Palisz? Dłużej odkładasz na zakup nieruchomości

Rzucenie palenia papierosów nie tylko ma niebagatelny wpływ na zdrowie. To także możliwość przeznaczenia zaoszczędzonych pieniędzy na spełnienie innych marzeń, np. o własnej nieruchomości.

Badacze szacują, że w 75 proc. domów palaczy zagrożenie przez zawarte w kurzu substancje rakotwórcze przekracza normy EPA (Environmental Protection Agency). Przekłada się to na realne zachorowania na raka. Mimo to według badań CBOS (Centrum Badania Opinii Społecznej) wciąż 26 proc. ludzi w naszym kraju pali. To jedna czwarta dorosłych Polaków, przy czym, co piąty pali regularnie, a co dwudziesty okazjonalnie.

– Obecnie koszt jednej paczki papierosów to ok. 17 zł. Taką kwotę średnio puszcza codziennie z dymem przeciętny palacz. W skali całego roku, to ok. 6200 zł, a są to tylko bardzo ostrożne szacunki, mówi Karolina Wasilewska-Buraczyk z sieciowej agencji nieruchomości Metrohouse.

Aby uświadomić sobie, o jakich kwotach mówimy, w Metrohouse przygotowano tabelę ukazującą, ile jest w stanie zaoszczędzić gospodarstwo domowe, w którym palą dwie osoby. Przyjęto założenie, że każda z nich wypala jedną paczkę papierosów dziennie. Następnie sprawdzono, na co może sobie pozwolić rodzina, w której dwoje palaczy kończy z nałogiem. Oczywiście do wyliczeń przyjęto obecne ceny nieruchomości bez ew. ich prognoz zmian w czasie i niezmienną w czasie uśrednioną cenę jednej paczki papierosów.

Liczba lat bez palenia - Kwota oszczędności przy dwóch palących osobach - Co w zamian? Przykłady

5 - 62 000 zł -  działka w spokojnej okolicy pod lasem
10 -  124 000 zł - działka budowlana w Sudetach z widokiem na góry
15 - 186 000 zł  - działka rekreacyjna z domkiem na Mazurach, z własną dziką plażą
20 - 248 000 - dwupokojowe mieszkanie w Łodzi
25 - 310 000 - kawalerka wykończoną pod klucz we Wrocławiu

Jeśli nasza rodzina palaczy odkładałaby przez pięć lat środki wydawane wcześniej na zakup papierosów, dziś mogłaby sobie pozwolić na zakup niewielkiej działki, którą można przeznaczyć na cele rekreacyjne lub czasem także pod zabudowę całoroczną.

– W bazie Metrohouse w kwocie do 62 000 zł znajdziemy kilkaset propozycji działek począwszy od niewielkich powierzchniowo gruntów, które można przeznaczyć na cele rekreacyjne, poprzez grunty z możliwością zabudowy, mówi Karolina Wasilewska-Buraczyk.

Jeszcze więcej możliwości ma para byłych palaczy, która postanawia przeznaczyć zaoszczędzone przez 10 lat środki na zakup nieruchomości. Na przykład w zasięgu 124 000 zł są już siedliska z zabudowaniami gospodarczymi. Wystarczy 10 lat systematycznego odkładania pieniędzy, które wcześniej przeznaczane były na zakup papierosów, by można było kupić np. ziemię w malowniczych Sudetach. Nie brakuje ofert z widokiem na jezioro, czy z własną linią brzegową. Jednak działki to nie wszystko. Taka kwota pozwala też na zakup mieszkania. Nie będą to lokale w największych polskich miastach, choć zdarzają się czasem i takie, np. w Łodzi, gdzie można znaleźć jeszcze kawalerki do gruntownego remontu właśnie w takiej cenie. Przeglądając oferty z mniejszych miast oferta mieszkań jest całkiem bogata!

Z kolei rezygnacja z palenia papierosów w perspektywie czasowej 20-stu lat i przeznaczanie zaoszczędzonej kwoty na zakupy na rynku nieruchomości, daje nam już dość duże możliwości. Przez 20 lat palacze mogą zaoszczędzić nawet 248 000 zł.

– Za taką cenę mamy już duży wybór mieszkań. W największych polskich miastach znajdziemy w tej cenie lokale jednopokojowe, a czasem nawet w niektórych miastach nawet dwa pokoje. W mniejszych lokalizacjach podobna kwota daje nam duże pole manewru, komentuje ekspertka Metrohouse.

Warto też wiedzieć, że oszczędność spowodowana odejściem od nałogu papierosowego wpływa na możliwości dokonywania przedsięwzięć inwestycyjnych w przyszłości, ale również na poprawę domowego budżetu.

– Dzięki temu, że na używki przeznaczamy mniej pieniędzy, możemy wykorzystać powstałą nadwyżkę finansową w naszym portfelu na poczet np. raty kredytu hipotecznego na zakup własnego mieszkania lub działki. Dobra wiadomość dla przyszłych kredytobiorców jest taka, że banki nie rozkładają na czynniki pierwsze naszych wydatków, a to czy palimy i ile na to przeznaczamy, nie wpływa na naszą zdolność kredytową, mówi Ewa Kozłowska, dyrektor produktu kredyty hipoteczne w Gold Finance.

Warto jednak pomyśleć o swoim zdrowiu, a po latach wykorzystać zaoszczędzoną sumę na własne potrzeby, np. mieszkaniowe.

Źródło: materiały prasowe