Skazani na złagodzenie polityki pieniężnej?
Faza podwyżek stóp procentowych na świecie prawdopodobnie zmierza do końca – ocenia prof. UEP dr hab. Eryk Łon w tekście, który były członek RPP opublikował na łamach portalu w Gospodarce.pl.
Poniżej przytaczamy w całości ten tekst.
Bankierzy centralni wykazują znaczną ostrożność w kontynuacji fazy podwyżek stóp
W pierwszych dwóch tygodniach maja mieliśmy do czynienia z bardzo ciekawym zjawiskiem w bankowości centralnej. Okazało się, że 12 banków centralnych dokonało podwyżki stóp procentowych, przy czym w każdym z tych przypadków skala podwyżki wynosiła 25 punktów procentowych. Wszystkie te podwyżki miały więc charakter umiarkowany. Można odnieść wrażenie, że taki właśnie umiarkowany charakter podwyżek stóp świadczy o coraz większej wadze przywiązywanej przez bankierów centralnych do tego, aby nadmierną skalą podwyżek nie zaszkodzić za bardzo realnej sferze gospodarki. Ponadto bankierzy centralni zapewne dlatego wykazują dość znaczną ostrożność w kontynuacji fazy podwyżek stóp, gdyż spodziewają się zapewne, że proces spadku inflacji konsumpcyjnej będzie kontynuowany.
Obserwując najnowsze dane ze Stanów Zjednoczonych można zauważyć, ze inflacja konsumpcyjna spadła już po raz dziesiąty z rzędu osiągając w kwietniu poziom 4,9 proc.. Co ciekawe w kwietniu 2023 roku w stosunku do kwietnia roku poprzedniego ceny importu w USA spadły o 4,8 proc.. Okazuje się więc, że istnieje taka kategoria cen w Stanach Zjednoczonych w przypadku której mamy już do czynienia z deflacją, czyli ze spadkiem cen w stosunku rocznym. Myślę, że tym samym otwiera się przestrzeń do myślenia o obniżaniu stóp procentowych w przypadku różnych krajów. W okresie pierwszych dwóch tygodni maja banki centralne w Gruzji oraz Mołdawii już stopy obniżyły. To oczywiście na razie jeszcze przypadki stosunkowo rzadkie.
Oczekiwania na rozpoczęcie obniżek stóp w USA w II kwartale tego roku
Wydaje się, że do bardzo masowych obniżek stóp dojdzie wówczas, gdy proces łagodzenia polityki pieniężnej rozpocznie się w przypadku Stanów Zjednoczonych. Na razie z wypowiedzi amerykańskich bankierów centralnych wynika, że zachowują oni pewną ostrożność nie chcąc zapewne rozpocząć fazy obniżek zbyt szybko. Z drugiej strony muszą też zapewne uważać, aby zbytnio nie zwlekać z rozpoczęciem tej fazy. Z prognoz opartych o kontrakty na stopę procentową w USA wynika, że faza obniżek stóp ma szansę rozpocząć się w II półroczu tego roku. Jedną z przesłanek przemawiających za rozpoczęciem tej fazy może być obawa o to, że aktywność gospodarcza w Stanach Zjednoczonych zacznie na tyle się ochładzać, że może grozić to nadejściem recesji.
Pamiętajmy, że nie tylko w USA, lecz także w innych krajach mamy wciąż do czynienia z sytuacją, w której rentowność 2-letnich obligacji skarbowych kształtuje się na wyższym poziomie, niż rentowność analogicznych papierów 10-letnich. Taka sytuacja nazywana jest w nauce finansów odwróconą krzywą dochodowości papierów dłużnych i w przyszłości zapowiadała nadejście recesji. Myślę, że nie należy tej okoliczności lekceważyć. W zapiskach z dyskusji mającej miejsce podczas marcowego posiedzenia FED-u wskazano, iż uczestnicy tej dyskusji wyrazili przekonanie, że problemy tamtejszego sektora bankowego powodują, że recesja w Stanach Zjednoczonych może pojawić się w tym roku.
11 maja 2023 roku opublikowano w USA dane o sytuacji na rynku pracy. Okazało się, że tygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych ukształtowała się na poziomie 264 tysięcy i była najwyższa od danych z 13 listopada 2021 roku. Myślę, że to sygnał ostrzegawczy. Wraz z danymi potwierdzającymi spadek presji inflacyjnej w Stanach Zjednoczonych może to skłonić członków tamtejszego banku centralnego do rozpoczęcia w którymś momencie procesu łagodzenia polityki pieniężnej.
Zachowanie WIG-Nieruchomości może zapowiadać rozpoczęcie fazy obniżek stóp przez RPP
Uczestnicy rynku akcji w pewnym stopniu zdają się już niejako dyskontować rozpoczęcie cyklu obniżek. Dokonuje się to także i w Polsce. Można bowiem zauważyć, że indeks WIG-Nieruchomości przebił ważny opór z 19 kwietnia 2023 roku i dalej rośnie. W rezultacie podczas sesji z 12 maja tego roku indeks ten wspiął się na najwyższy poziom od 18 czerwca 2008 roku. To bardzo mocny sygnał potwierdzający siłę tego indeksu. Dlaczego powiązałem zachowanie indeksu WIG-Nieruchomości z oczekiwaniem na rozpoczęcie fazy obniżek stóp przez RPP ? Uczyniłem tak dlatego, że rozpoczęcie fazy obniżek stóp powinno zwiększyć popyt na kredyty, w tym na kredyty mieszkaniowe i w konsekwencji doprowadzić do wzrostu liczby nieruchomości i zwiększyć tym samym zyski deweloperów. Rynek akcji stanowi mechanizm dyskontowania przyszłości. Możliwe więc, że inwestorzy giełdowi niejako wyprzedzająco licząc na poprawę wyników deweloperów kupują akcje z indeksu WIG-Nieruchomości już teraz.
Zachowanie indeksu NIKKEI 225 szansą na poprawę perspektyw rozwoju japońskiej gospodarki
Na rynkach akcji w innych krajach moją uwagę zwrócił indeks japońskiego rynku akcji NIKKEI 225, który w tym roku urósł 12,6 proc. osiągając najwyższy poziom od 26 listopada 2021 roku. Ożywienie na japońskim rynku akcji może być związane z aktywnością funduszu Warrena Buffetta, który w ostatnim czasie zwiększył swe zaangażowanie w akcje japońskich spółek, oceniając pozytywnie perspektywy rozwoju japońskiej gospodarki. Pamiętajmy ponadto o tym, że w ostatnich latach sporą aktywność na rodzimym rynku akcji przejawiał bank centralny Japonii, który zgodnie z przyjętą przez siebie strategią polityki pieniężnej kupuje tak zwane ETF-y odzwierciedlające skład indeksu giełdy papierów wartościowych w Tokio. Nie jest więc wykluczone, że bank centralny Japonii będzie kontynuował tą działalność. Może w dłuższej perspektywie czasowej doprowadzi do przebicia szczytu historycznego przez indeks NIKKEI225. Zobaczymy. Czas pokaże.
Spadek oczekiwań inflacyjnych w naszym kraju
Obserwujemy wciąż spadek oczekiwań inflacyjnych w naszym kraju. Po raz kolejny spadł bowiem Wskaźnik Przyszłej Inflacji obliczany przez pracowników Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. W raporcie sporządzonym przez analityków tej instytucji wskazano, że stopniowo zwiększa się odsetek tych ankietowanych konsumentów, którzy spodziewają się, że wprawdzie w przyszłości ceny artykułów i usług konsumpcyjnych wciąż będą rosły, ale tempo wzrostu tych cen będzie niższe, niż aktualnie. W rezultacie całkiem realna staje się perspektywa obniżenia się pod koniec tego roku inflacji konsumpcyjnej do poziomu niższego od 10 procent.
