Polacy są winni sądom pół miliarda złotych
Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów prawie 146 tys. osób ma do zapłaty 485,5 mln zł sądom powszechnym. Rekordzista ma do oddania ponad 48 mln zł.
Dzięki specjalnej platformie do wpisywania dłużników w biurze informacji gospodarczej, sądy upubliczniają coraz więcej nieopłaconych zobowiązań. Wartość wpisanych nawiązek na rzecz Skarbu Państwa, orzeczonych grzywien czy kosztów sądowych jest dwa razy większa niż w 2017 roku.
W 2015 roku weszła w życie nowelizacja Kodeksu karnego, nakazująca sądom wpisywanie dłużników do biur informacji gospodarczej. Wymiar sprawiedliwości musi wpisywać wszystkich, którzy mają zasądzone kary finansowe wynikające z Kodeksu karnego wykonawczego, czyli np. grzywnę, nawiązki na rzecz Skarbu Państwa, koszty sądowe bądź przepadki korzyści majątkowej. Pracownicy sądów umieszczają skazanych w Krajowym Rejestrze Długów za pośrednictwem specjalnej platformy, która zaczęła działać w marcu 2017 r.
- Od 2015 roku, mimo ustawowego obowiązku, sądy nie wpisywały dłużników, ponieważ nie miały do tego zasobów. Były przeładowane obowiązkami związanymi z prowadzeniem rozpraw. Prezesi sądów mówili wtedy, że ich pracownicy, z racji ważniejszych obowiązków, nie mają czasu na wpisywanie dłużników. Dlatego powołano specjalną grupę roboczą, którą tworzyli przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości oraz eksperci z biur informacji gospodarczych. Specjaliści rozpoczęli pracę nad platformą, ułatwiającą wpisywanie dłużników do rejestrów. Dzięki temu w 2017 roku zaczęło masowo przybywać dłużników, których wierzycielami są sądy powszechne – tłumaczy Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Jeszcze w 2017 roku w KRD widniało ponad 122 tys. zobowiązań na łączną kwotę ponad 210 mln zł. Obecnie liczba zobowiązań sięgnęła 268 tys. a ich wartość wynosi 485,5 mln zł.
Największe zadłużenie w woj. pomorskim
Największa wartość kar finansowych nałożonych przez sądy powszechne pochodzi z województwa pomorskiego. Jego mieszkańcy mają do oddania 81 mln zł.
- W Krajowym Rejestrze Długów notowanych jest 8 820 osób z województwa pomorskiego. Mają oni do spłacenia 81 milionów złotych. Ponad połowę tej kwoty musi oddać jeden z mieszkańców powiatu słupskiego. Mężczyzna został wpisany przez sąd na kwotę sięgającą ponad 48 milionów złotych. Zobowiązanie wynika z tytułu orzeczonego przepadku korzyści majątkowej – mówi Adam Łącki.
Drugie miejsce pod względem zadłużenia wobec sądów zajmuje województwo mazowieckie (67,9 mln zł), a trzecie śląskie (53,7 mln zł). Najmniej wobec wymiaru sprawiedliwości zadłużeni są mieszkańcy woj. świętokrzyskiego (5 mln zł), podkarpackiego (6,2 mln zł) i opolskiego (6,6 mln zł).
Mężczyźni wiodą prym
Według danych KRD, dłużnikami wymiaru sprawiedliwości najczęściej są mężczyźni, którzy mają do oddania ponad 423 mln zł. Polki natomiast muszą uregulować 32 tys. zobowiązań na kwotę 55,5 mln zł.
W przedziale wiekowym, najwięcej do zapłaty mają osoby w kwiecie wieku. Polacy między 36. a 45. rokiem życia muszą oddać sądom powszechnym 189,7 mln zł. Za nimi są osoby w wieku 26-35 lat (94 mln zł). Najmniej, 20 mln zł, mają do oddania seniorzy i millenialsi, czyli osoby urodzone w latach 80' i 90' (31 mln zł).
Źródło: materiały prasowe KRD