Kredyty konsumenckie wciąż za drogie
Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych: Choć koszt kredytu konsumenckiego wydatnie spadł w I półroczu br., to wysokie oprocentowanie wciąż należy do odczuwalnych bariery w dostępie do tego produktu.
Udział Polaków, uznających zbyt wysokie oprocentowanie kredytów i pożyczek za barierę dla zaciągania pożyczki w instytucji finansowej, osiągnął w I półroczu 2018 roku rekordowo niską wartość 28 proc. To o 4 p.p. mniej niż przed rokiem i aż o prawie 18 p.p. mniej niż w 2013 roku. Taki wniosek płynie z raportu Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych (KPF) i IRG SGH „Sytuacja na rynku consumer finance” za III kwartał 2018 r. Pomimo tak spektakularnego spadku istotności wysokości oprocentowania jako bariery, w ocenie gospodarstw domowych pozostaje ona nadal najistotniejszą przeszkodą w dostępie do kredytów i pożyczek.
Tym, co może w dużym stopniu wpływać na działalność sektora kredytowego, jest stosunek konsumentów do oprocentowania kredytu lub pożyczki. W opinii gospodarstw domowych stanowi ono niezmiennie główną barierę w dostępie do kredytu, choć jednocześnie odsetek wskazujących na ten czynnik jako ograniczający dostęp do kredytu w okresie ostatnich 10 lat badań KPF i IRG SGH zauważalnie spadł – z poziomu około 45% w latach 2008 i 2013 do 28% w bieżącym roku. Tym samym w bieżącym roku wielkość tej grupy zbliżyła się do tej, która wskazuje na brak jakichkolwiek barier, czyli 1/4 gospodarstw.
Uwagę dodatkowo zwraca fakt, że na inny podstawowy element kosztu kredytu, jakim są opłaty przygotowawcze, jako barierę dla jego zaciągnięcia wskazuje jedynie 8% badanych, przy czym wielkość tej grupy nie zmieniła się znacząco na przestrzeni ostatnich 5 czy 10 lat.
Drugą w hierarchii istotności barierą (pomijając kategorię „inne”) są w opinii gospodarstw domowych zbyt wysokie wymagania instytucji finansowych co do poziomu dochodu osiąganego przez kredytobiorcę. Stanowią one przeszkodę dla około 15% gospodarstw domowych. Co warte zauważenia, w 2017 r. odsetek ten wynosił około 20%, jednak ostatnie badanie pokazuje powrót do poziomu obserwowanego przed pięcioma czy dziesięcioma laty. Do oceny tej kwestii należy podchodzić bardzo ostrożnie, bowiem trudno uznać, że kredytodawcy w okresie prosperity – rosnących dochodów gospodarstw domowych i dobrej sytuacji ogólnogospodarczej – niezasadnie powiększają skalę zjawiska wykluczenia kredytowego z powodu zbyt niskich dochodów.
– Powodów takiej polityki kredytowej może być wiele, jakkolwiek wśród nich istotnymi może być rosnąca przeciętna wartość kwoty, o jaką aplikują kredytobiorcy. Mogą to być także rosnące zasoby danych – tych pozytywnych, ale głównie negatywnych o zadłużeniach konsumenckich w Biurach Informacji Gospodarczej – twierdzi Andrzej Roter, prezes zarządu KPF.
W dalszej kolejności czynnikiem ograniczającym dostęp do kredytu, zdaniem gospodarstw domowych, jest brak zrozumienia w przypadku ewentualnego pogorszenia się sytuacji materialnej kredytobiorcy. Tak obecnie uważa 12,1% ankietowanych, a liczba ta jest praktycznie niezmienna od wielu lat. 7,7% badanych gospodarstw domowych wskazało na skomplikowane procedury przyznawania kredytu. Liczba wskazujących na tę barierę systematycznie rośnie (od 2008 roku to wzrost aż o 40%). Niewielki odsetek wskazuje z kolei na brak dostępu do informacji o kredytach, pożyczkach (1%), a tym bardziej na brak instytucji finansowych udzielających pożyczek (0,6%).
Źródło: materiały prasowe KPF