Kryształowa rocznica polskiego nadzoru finansowego
Wyzwań supernadzorowi nie zabraknie. Jednym z większych będzie sprostanie rozwojowi rynku i jego innowacyjności – pisze w „Gazecie Bankowej” prof. Małgorzata Zaleska
Ustawa z 21 lipca 2006 r. oznaczała „ślub” organów nadzoru nad całym rynkiem finansowym w Polsce. Tym samym obchodziliśmy niedawno kryształową, 15 rocznicę uchwalenia ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym. Ustawa ta wpisywała się w trendy światowe i wdrożyła nadzór sprawowany przez supernadzorcę nad m.in. sektorem bankowym, rynkiem kapitałowym oraz rynkiem ubezpieczeniowym. Jej wdrożeniu – podobnie jak początkom większości związków – towarzyszyły ożywione dyskusje zwolenników, jak i przeciwników funkcjonowania „nadzoru pod jednym dachem”. Dyskusje te były odniesione przede wszystkim do kwestii bezpieczeństwa sektora bankowego, przy czym finalny wybór modelu nadzoru – w każdym kraju – jest i tak z reguły nacechowany czynnikami politycznymi.
Do najistotniejszych argumentów za integracją nadzoru nad rynkiem finansowym wciąż zaliczyć można m.in. nakładanie się granic między poszczególnymi segmentami rynku finansowego oraz istnienie złożonych produktów finansowych (np. instrumentów strukturyzowanych), a także zwiększenie przejrzystości funkcjonowania nadzoru oraz jego odpowiedzialności (unikanie powtarzania się i pokrywania kompetencji oraz odpowiedzialności).
Przesłankami przeciw integrowaniu nadzorów są zaś nadal m.in. specyfika poszczególnych segmentów rynku finansowego, w tym różne profile ryzyka oraz odmienna sprawozdawczość, a także trudno mierzalne w praktyce korzyści skali. W dyskusji podnoszone są też, od jakiego czasu głośniej, argumenty za umiejscowieniem nadzoru nad sektorem bankowym w banku centralnym, m.in. z uwagi na skupienie w jednym miejscu decyzji i elementów wsparcia w stosunku do banków borykających się z problemami finansowymi.
Po początkowej, ożywionej dyskusji, przez ostatnie kilkanaście lat zintegrowany nadzór nad rynkiem finansowym funkcjonował z pewnością dosyć stabilnie. Jak w każdym „małżeństwie” zdarzały się przy tym nieporozumienia lub nawet tzw. afery, o których przy felietonie rocznicowym wspominać nie wypada. Generalizując nadzór dążył do doregulowania rynku finansowego w celu zwiększenia jego bezpieczeństwa, a podmioty sektora finansowego nie zawsze były z tego zadowolone, bowiem oznaczało to koszty wdrażania i stosowania regulacji oraz ograniczenie swobody działalności.
Na podkreślenie zasługuje, że opisywana rocznica legła u podstaw strategii Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego na lata 2021–2025. Zaznaczenia wymaga, że jest to pierwszy tego rodzaju dokument w historii funkcjonowania Urzędu. Jego zawartość jest obiecująca i nacechowana m.in. takimi stwierdzeniami jak „proaktywność”, „dialog” i „wzajemny szacunek”. Interesującą koncepcją wymiany informacji i dialogu jest chociażby zapowiedziana formuła powstania „panelu wczesnego ostrzegania”, m.in. z udziałem przedstawicieli świata nauki. Budzi to nadzieję na jeszcze lepszą więź w trwającym już od kilkunastu lat związku między supernadzorcą i uczestnikami rynku oraz przedstawicielami nauki. Oczywiście dopiero operacjonalizacja strategii i jej wdrożenie pozwolą na kompleksową ocenę, jak nadzorca uporał się z wyzwaniami.
Nie ma przy tym wątpliwości, że wyzwań supernadzorowi nie zabraknie. Jednym z większych będzie sprostanie rozwojowi rynku i jego innowacyjności. Ta ostatnia jest nieunikniona, ale pociąga za sobą nowe rodzaje ryzyka dla wszystkich uczestników rynku finansowego. Ich edukacja finansowa jest zaś często syzyfową pracą, bowiem ludzie uczą się „najlepiej” na własnych błędach. Trzeba jednak podejmować dalsze próby dotarcia do społeczeństwa z rzetelną wiedzą w jak najbardziej przystępny sposób i sprawić, żeby dokumenty podpisywane przez wszystkich uczestników rynku finansowego były dla nich zrozumiałe.
Relacja nadzoru z uczestnikami rynku finansowego na najbliższe pięć lat została zatem wyznaczona w strategii Urzędu, która powinna być oparta na przetestowanych rozwiązaniach oraz umiejętnym kreowaniu rzeczywistości.
Prof. Małgorzata Zaleska, Dyrektor Instytutu Bankowości SGH, Przewodnicząca Komitetu Nauk o Finansach PAN, Członek korespondent PAN
Felieton ukazał się w najnowszym wydaniu „Gazety Bankowej” GB09/2021