LOT wymaga bardzo szybkiego planu ratunkowego
Minister Skarbu Państwa Dawid Jackiewicz stwierdził, że spółka PLL LOT wymaga bardzo szybkiego „planu ratunkowego” i wsparcia kapitałowego. Według niego, z nowym prezesem szybko uda się znaleźć inwestora kapitałowego. - podała w piątek PAP.
Minister Skarbu w piątek stwierdził, że spółka będzie szukała nowych rozwiązań. Podkreślił swój aktywny udział w poszukiwaniach wsparcia kapitałowego. Wierzy, że z nowym prezesem szybko uda się znaleźć inwestora kapitałowego.
Według niego, Polskie Linie Lotnicze muszą zostać wprowadzone na europejski rynek jako silny podmiot, dlatego należy poszukać możliwości oszczędności i znaleźć zastrzyk finansowy, który jest niewątpliwie potrzebny.
„Na razie spółka po okresie kompensacji jest spółką nieefektywną, która utraciła rynek i która wymaga bardzo szybkiego planu ratunkowego.” – zaznaczył Jackiewicz.
W czwartek polski przewoźnik poinformował, że rada nadzorcza powołała na stanowisko prezesa PLL LOT Rafała Milczarskiego. Rada powołała także Borysa Butę na członka zarządu do spraw operacyjnych. Nie wybrano członka zarządu do spraw ekonomiczno-finansowych, ponieważ postępowanie kwalifikacyjne na to stanowisko zakończyło się bez rozstrzygnięcia.
Rada powołując nowego prezesa spółki, zdecydowała o odwołaniu Marcina Celejewskiego, który był członkiem zarządu do spraw handlowych, a od sierpnia 2015 roku pełnił też obowiązki prezesa LOT (po rezygnacji Sebastiana Mikosza). Odwołano też członka zarządu do spraw korporacyjnych Monikę Kiełtykę-Michnę.
Wiceminister skarbu Filip Grzegorczyk w połowie stycznia tego roku poinformował, że wynik na działalności podstawowej LOT w 2015 roku będzie ujemny i może wynieść około 25 milionów złotych. Według wiceministra zaktualizowany budżet na 2015 rok zakładał dodatni wynik na działalności podstawowej na poziomie 3 mln złotych, wobec 126 mln złotych przyjętych w pierwotnej wersji planu ekonomiczno-finansowego spółki. Według wstępnych szacunków strata netto PLL LOT w 2015 roku może wynieść 250 mln złotych.
Zmiany kadrowe w LOT rozpoczęły się w grudniu ubiegłego roku, kiedy rada nadzorcza spółki zdecydowała o odwołaniu dwóch członków zarządu: Ewy Kołowieckiej, członka zarządu do spraw operacyjnych oraz Macieja Dziudzika, członka zarządu do spraw finansowych. Wcześniej Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PLL LOT odwołało sześciu członków RN LOT. Automatycznie powołano dziewięciu nowych członków rady.
Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa, który posiada 99,82 proc. akcji, TFS Silesia - 0,144 proc. akcji oraz pracownicy - 0,036 proc. akcji.