Optymizm przede wszystkim
W środę w centrum uwagi krajowych inwestorów znajdzie się decyzyjne posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.
Wtorkowa sesja ostatecznie przyniosła bardzo wyraźne umocnienie złotego. Już w pierwszych godzinach handlu, po publikacji lepszych od oczekiwanych danych dot. krajowego PMI dla przemysłu (w listopadzie na poziomie 50,8 pkt. wobec 50,8 pkt. w październiku i 50 pkt. oczekiwanych) EUR/PLN próbował przełamać wsparcie na 4,466. Ruch początkowo został jednak zanegowany skutkując powrotem do 4,484. Niemniej, przy nieprzerwanie narastającym wśród inwestorów apetycie na ryzyko, celujących w aktywa o wyższej stopie zwrotu, kurs EUR/PLN spadł w okolice 4,445 na koniec dnia.
Dobre nastroje jeszcze przed rozpoczęciem sesji w Europie umacniały doniesienia z Chin, gdzie analogiczny wskaźnik aktywności przemysłu osiągnął najwyższy poziom od dekady. Powód do optymizmu dawały też informacje o podejmowanych, kolejnych krokach w kierunku dopuszczenia do powszechnego stosowania szczepionek na COVID-19. Po Modernie, również Pfizer/BioNTech wystąpiły do europejskiego regulatora leków o warunkowe dopuszczenie ich szczepionki na rynek. Ponadto pojawiła się informacja, że recenzowane analizy przypadków wskazują, iż aerozol do nosa Xlear jest pomocny w leczeniu COVID-19. Badanie wstępne przeprowadzone w Larkin Community Hospital (Miami), pokazało, że objawowi pacjenci z rozpoznaniem COVID-19, leczeni Xlear, jako uzupełnieniem standardowej terapii, wykazali „szybką kliniczną poprawę i skrócenie czasu” do uzyskania ujemnych wyników testów PCR COVID-19. Nadal nie brakuje też oczekiwań, że Fed może dać mocne wsparcie gospodarce w okresie zimowym, aby pomóc jej przetrwać do momentu rozpoczęcia szczepień. Podobnie jak opublikowany słabszy od oczekiwanego poziom indeksu ISM przemysłu (w listopadzie 57,5 pkt. wobec oczekiwanych 57,9 pkt i 59,3 pkt notowanych w październiku). To razem osłabiało dolara, gdzie kurs EUR/PLN wzrósł do 1,208. Dodatkowo na koniec dnia, na rynek dotarły słowa ministra finansów Niemiec, w których wyrażał zapewnienia, że państwa członkowskie UE wkrótce uzgodnią sporny mechanizm powiązania dostępu do unijnych funduszy z przestrzeganiem zasad praworządności, gdyż - jak podkreślił – wszystkie państw, w tym Polska i Węgry, skorzystają na jego przyjęciu.
W środę w centrum uwagi krajowych inwestorów znajdzie się decyzyjne posiedzenia RPP. O ile stopy procentowe NBP zapewne pozostaną bez zmian w najbliższych miesiącach, o tyle Rada może zasygnalizować gotowość do dalszego działania w przypadku pogarszania się koniunktury gospodarczej. Jak zauważyli ekonomiści PKOBP, co prawda sam poziom odczytu listopadowego PMI nie jest najgorszy (przerósł oczekiwania rynkowe), ale już szczegóły wskaźnika mogą osłabiać optymizm (przemysł na razie nie poddaje się pandemii, ale jego odporność może być przejściowa, jeżeli nie nastąpi wyraźna poprawa aktywności sektora usługowego). Tym samym z powodu utrzymujących się niskiej inflacji i niskiego tempa wzrostu PKB program luzowania ilościowego może zostać wzmocniony, na co w ostatnim czasie uwagę zwracali niektórzy członkowie RPP. Perspektywa wzrostu krajowego długu publicznego nie jest scenariuszem wspierającym silniejszego złotego. Mając dodatkowo na uwadze, że w piątkowej publikacji protokołu z listopadowego powiedzenia, RPP może ponowienie zwracać uwagę na niedostateczne dostosowania kursu złotego, w perspektywie końca tygodnia EUR/PLN powinien powrócić na wyższe poziomy.
Na krajowym rynku stopy procentowej wtorkowa sesja przyniosła lekką presję na wzrost rentowności obligacji skarbowych i kontraktów IRS. Negatywny wpływ na wyceny miały głównie nastroje panujące na core markets, gdzie rosły rentowności Bundów i US Treasuries (widać było rosnące zainteresowanie aktywami ryzykownymi). Częściowo ten ruch mógł być równoważony publikacją danych nt. listopadowej inflacji, która zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi spadła do 3,0 proc. r/r wobec 3,1 proc. w październiku. Tu bardziej istotna od samego odczytu jest perspektywa spadku inflacji na początku 2021 r. przejściowo nawet poniżej 2 proc..
Do końca tygodnia na krajowym rynku oczekiwać można stabilizacji notowań obligacji. Rentowności 2-letnich papierów powinny utrzymywać się w okolicach 0,05 proc., natomiast 10-letnich na poziomie 1,25 proc..
W środę krótkoterminowo wesprzeć rynek długu może wspomniane posiedzenie RPP. Istotny będzie ton komunikatu. Z ostatnich wypowiedzi członków Rady wynikało, że część z nich rozważa wsparcie monetarne gospodarki głównie poprzez aktywniejszy skup papierów dłużnych. Taka też sugestia może pojawić się w treści komunikatu. Nie można też wykluczyć pewnej zmiany formuły programu, np. poprzez zwiększenie nacisku na skup dokonywany na rynku wtórnym. Dotychczas NBP organizował aukcje odkupu, jednak skala tych operacji wyraźniej spadła w ostatnich miesiącach. Od sierpnia bank centralny na przetargach kupił papiery o wartości zaledwie 2,6 mld PLN. Powodem tak niskiej skali skup jest zarówno umiarkowane zainteresowanie ze strony uczestników rynku jak i zapewne mniejsza determinacja NBP w powiększaniu portfela papierów dłużnych. Można sobie jednak wyobrazić, że bank centralny większą część papierów zacznie nabywać na rynku wtórnym. Wówczas skala programu skupu mogłaby wzrosnąć, a ostatecznie wpływ na rynek zostałby wzmocniony. Za bardziej zdecydowanymi działaniami przemawiać będzie m.in. spadająca inflacja oraz osłabienie koniunktury gospodarczej na skutek pandemii na przełomie 2020 i 2021 r.
Joanna Bachert, Mirosław Budzicki, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP