Nowy standard rynkowy
W tym tygodniu rozpoczęły się zapisy w trzech emisjach obligacji skierowanych do inwestorów indywidualnych. W każdej z nich marżę ustalono na 5,5 pkt proc. powyżej wskaźnika referencyjnego. W zakończonej właśnie emisji Kredyt Inkaso, marża także wyniosła 5,5 pkt proc.
Dwuletnie obligacje warte 25 mln zł oferuje PragmaGO, przy czym w styczniu ten sam emitent oferował 6 pkt proc. marży ponad WIBOR 3M. Emisja sprzed trzech miesięcy zakończyła się redukcją zapisów o dwie trzecie, stąd w ponowionej ofercie marża jest nieco niższa, a wartość emisji nieco wyższa (w styczniu było to 20 mln zł).
Również 5,5 pkt proc. marży, ale ponad WIBOR 6M, oferuje Marvipol, który zbiera zapisy w emisji wartej 35 mln zł. Przed nieco ponad rokiem (ale też przed wybuchem wojny i przy niższych stopach procentowych, słowem – w zupełnie innych warunkach) Marvipol oferował 4,5 pkt proc. marży, zatem obecnie jest wyraźnie wyższa. Wreszcie 5,5 pkt proc. ponad EURIBOR proponuje inwestorom, którzy chcieliby ulokować nadwyżki w euro, inny deweloper logistyczny – DL Invest, przy czym tu wartość emisji jest niewielka, bo ustalona na 2,5 mln euro (to maksymalna wartość dla publicznej emisji na podstawie memorandum).
Na przełomie marca i kwietnia zapisy zbierało Kredyt Inkaso (KI), które również zaproponowało 5,5 pkt proc. ponad WIBOR 3M. W emisji wartej 15 mln zł prawie czterystu inwestorów złożyło zapisy na niespełna 17 mln zł – można więc mówić o odpowiednim ustawieniu parametrów oferty do aktualnego apetytu inwestorów na papiery KI. Nieco wcześniej – na przełomie lutego i marca – Best oferował 4,5 pkt proc. marży i jego emisja 20 mln zł, nie zakończyła się pełnym powodzeniem. Warto przy tym odnotować, że zarówno Best jak i Kredyt Inkaso na koniec grudnia osiągnęły niższe wskaźniki zadłużenia finansowego i pod pewnymi względami także lepsze wskaźniki zdolności do jego obsługi, ale z całej trójki to Kruk zapłacił w tym roku najniższą marżę (4 pkt proc.) i bez problemu uplasował emisję na 50 mln zł wśród inwestorów indywidualnych. Wielkość jednak ma znaczenie.
Wracając do parametrów. Wzrost marż, który towarzyszy podwyższonym stopom procentowym nie jest zaskoczeniem i pisaliśmy o tym w prognozach na 2023 r., w których zakładaliśmy, że konkurencja o pieniądze inwestorów zaostrzy się i wymusi wzrost marż. Ustalenie ich wysokości na jednakowym poziomie dla czterech różnych emisji w tym samym czasie nie jest jednak czystym zbiegiem okoliczności. W trzech z nich głównym oferującymi jest Dom Maklerski Michael Ström, w czwartej ten sam DM jest członkiem konsorcjum. Można zatem mówić o czymś w rodzaju próby wprowadzenia rynkowego standardu, do którego w kolejnych emisjach będą mogli odnosić się następni emitenci. Przed końcem półrocza możemy spodziewać się emisji Cavatiny Holding, której KNF niedawno zatwierdziła prospekt i być może ponowionej emisji Bestu. Wniosek o zatwierdzenie prospektu złożyło też Echo Investment, ale zapewne celem jest refinansowanie papierów zapadających jesienią. Oczywiście, każda firma, która dysponuje ważnym prospektem, może przeprowadzić emisje, w tym także te, które zbierają zapisy obecnie. Wszystko zależy od apetytu inwestorów i potrzeb emitentów.
I oczywiście od koniunktury. Warto więc zwrócić uwagę na reakcję rynku na ostatnie dane. Inflacja konsumencka i producentów spadły w USA mocniej niż oczekiwano, tak jak i sprzedaż detaliczna. A rentowność obligacji… wzrosła. Ignorowanie dobrych danych nie jest zapowiedzią hossy.
Emil Szweda, Obligacje.pl