Stabilna relacja długu publicznego do PKB mimo aktywnych działań na rzecz polskich rodzin
Oceniając sytuację polskiej gospodarki warto zauważyć, że na stosunkowo niskim poziomie kształtuje się w naszym kraju relacja długu publicznego do PKB. Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2022 roku dług publiczny w Polsce stanowił 49,1 proc. PKB. W UE relacja ta kształtowała się w poprzednim roku na poziomie 84,0 proc., a w strefie euro wynosiła 91,6 proc.. Można powiedzieć, że powyższe dane świadczą o tym, że w naszym kraju prowadzona jest konserwatywna polityka budżetowa. Nie stoi ona w sprzeczności z podejmowaniem aktywnych działań na rzecz polskich rodzin polegających na przykład na wdrożeniu programu 500+ oraz wprowadzeniu trzynastej oraz czternastej emerytury.
Okres od kwietnia do końca października barometrem koniunktury giełdowej w danym roku
W swoim artykule sprzed dwóch tygodni wskazywałem na specyfikę okresu pomiędzy końcem kwietnia a końcem października na polskim rynku akcji. Generalnie doszedłem do wniosku, że w okresie 1995-2022 średnio rzecz biorąc był on stosunkowo słaby dla posiadaczy akcji. Warto jednak zauważyć, że jeżeli w okresie od końca kwietnia do końca października danego roku dochodziło do zwyżki WIG-u to w całym roku indeks ten rósł średnio o 28,8 proc.. Jeżeli zaś w okresie od końca kwietnia do końca października WIG zniżkował to w całym roku średnio rzecz biorąc spadł on o 6,9 proc..
W pewnym sensie można więc powiedzieć, że okres od kwietnia do końca października jest swoistym barometrem skłonności uczestników rynku finansowego do inwestowania w danym roku w aktywa uznawane za stosunkowo ryzykowne, do których zaliczane są akcje. W dużym stopniu zachowanie WIG-u w tym okresie powiązane jest z tym, jak zachowa się ten indeks w całym roku. Warto zauważyć, że poziom współczynnika korelacji liniowej Pearsona pomiędzy procentową zmianą WIG-u w okresie od końca kwietnia do końca października a procentową zmianą tego indeksu WIG-u w całym roku kształtował się w okresie 1995-2022 na poziomie 0,73. Był więc wysoki. Z tego powodu warto będzie obserwować zachowanie WIG-u w okresie od końca kwietnia do końca października tego roku.
Spadek inflacji konsumpcyjnej szansą na poprawę nastrojów konsumenckich
Spadek inflacji konsumpcyjnej, jeżeli faktycznie nastąpi i obniży ten miernik inflacji do poziomu niższego od 10 proc. będzie miał znaczenie pozytywne z tego punktu widzenia, że wówczas znów otworzy się droga do tego, żeby średnie wynagrodzenia w ujęciu realnym znów zaczęły rosnąć. Stworzyłoby to szansę na dalszą poprawę nastrojów konsumenckich. Dzięki temu w kolejnych kwartałach można by spodziewać się ożywienia gospodarczego, o ile oczywiście nie pojawią się jakieś nadzwyczajne okoliczności negatywne. Rzeczywistość ostatnich kilku lat potwierdziła, że takie okoliczności mogą się pojawić o czym świadczy najpierw wybuch pandemii koronawirusa a potem agresja Rosji na Ukrainę.
Wysoka odporność polskiej gospodarki na szoki zewnętrzne
Zakładając jednak, że tego typu okoliczności nie pojawią się można oczekiwać w przyszłości ożywienia gospodarczego i to nie tylko w Polsce, lecz ogólnie na świecie. Najważniejsze jest to, że nasza gospodarka wykazała się stosunkową dużą odpornością na szoki zewnętrzne, co buduje pozytywny obraz polskiej polityki makroekonomicznej. Dzięki temu możliwe jest utrzymywanie się ratingów kredytowych dla naszego kraju na dotychczasowym poziomie a w przyszłości zapewne także ich podwyższenie. O docenianiu fundamentów polskiej gospodarki przez inwestorów zagranicznych świadczy także tegoroczne umocnienie złotego, które nastąpiło zarówno wobec dolara amerykańskiego, jak również w stosunku do euro.
prof. UEP dr hab. Eryk Łon
Tytuł tekstu pochodzi od redakcji portalu gb.pl