Na Polaka przypada już 11 500 zł mieszkaniowego długu
W 2019 r. znów zwiększyło się zadłużenie wynikające z kredytów mieszkaniowych. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili przeanalizować, jak wzrastał taki dług w przeliczeniu na jednego Polaka.
Dobra kondycja rynku mieszkaniowego połączoną z szybkim wzrostem cen lokali, sprzyjała powiększaniu się zadłużenia hipotecznego Polaków w 2019 r. Na podstawie danych Narodowego Banku Polskiego można sprawdzić, ile takie zadłużenie wynosiło pod koniec minionego roku. Eksperci RynekPierwotny.pl przy wykorzystaniu informacji NBP obliczyli również poziom mieszkaniowego zadłużenia w przeliczeniu na jednego Polaka.
Narodowy Bank Polski regularnie publikuje comiesięczną wartość kredytów mieszkaniowych, które w swoich bilansach mają krajowe banki. Takie informacje NBP wskazują, że pod koniec każdego kolejnego roku zadłużenie gospodarstw domowych związane z finansowaniem mieszkań wynosiło:
• 2005 r. - 50,37 mld zł
• 2006 r. - 77,59 mld zł
• 2007 r. - 116,63 mld zł
• 2008 r. - 192,05 mld zł
• 2009 r. - 214,46 mld zł
• 2010 r. - 263,28 mld zł
• 2011 r. - 313,52 mld zł
• 2012 r. - 315,90 mld zł
• 2013 r. - 330,18 mld zł
• 2014 r. - 350,15 mld zł
• 2015 r. - 375,08 mld zł
• 2016 r. - 393,78 mld zł
• 2017 r. - 387,95 mld zł
• 2018 r. - 415,22 mld zł
• 2019 r. - 442,76 mld zł
Pomimo dużych podwyżek cen mieszkań w 2019 roku, dług mieszkaniowy Polaków rósł tak samo szybko, jak rok wcześniej (od stycznia do grudnia 2018 r.). Jedną z przyczyn takiej sytuacji mogła być większa wartość nadpłacanego zadłużenia.
Jeżeli natomiast chodzi o wartość mieszkaniowego długu przypadającą na jednego Polaka, to w analizowanym okresie zmieniała się ona następująco:
• 2005 r. - 1 319 zł
• 2006 r. - 2 034 zł
• 2007 r. - 3 059 zł
• 2008 r. - 5 039 zł
• 2009 r. - 5 624 zł
• 2010 r. - 6 898 zł
• 2011 r. - 8 137 zł
• 2012 r. - 8 197 zł
• 2013 r. - 8 569 zł
• 2014 r. - 9 096 zł
• 2015 r. - 9 748 zł
• 2016 r. - 10 245 zł
• 2017 r. - 10 094 zł
• 2018 r. - 10 804 zł
• 2019 r. - 11 527 zł
Wzrost analizowanego wskaźnika z minionego roku był znaczący (+7 proc.). Trudno go jednak porównywać z wynikami notowanymi w czasach poprzedniego boomu mieszkaniowego (2006 r. - 54 proc., 2007 r. - 50 proc., 2008 r. - 65 proc.).
Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl