Połowa Polaków nie oszczędza i nie inwestuje
W obliczu wysokich cen polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej ostrożne i roztropne w swoim podejściu do wydatków. Od 2021 roku robimy mniej spontanicznych zakupów, bardziej zastanawiamy się nad ich zasadnością czy np. nabywamy mniej ubrań. W obecnej sytuacji oszczędzamy, aby ograniczyć ryzyko utraty pieniędzy. Nie liczymy natomiast na pokaźne zyski. Nadal jednak ponad połowa respondentów deklaruje, że nie oszczędza ani nie inwestuje, a tylko co siódmy decyduje się na polisę ochronno-oszczędnościową - wynika z badania Prudential Family Index.
Dlaczego oszczędzamy?
Podstawowe potrzeby życiowe są dziś najważniejszym tematem zmartwień Polaków. Badanie Prudential Family Index wskazuje, że najbardziej obawiamy się braku pieniędzy na podstawowe wydatki, takie jak opłaty i jedzenie, co potwierdziło 77 proc. respondentów. Na drugim miejscu znalazł się strach o brak pieniędzy na leczenie i opiekę zdrowotną (52 proc. badanych). Co ciekawe, najmniej obaw wywołuje brak pieniędzy na przyjemności, hobby i podróże (14 proc.). To dowodzi, że Polacy najbardziej boją się niepewności finansowej, która miałaby bezpośredni wpływ na ich podstawowe potrzeby życiowe.
Jak i ile oszczędzamy?
Zgodnie z danymi zebranymi przez Pru pod koniec 2022 r. 35 proc. respondentów oszczędzało lub inwestowało swoje pieniądze. Z badania wynika, że zdecydowanie bardziej preferujemy tradycyjne formy oszczędzania – 2/3 Polaków (66 proc.) odkłada pieniądze na koncie bankowym, w szufladzie czy w „skarpecie”. W ciągu ostatnich lat odsetek ten utrzymywał się na podobnym poziomie. Co istotne, ten sposób jest najpopularniejszy wśród kobiet (71 proc.) oraz osób ze średnim wykształceniem (70 proc.). Ponadto blisko co siódmy Polak (14 proc.) decyduje się na zakup ubezpieczenia na życie z funkcją oszczędzania. Trend jest szczególnie powszechny wśród mieszkańców miast powyżej 500 tys. mieszkańców, gdzie odsetek ten wynosił 24 proc.
Przechodząc do kwot, największa grupa, czyli 36 proc. Polaków, odkłada miesięcznie 100 zł lub mniej. Po 20 proc. badanych deklaruje, że gromadzi od 101 do 250 zł oraz od 251 do 500 zł, zaś niewiele więcej, bo 24 proc. respondentów – powyżej 500 zł.
Nadal jednak 52 proc. badanych deklaruje, że nie oszczędza ani nie inwestuje. W tej grupie przeważały kobiety (57 proc.), osoby z wykształceniem niższym (64 proc.) oraz mieszkańcy miast do 100 tys. mieszkańców (55 proc.). Wartości te są zbliżone do danych przedstawionych przez CBOS, gdzie respondenci wskazali, że 46 proc. z nich nie posiada oszczędności pieniężnych (stan na marzec br.).
Co nas powstrzymuje przed oszczędzaniem?
Pierwszą istotną przyczyną nieodkładania środków finansowych jest brak wystarczająco wysokich dochodów. To zdanie 62 proc. badanych w 2021 r. Rok później odsetek ten wzrósł aż do 83 proc. Warto zauważyć, że takie przekonanie jest szczególnie silne wśród kobiet – w 2022 r. aż 92 proc. pań odpowiedziało w ten sposób.
Ponadto, 29 proc. ankietowanych stwierdziło, że oszczędzanie się nie opłaca, ponieważ pieniądze tracą wtedy na wartości. Odsetek odpowiedzi popierających ten pogląd był analogiczny do wyników badań w latach 2021-2022. W tym okresie należy też wyróżnić znaczny wzrost popularności postawy, zgodnie z którą „w przyszłości zarobię dość, nie potrzebuję oszczędzać”. Poparcie dla optymistycznego założenia wzrosło z 1 do 12 proc.
Na ile wystarczy nam pieniędzy?
Eksperci rekomendują, że najbezpieczniej jest posiadać tzw. poduszkę finansową wielkości minimum 6-krotności miesięcznych zarobków. W badaniu Pru najwięcej osób zadeklarowało, że bez regularnego wynagrodzenia i przy jednoczesnym braku obniżenia obecnego poziomu życia mogłoby się utrzymać od 1 do 3 miesięcy. Pod koniec 2022 r. potwierdziło to 30 proc. respondentów. Co piąty badany (21 proc.) odpowiedział, że starczyłoby mu środków na mniej niż miesiąc, a podobna grupa (18 proc.) poradziłaby sobie przez 4-6 miesięcy. Od 2020 r. tendencje te oscylowały na zbliżonych poziomach.
Polacy stali się bardziej oszczędni od 2020 r., ale ciągle istnieją znaczne różnice w sposobie gromadzenia środków między różnymi grupami. Szczególnie zauważalne jest to wśród osób młodych, które mają trudności z oszczędzaniem pieniędzy w perspektywie długoterminowej w porównaniu do starszych respondentów, a także badanych z wyższym wykształceniem, którzy są lepiej zabezpieczeni od reszty.
Poza niskim poziomem zadowolenia z wielkości posiadanych oszczędności (tylko 17 proc. odpowiedzi twierdzących w 2021 i 16 proc. w 2022) Polacy mają również świadomość istnienia wielu potencjalnych zagrożeń wpływających na stabilność sytuacji finansowej. Najważniejszymi z nich są: inflacja, ceny surowców i postrzegana ogólna sytuacji ekonomiczna oraz gospodarcza.
– W obecnej sytuacji finansowej i gospodarczej dla dużej grupy Polaków regularne oszczędzanie jest coraz trudniejsze. Z drugiej strony w takich warunkach systematyczne odkładanie pieniędzy jest wręcz niezbędne. Warto więc zastanowić się nad dodatkową motywacją i rozważyć na przykład ubezpieczenie ochronno-oszczędnościowe. W ofercie Prudential są takie rozwiązania jak „Oszczędności bez Obaw” i „Emerytura bez Obaw”, które pozwalają w wygodny sposób budować kapitał poprzez miesięczne wpłaty. Produkt łączy oszczędzanie z ubezpieczeniem – w przypadku poważnych zdarzeń, takich jak na przykład choroba lub inwalidztwo, klient ma zapewnione niezbędne środki finansowe, które można przeznaczyć na leczenie lub rehabilitację. Obecnie łączna kwota takich świadczeń może przewyższać nasze oszczędności i możliwości finansowe – podsumowuje Sławek Bełz, dyrektor sprzedaży agencyjnej Prudential w Polsce, towarzystwa ubezpieczeniowego oferującego ubezpieczenia pod marką Pru.
O Prudential Family Index: Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą Beyond w listopadzie 2022 metodą CAWI (kwestionariuszowych wywiadów prowadzonych przez internet) na panelu firmy Norstat Polska, na próbie reprezentatywnej Polaków w wieku 25-45 lat posiadających przynajmniej jedno dziecko. Badana próba liczyła 500 osób.
Źródło: materiały prasowe