Opinie na temat 100 dni rządu są podzielone
Obecnie można spotkać się z różnymi opiniami dotyczącymi pierwszych 100 dni pracy rządu. Część z nich podkreśla pracowitość i sukcesy obecnej partii rządzącej, a inne nie pozostawiają na władzy suchej nitki.
- Rząd spełnił jedynie 2 z 50 obietnic wyborczych
Jak powiedział agencji eNewsroom.pl Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej, przy odrobinie obiektywizmu oraz wyciszonych emocji, można stwierdzić, że zrealizowano zaledwie dwie spośród ponad 50 obietnic z kampanii wyborczej – program 500+ oraz antyreformę Elbanowskich dot. przywrócenia wyższego wieku rozpoczęcia nauki szkolnej.
– Warto również zwrócić uwagę na wypowiedzi wysoko postawionych członków rządu, którzy zaczęli kwestionować różne pomysły dotyczące między innymi obniżenia wieku emerytalnego, kształtu podatku od sklepów wielkopowierzchniowych czy ustawy frankowej. Reakcje polityków PiS-u pokazują, że trzy miesiące rządzenia to wystarczający czas, by zorientować się, że niektóre obietnice mogą być bardzo kosztowne, a nawet niemożliwe do realizacji. Implementacja tych propozycji może doprowadzić do różnych perturbacji, o czym niejednokrotnie wypowiadał się nawet sam Minister Gospodarki – zauważa Arendarski.
- Program 500+ najlepszą polską inwestycją od 26 lat
Jak powiedział agencji eNewsroom.pl, Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK, rząd PiS przez pierwsze 100 dni sprawowania urzędu zrobił znacznie więcej niż poprzednia koalicja rządowa przez całe 8 lat. Ekonomista twierdzi, że program 500+ jest najlepszą polską inwestycją od 26 lat, a pieniądze przeznaczone na ten cel trafią bezpośrednio do polskich rodzin i zostaną wydane w naszym kraju. Następnie wrócą do budżetu w postaci wpływów podatkowych, co powinno pobudzić koniunkturę gospodarczą i wielkość sprzedaży detalicznej w kraju.
– Pozostałe zapowiedzi rządu, między innymi te dotyczące kwoty wolnej od podatku i przywrócenia wieku emerytalnego – są nadal aktualne, jednak wymagają rozważnego przygotowania i wprowadzenia ich w życie. Obecny rząd – w porównaniu z poprzednikami – złożył stosunkowo niewiele obietnic, z których zamierza się wywiązać. Przed partią rządzącą stoją między innymi takie wyzwania, jak poprawa sytuacji w polskim górnictwie, gigantyczne zadłużenie, dług publiczny na poziomie 900 mld złotych oraz wysokie bezrobocie wśród młodych ludzi. Drogą do rozwiązania problemu może być plan gospodarczy ministra Morawieckiego, który w początkowym etapie wymaga operacyjnego podejścia oraz podziału zadań na instytucje. Aktualnie rząd pracuje nad zmianami w systemie finansowym oraz poprawą koncepcji podatku od handlu wielkopowierzchniowego, by nie dotykał on małych i średnich przedsiębiorców, tylko wielkie sieci handlowe – opisuje Szewczak.
- Rząd powinien ograniczyć biurokrację
Jak powiedział agencji eNewsroom.pl Andrzej Sadowski, ekonomista i komentator gospodarczy z Centrum im. A. Smitha, pomimo podjętych działań polska gospodarka, przedsiębiorcy oraz społeczeństwo wciąż oczekują gruntownych przemian w najbliższych tygodniach i miesiącach. Cały czas obowiązują tysiące szkodliwych przepisów, które sprawiają, że polski przedsiębiorca w ciągu roku traci około dwa miesiące swojego życia na obsługę biurokracji kosztem czasu spędzonego z rodziną i przeznaczonego na prowadzenie własnej firmy.
– Rząd stoi przed szansą na zmianę dotychczasowego status quo i likwidację szkodliwego systemu podatkowego, a nie jego ciągłe uszczelnianie, które nie przyniosło oczekiwanych skutków od ponad 20 lat. Zmiany jakościowe są konieczne, by rząd mógł nadal finansować różne projekty społeczne. Bez radykalnej zmiany w gospodarce trudno mówić o poprawie sytuacji gospodarczej i zmianie na lepsze na terenie całego kraju – ocenia Sadowski.
(eNewsroom.pl)
GB.pl/nb