Po dotcom, blockchain czas na AI – szaleństwo na rynku
ChatGPT stworzony przez OpenAI osiągnął liczbę 100 mln aktywnych użytkowników w dwa miesiące. To pobicie rekordu TikToka, który potrzebował 9 miesięcy, bijąc z kolei wcześniejszy rekord Instagrama (30 miesięcy).
Pojęcie AI szturmem wchodzi do mainstreamu i prawdopodobnie zostanie z nami na dłużej w tym roku oraz w latach kolejnych, otwierając furtkę dla firm technologicznych, do stania się jeszcze większymi. Swoją inwestycję w kwocie 10 mld USD w ChatGPT zapowiedział Microsoft, który to już w 2019 r. zainwestował 1 mld dolarów w OpenAI, spółkę założoną przez Elona Muska i Sama Altmana. Dywizja usług chmurowych Microsoftu zapewnia również moc obliczeniową potrzebną firmie AI. Zatem MSFT staje murem za ChatGPT, jak i również podejmuje się walki o detronizację Google, jako najpopularniejszej wyszukiwarki, chcąc dodać do Bing funkcje inteligentnego wyszukiwania. Spółka o szczegółach informowała podczas konferencji prasowej 7 lutego. Przedstawiciele MSFT powiedzieli, że Bing pozwoli na wyszukiwanie w naturalny sposób w formie czatu. Bing ma działać na nowym modelu językowym, który jest jeszcze bardziej wydajny niż ChatGPT. Microsoft również odświeża przeglądarkę Edge, która ma być obecnie oparta na AI. To jednak pewnie nie koniec zastosowań dla Microsoftu. Google z kolei, nad którego przyszłością zastanawiano się w styczniu, z racji rosnącej popularności narzędzia wspieranego przez Microsoft, nie pozostaje jednak bierny.
Być może przyciśnięty do muru Alphabet musiał podzielić się ze światem, że też rusza do boju na polu AI i musi przyspieszyć nad nim prace. Mowa o LaMDA. Już w sierpniu 2022 r. pojawiły się wzmianki o tym, że Google rozpoczyna testy eksperymentalnego chatbota. Jednak wtedy temat znały tylko osoby z branży, a nie szeroki rynek. Z kolei początki projektu sięgają 2020 r. Dlaczego Google czekał tak długo, aż zostanie przyciśnięty przez konkurencję?
Plotki rynkowe twierdzą, że LaMDA nigdy nie została wydana do publicznego użytku, ponieważ platforma konwersacyjna chatbota AI nie działała z obecną strategią reklamową Google, która wygenerowała 81 proc. jej przychodów w 2021 r. Wiadomo, że chatbot AI naśladuje ludzką mowę z internetu i rozpowszechnia niektóre rodzaje mowy nienawiści, fake news, rasistowskie oraz wysoki stopień nieścisłości informacyjnej, przez to mogą wystąpić zagrożenia dla reputacji. Platforma LaMDA AI nie jest obecnie dostępna dla ogółu społeczeństwa i jest dostępna tylko dla wybranych deweloperów AI. Obecnie Google nie ma wyjścia. Na LaMDA ma być oparty Bard, o czym mówił Sundar Pichai w poniedziałek. Jego firma zacznie zbierać opinie od beta testerów na temat konwersacyjnej usługi AI. Firma pragnie zaprezentować chatbota szerszej publiczności w ciągu kilku tygodni. Jak podaje investing.com Pichai stwierdził w poniedziałkowym poście na blogu, że Bard będzie czerpał wiedzę z Internetu, dopasowując się do możliwości funkcji wyszukiwania Google.
Kolejną spółką wchodzącą w temat AI i czatbotów jest chiński gigant Baidu. Firma oświadczyła, że po rozpoczęciu pracy w 2019 r. jest bliska zakończenia testów już w marcu nad narzędziem nazwanym Ernie (Enhanced Representation through Knowledge Integration). Firma dodała, że Ernie może wykonywać zadania takie jak rozumienie języka, generowanie języka i generowanie tekstu na obraz. Być może to narzędzie będzie w stanie konkurować z ChatGPT.
Mania AI na akcjach
Oprócz rozwoju technologicznego, gdzie UBS szacuje, że wartość branży AI sięgnie biliona dolarów, to rozpoczęła się na rynkach mania zakupów aktywów związanych ze sztuczną inteligencją, działaniem, nazwą czy użytkowaniem tej technologii. Jedną z pierwszych spółek, która rosła na kanwie AI był BuzzFeed. Spółka poinformowała, że chce używać AI do tworzenia treści dla użytkowników, a cena akcji wystrzeliła z 1 do 4 USD. Aktualnie trwa już korekta tego wzrostu do 1,76 USD.
Kolejną spółką jest C3.AI, której cena akcji wzrosła od początku roku o 117 proc. W szczytowym momencie kurs akcji wrósł z okolic 10 USD do ponad 30 USD. Obecnie zdaje się kształtować w rejonie 24 USD. Spółka ta współpracuje z Shellem czy US Air Force, dostarczając rozwiązań opartych o AI.
Kurs akcji Baidu wzrósł na NYSE 7 lutego o około 10 proc. W efekcie notowania znalazły się na najwyższym poziomie od marca 2022 r. Jeszcze na koniec października akcja chińskiego giganta kosztowała 75 USD, a po otwarciu sesji we wtorek, cena akcji wynosiła około 158 USD.
Cena akcji głównych rywali MSFT i GOOGL wzrosła w ciągu ostatnich trzech miesięcy odpowiednio o 17 i 21 proc. Co ciekawe, zdaniem UBS, rynkowa kapitalizacja głównych spółek technologicznych może przekroczyć PKB niejednego rozwiniętego kraju, co może dać wyobrażenie o tym, jaką rewolucją może być implementacja technologii AI w życiu codziennym.
Daniel Kostecki, Analityk Rynków Finansowych CMC Markets