniu inflacja w Polsce osiągnęła 16,1 proc.. Była najwyższa od ponad 25 lat i powyżej oczekiwań – konsensus spodziewał się spadku. Na odczyt inflacji bazowej musimy poczekać do połowy września, lecz wstępne dane sugerują, że zbliżyła się ona do liczby dwucyfrowej, wzrastając od lipcowych 9,3 proc.. Inflacja utrzymuje się znacznie powyżej górnej granicy celu NBP (2,5 proc. ± 1 pp.) i w krótkim i średnim terminie najpewniej pozostanie nieakceptowalnie wysoka. Prawdopodobnie jeszcze wzrośnie, szczególnie na początku 2023 r., zanim zacznie spadać. Z drugiej strony w ostatnim czasie w Polsce pogorszyła się sytuacja gospodarcza.

PKB: spadek w Polsce, wzrost w regionie

W II kwartale polski PKB skurczył się 2,1 proc. w skali kwartału, negatywnie zaskakując. Był to dość nietypowy kwartał, następujący po okresie zaskakująco silnego wzrostu zapasów. Niemniej znaczny spadek PKB wyraźnie kontrastował z sytuacją w podobnych krajach – na Węgrzech, w Rumunii i Czechach dane były lepsze od oczekiwań i gospodarki te doświadczyły ekspansji kwartał do kwartału.

PMI dla przemysłu Polski ponownie spadł w zeszłym miesiącu, również zaskakując w dół, i osiągnął 40,9 pkt. To czwarty z rzędu miesiąc kurczenia się tego sektora, a sierpniowy odczyt jest najniższy od maja 2020 r. Kryzys energetyczny w Europie wpływa już na kraj – część firm produkcyjnych redukuje zatrudnienie w związku ze wzrostem cen gazu.

RPP łagodzi ton

Większość ekonomistów, w tym my, spodziewa się w tym tygodniu po RPP podwyżki o 25 pb., czyli wzrostu stopy referencyjnej do 6,75 proc.. Część prognostów przewiduje większy ruch o 50 pb., taki jak w lipcu. Naszym zdaniem jest on jednak mało prawdopodobny.

Retoryka banku w ostatnim czasie zdecydowanie nie była agresywna, gospodarka spowalnia, a zagrożenia dla wzrostu są z tygodnia na tydzień coraz wyraźniejsze. Co więcej, dane o deficycie na rachunku obrotów bieżących niedawno zaskoczyły pozytywnie, a sytuacja kursowa nie wzywa decydentów do działania. Złoty pozostaje stosunkowo stabilny względem euro, a ostatnie ruchy sugerują, że jego wrażliwość na zmiany cen gazu mogła zmaleć.

Uważamy, że zbliżamy się do momentu, kiedy Narodowy Bank Polski zakończy lub przynajmniej wstrzyma cykl podwyżek. Spodziewamy się jednak, że po małej podwyżce we wrześniu w nadchodzących miesiącach decydenci mogą zdecydować się na jeden lub dwa ruchy o podobnej skali.

Jak zareaguje złoty?

Zebranie banku w tym tygodniu naszym zdaniem nie powinno wywołać znacznej zmienności złotego. Konsensus rynkowy dotyczący podwyżki o 25 pb. jest raczej silny i ruch tej wielkości prawdopodobnie nie spowoduje gwałtownej reakcji waluty.

Złoty mógłby zyskać, jeśli RPP zdecydowałaby się na podwyżkę o 50 pb. lub uderzył w jastrzębi ton w kontekście przyszłości, wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Poza samą decyzją i oświadczeniem po posiedzeniu istotna dla rynku będzie konferencja prasowa prezesa Adama Glapińskiego odbywająca się następnego dnia. Jego komentarze w przeszłości wywoływały poruszenie na rynkach, więc w czasie konferencji możemy spodziewać się pewnej zmienności złotego.

Autorzy: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Itsaso Apezteguia – analitycy Ebury

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła