Ponad połowa Polaków nie obawia się o swoje finanse w obliczu wojny
Aż 59 proc. Polaków nie obawia się o swoje bezpieczeństwo finansowe w obliczu wojny w Ukrainie – wynika z badania przeprowadzonego przez Opinie24 na zlecenie Tavex. Mimo to reagujemy na to co się dzieje – jedynie co piąty badany nie podjął żadnych finansowych działań od wybuchu konfliktu.
Co ciekawe, niepokój rośnie wraz z wiekiem. Natomiast na nastroje ankietowanych zdecydowanie pozytywnie nie wpływa rosnąca inflacja, która według finalnych danych GUS wyniosła w marcu br. 11 proc.. Aż 71 proc. respondentów uważa, że wzrost cen w bieżącym roku będzie znacząco wyższy niż w ubiegłym.
(nie)Boimy się o finanse?
Wojna w Ukrainie przyniosła na rynkach finansowych – i nie tylko – wiele niepewności i gwałtownych reakcji. Pomimo umiarkowanie niskiej obawy Polaków o bezpieczeństwo finansowe, społeczeństwo reaguje na to co się dzieje na wschodzie – aż 81 proc. ankietowanych podjęło decyzje w zakresie swoich finansów. Respondenci głównie postawili na ograniczenie wydatków (25 proc.), wstrzymali się od większych zakupów (22 proc.) czy wypłacali gotówkę (13 proc.), a tylko 8 proc. zdecydowało się zainwestować.
Blisko co piąty badany nie podjął żadnych finansowych działań od wybuchu wojny.
Brak większych obaw o bezpieczeństwo oszczędności może wynikać z tego, że nasza wiedza nt. finansów rośnie oraz dokonaliśmy już pewnych zmian w sposobie gospodarowania pieniędzmi w trakcie trwania pandemii – mówi Aleksander Pawlak, Prezes Zarządu, Tavex. Niestety do niepewnej i niestabilnej sytuacji musimy przez jakiś czas przywyknąć i jeszcze bardziej troszczyć się o swoje środki finansowe, ponieważ prognozy gospodarcze na najbliższe lata nie są optymistyczne. Pomimo tego, że w odpowiedziach respondentów widać stosunkowo mały niepokój, w przyszłości możemy spodziewać się zmiany nawyków konsumenckich, m.in. obniżenia wolumenu konsumpcji dóbr i usług wyższego rzędu – dodaje.
Problemem, z którym muszą mierzyć się Polacy jest również inflacja, która już dawno wymknęła się spod kontroli, a wojna w Ukrainie jedynie dodatkowo podkręciła oczekiwania dalszego wzrostu cen. W badaniu firmy Tavex, aż 71 proc. Polaków obawia się, że w związku z wojną w Ukrainie wzrost cen będzie znacząco wyższy niż w 2021 roku, natomiast 19 proc. ankietowanych twierdzi, że będzie on nieznacznie niższy. Tylko 8 proc. uczestników badania wskazało, że wojna w Ukrainie nie będzie miała wpływu na inflację w Polsce. Według najnowszej projekcji NBP w 2022 roku śródroczna inflacja wyniesie 10,8 proc., natomiast w 2023 roku będzie to 9,0 proc..
Inwestycyjne dylematy
W obliczu wojny za wschodnią granicą najmniej o swoje finanse objawiają się najmłodsi z grupy 18-24 (12 proc.) oraz 24-34 (19 proc.). Co ciekawe, to właśnie ta grupa w 2021 roku była też najaktywniejsza inwestycyjnie. Osoby w wieku do 24 lat najczęściej odpowiadały, że udało im się zainwestować (45 proc.). Pomnażanie środków podobnym zainteresowaniem cieszyło się wśród osób w wieku 25-34 lat (37 proc.) – wynika z danych firmy Tavex. Nie inaczej jest również w tym przypadku. To właśnie młodzi w wieku 24-34 byli najliczniejszą grupą, która zdecydowała się na inwestycje po 24 lutego br. (11 proc.)
Obawa rośnie wraz z wiekiem. Inaczej w kontekście obecnej sytuacji swoje bezpieczeństwo postrzegają osoby w starszych przedziałach wiekowych. Największe finansowe zmartwienia mają respondenci w wieku 55-64 lat (36 proc.) oraz 45-54 (31 proc.).
Co ciekawe, jedynie 8 proc. wszystkich respondentów postanowiło zainwestować swoje środki finansowe w odpowiedzi na ostatnie wydarzenia. Stawiali oni głównie na zakup nieruchomości (25 proc.), kryptowaluty (11 proc.), akcje na giełdzie (9 proc.). Niezmiennie wysoko w rankingu pozostawały lokaty (8 proc.) oraz złoto (6 proc.). Osoby decydujące się na wymianę walut (6 proc. badanych) zamieniało swoje oszczędności najczęściej na euro (60 proc.) oraz dolary (26 proc.).
Źródło: materiały prasowe