Polskim finansom grozi drenaż mózgów?
Kiedy cały świat martwi się inflacją, w Polsce trzeba obawiać obawiamy się braków na rynku pracowników - wynika z najnowszego badania warunków gospodarczych przeprowadzone przez ACCA i IMA wśród finansistów oraz dyrektorów finansowych.
Najnowsze badanie warunków gospodarczych przeprowadzone przez ACCA i IMA wśród finansistów oraz dyrektorów finansowych wskazuje, że największym ryzykiem dla firm w Europie Centralnej i Wschodniej będą obecnie braki i rotacje na rynku pracowników oraz luki kompetencyjne.
Global Economic Conditions Survey (GECS) to największe regularne badanie ekonomiczne w grupie ekspertów z zakresu finansów, rachunkowości i zarządzania. Przeprowadzane jest globalnie, co kwartał, od ponad 10 lat przez ACCA (the Association of Chartered Certified Accountants) oraz IMA (Institute of Management Accountants). GECS analizuje sytuację gospodarczą biorąc pod uwagę takie wskaźniki jak zaufanie do sytuacji rynkowej wyrażane przez wzrost liczby zamówień i nowych kontraktów oraz tzn. „indeks strachu” które odzwierciedla obawy respondentów dotyczące potencjalnego bankructwa klientów lub dostawców.
W drugim kwartale 2023 r. rosnące do tej pory zaufanie, które odbiło po spadkach wywołanych zeszłoroczną agresją Rosji na Ukrainę ustabilizowało się. Wynika to z gwałtownych podwyżek stóp procentowych banków centralnych oraz słabszy niż oczekiwano wzrost gospodarczy Chin. Zrównoważyło to zauważalne w poprzednim kwartale korzyści ze znikających obaw o globalny kryzys bankowy i spadający poziom inflacji.
Mimo, braku wyraźnych oznak zbliżania się globalnego kryzysu w ankiecie dotyczącej wskazania trzech największych ryzyk dla biznesu przedstawiciele branży finansowej w 6 na 8 badanych regionów wskazali inflację oraz recesję.
Inflację jako największe zagrożenie wskazano w Ameryce Północnej (gdzie wybrało ją 38 proc. respondentów), Afryce (34 proc.), Europie Zachodniej (24 proc.), w Wschodniej i Pacyficznej Azji (29 proc.) oraz na Bliskim Wschodzie (18 proc.). Wyróżniły się jedynie dwa regiony: Karaiby oraz Centralna i Wschodnia Europa. W regionie, do którego należy także Polska wskazano kwestię, która w innych częściach świata zajmowała dalsze miejsca. 25 proc. respondentów z branży finansowej za największe ryzyko uważa: braki i rotacje na rynku pracowników oraz luki kompetencyjne.
- Według danych Eurostatu z czerwca 2023 r. w Polsce mamy obecnie drugie najniższe bezrobocie w Unii Europejskiej, na poziomie 2,7 proc. Oznacza to, że mamy do czynienia z rynkiem pracownika, a firmom coraz trudniej będzie zatrzymać retencję w zespołach. Widać to także na wysokich stanowiskach, również w branży finansowej, gdzie dodatkowym wyzwaniem jest luka kompetencyjna związana z nieprzygotowaniem działów księgowych i managerów do dostarczania danych niezbędnych do tworzenia wiarygodnych i zgodnych ze sztuką raportów ESG - mówi Agnieszka Jarosz, Head of ACCA Northern and Eastern Europe.
W naszym regionie Europy, tyle samo punktów procentowych co ryzyko związane z utratą pracowników i brakiem kluczowym kompetencji na rynku uzyskała obawa o międzynarodową i geopolityczną destabilizację będącą efektem wojny w Ukrainie. Co ciekawe, kwestie związane z inflacją i recesją, zostały wskazane dopiero jako trzecie (ex aequo z defraudacją i kryzysem wizerunkowym) z zaledwie 13 proc. wynikiem.
- Mimo, że inflacja i recesja są wskazana w naszym regionie jako dalsze ryzyka to nie ma wątpliwości, że wzrost cen wpływa na inne czynniki- w tym na niepokój na rynku pracy. Dobrze wykwalifikowani, polscy specjaliści z sektora finansowego mogą obecnie pracować na całym świecie stąd też w obliczu inflacji i wzrostu kosztów pracodawców coraz trudniej będzie ich utrzymać - dodaje Agnieszka Jarosz z ACCA.
Źródło: materiały prasowe