Spokój służy dolarowi
Na rynku obserwujemy pewnego rodzaju anomalię. W momencie, kiedy napięcia na Bliskim Wschodzie zostały złagodzone, dolar amerykański kontynuował umocnienie. Zwykle w momencie mniejszego ryzyka dolar oddawał swoje wcześniejsze zyski.
W momencie ryzyka na rynku dolar amerykański zazwyczaj zyskuje. Jest to związane z faktem, iż przez wielu inwestorów jest traktowany jako bezpieczna przystań. W zasadzie to obligacje amerykańskie są pewnego rodzaju zabezpieczeniem, natomiast popyt na nie generuje jednocześnie popyt na dolara. Obecnie obserwujemy zupełnie coś innego. Obligacje oddają ostatnie wzrosty, co oczywiście powoduje wzrost rentowności. Na tym zyskuje właśnie dolar. Dodatkowo inwestorzy mają nadzieję, że gospodarka Stanów Zjednoczonych wcale nie będzie kierować się ku przepaści. Motorem napędowym może być nie tylko umowa handlowa, która z Chinami zostanie podpisana 15 stycznia. Jedną z większych sił w gospodarce może być wciąż bardzo dobrze radzący sobie rynek pracy.
Dzisiaj opublikowane zostaną dane dotyczące zmiany zatrudnienia w ostatnim miesiącu poprzedniego roku. Rynek oczekuje wzrostu zatrudnienia na poziomie ok. 160 tys. Jest to umiarkowanie pozytywny konsensus, jednocześnie jednak nie powodujący oczekiwań spadku stopy bezrobocia, która ma pozostać na poziomie 3,1%. Jednakże, ostatni raport ADP, który pozostaje pewną wytyczną dla raportu rządowego wypadł na poziomie 202 tys. Warto jednak przypomnieć sobie o sporej różnicy jaka miała miejsce miesiąc temu. Raport ADP wypadł znacząco poniżej 100 tys., natomiast raport NFP wypadł na poziomie 266 tys.! Była to jedna z największych różnic w historii publikacji obu raportów. Wydaje się wobec tego, że może dojść do pewnego rodzaju konwergencji pomiędzy raportami. Można wobec tego oczekiwać umiarkowanie pozytywnego odczytu, który powinien utwierdzić Rezerwę Federalną w tym, że stopy procentowe powinny pozostać bez zmian przez dłuższy okres czasu. W tym momencie para EURUSD znajduje się bardzo blisko poziomu 1,1100. Poprzednio te poziomy notowane były pod koniec grudnia.
Jak radzi sobie złoty? Złoty traci praktycznie do większości najważniejszych walut, a w największym stopniu do dolara amerykańskiego. Zysk dolara nie jest pozytywnie traktowany przez inwestorów względem takiej waluty jak złoty, ze względu na kategorię rynku wschodzącego. Niemniej złoty wydaje się być dosyć odporny na wszelkie czynniki globalne. Niemniej ostatnie stwierdzenia płynące z NBP, że wysoka inflacja nie jest niczym niebezpiecznym powoduje, że rynek nie powinien liczyć na razie na podwyżki stóp procentowych.
Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB