Stopy warto utrzymywać na obecnym poziomie

opublikowano: 24 marca 2021
Stopy warto utrzymywać na obecnym poziomie lupa lupa
fot. Fratria / AS

Wyhamowanie procesów inflacyjnych w naszym kraju przemawia za stabilizacją polskich stóp procentowych na dotychczasowym poziomie - deklaruje prof. UEP dr hab. Eryk Łon, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Prof. UEP dr hab. Eryk Łon, członek Rady Polityki Pieniężnej opublikował na portalu wGospodarce.pl tekst, który przedrukowujemy poniżej.


Umacniają się stopniowo tendencje antyinflacyjne

Wypełniając zaszczytne obowiązki członka Rady Polityki Pieniężnej prowadzę systematyczną analizę makroekonomicznych uwarunkowań polskiej polityki pieniężnej. W ostatnim tygodniu pojawiła się informacja, z której wynika, że w naszym kraju umacniają się stopniowo tendencje antyinflacyjne. W tym kontekście pragnę zwrócić uwagę na dane o inflacji konsumpcyjnej, która po raz kolejny znalazła się w dopuszczalnym paśmie odchyleń od celu inflacyjnego. Przypomnę, że ten bezpośredni cel inflacyjny kształtuje się w Polsce na poziomie 2,5 proc. a dopuszczalne pasmo odchyleń mieści się pomiędzy 1,5 proc. a 3,5 proc..

Inflacja konsumpcyjna od mniej więcej roku systematycznie spada. W lutym 2020 roku kształtowała się na poziomie 4,7 proc., w czerwcu poprzedniego roku zmniejszyła się do 3,3 proc., w listopadzie roku 2020 roku spadła do 3,0 proc. a od 3 miesięcy kształtuje się na poziomie niższym od 3,0 proc.. W lutym tego roku wyniosła 2,4 proc.. Osiągnęła więc poziom nawet niższy od celu inflacyjnego.

Roczna zmiana sprzedaży detalicznej po raz 5 z rzędu na poziomie ujemnym

W lutym tego roku po raz 5 z rzędu roczna realna zmiana sprzedaży detalicznej ukształtowała się na poziomie ujemnym. Okazało się także, że w lutym 2021 roku produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się w stosunku do analogicznego miesiąca roku przedniego o 16,9 proc.. Te dane wskazują na to, że faza ożywienia gospodarczego wciąż dopiero przed nami. Warto ponadto przypomnieć, że zarówno bieżące, jak również wyprzedzające wskaźniki nastrojów konsumenckich obliczane przez GUS wciąż przyjmują poziom wysoce ujemny. Wprawdzie w marcu oba wskaźniki nastrojów nieco wzrosły, co oceniam pozytywnie, ale daleko im brakuje do poziomów z 2019 roku.

Wydłuża się proces dochodzenia do kolejnych faz ożywienia gospodarczego

Z otoczenia makroekonomicznego płyną więc liczne informacje wskazujące na to, że nie ma obecnie moim zdaniem przesłanek przemawiających za potrzebą rozpoczęciem fazy podwyższania stóp procentowych. Należy ponadto podkreślić, że w ostatnich tygodniach obserwujemy wzrost liczby osób zarażonych koronawirusem. W rezultacie znów poszerzona została skala obostrzeń związanych z potrzebą zwalczania tego wirusa. Warto podkreślić, że obostrzenia te przyjęły charakter ogólnopolski. Co więcej pojawiły się wypowiedzi z których wynika, że nie można wykluczyć, iż w przyszłości wprowadzone zostaną nowe obostrzenia. Konsekwencją zwiększenia skali obostrzeń może być wydłużenie procesu dochodzenia do kolejnych faz ożywienia gospodarczego.

Warto podkreślić, że z najnowszej projekcji inflacji oraz PKB wynika, że przy założeniu utrzymania stóp procentowych na dotychczasowym poziomie nakłady inwestycyjne w Polsce powinny w 2021 roku w ujęciu realnym zwiększyć się o 1,5 proc.. Z jednej strony jest to oczywiście poprawa w stosunku do 2020 roku, gdyż w 2020 nakłady te realnie wobec 2019 roku zmniejszyły się o 8,4 proc.. Z drugiej jednak strony warto podkreślić, że skala zakładanego ożywienia nakładów inwestycyjnych w 2021 roku nie będzie jeszcze zgodnie z założeniami projekcji znaczna. Nie pojawi się więc prawdopodobnie w tym roku w naszym kraju jeszcze boom inwestycyjny.

Troska o sytuację na polskim rynku pracy jednym z faktycznych zadań NBP

W tej sytuacji zadaniem polskiej polityki pieniężnej powinno być utrwalanie u uczestników życia gospodarczego przekonania, że obecne trudności gospodarczego są na tyle przejściowe, że nie warto dokonywać zwolnień pracowników, po to, aby obniżyć koszty działalności, gdyż wkrótce trzeba by ich znów zatrudnić, gdyż wymagać będzie tego ożywienie popytu konsumpcyjnego oraz inwestycyjnego, które będzie trzeba zaspokoić zwiększoną liczbą pracujących.

Wspominam o tym dlatego, że uważam, że troska o sytuację na polskim rynku pracy powinno być jednym z faktycznych zadań NBP. Co więcej uważam, że nasz polski bank centralny dowiódł tego, że stara się tak realizować cel inflacyjny, aby odbywało się to z jak największą korzyścią nie tylko dla mierników aktywności gospodarczej, lecz także dla mierników przedstawiających sytuację w zakresie zatrudnienia. Warto więc ciągle podkreślać, że to dzięki zgodnej polityce rządu i NBP udało się tak szybko zareagować na ubiegłoroczne zjawiska kryzysowe, że skala wzrostu stopy bezrobocia, który to wzrost w tego typu sytuacjach kryzysowych zazwyczaj się pojawia była bardzo nieznaczna.

Własna waluta pozwala prowadzić politykę pieniężną nakierowaną na interes własnego kraju

W poprzednim tygodniu miały miejsce posiedzenia organów decyzyjnych różnych banków centralnych na świecie. Na tym przykładzie możemy dostrzec jak ogromne znaczenie ma posiadania własnej waluty narodowej. Umożliwia ono prowadzenie własnej polityki pieniężnej dostosowanej do krajowej sytuacji gospodarczej. To właśnie dzięki temu możliwe jest suwerenne podjęcie decyzji o obniżeniu, podwyższeniu lub utrzymaniu stóp procentowych.

Generalnie okazało się, że w poprzednim tygodniu większość banków centralnych, które podejmowały decyzję o poziomie stóp procentowych utrzymały ich dotychczasowy poziom. Stało się tak między innymi w przypadku banków centralnych w USA, Wielkiej Brytanii, Japonii, Tajwanu, Indonezji czy też Norwegii . W przypadku niektórych banków centralnych doszło do podwyżki stóp procentowych. Warto jednak zauważyć, że do takich decyzji doszło tylko w przypadku niektórych banków centralnych należących do grupy krajów wschodzących.

Polityka pieniężna niektórych krajów wschodzących a rentowność obligacji skarbowych

Polityka pieniężna została zaostrzona w Rosji, Brazylii oraz Turcji. Warto jednak zauważyć, że sytuacja Rosji, Brazylii oraz Turcji jest istotnie odmienna niż sytuacja Polski. Przede wszystkim poziom ratingu w przypadku pierwszych 3 krajów jest niższy niż poziom ratingu przyznanego Polsce. Przykładowo agencja ratingowa S&P przyznała Rosji rating ,,BBB-‘’, Brazylii rating ,,BB-‘’ a Turcji rating ,,B+”. W przypadku Polski wspomniana agencja przyznała rating ,,A-‘’.

Jest to o tyle ważne, że krajom o wyższym ratingu łatwiej pozyskać kapitał na międzynarodowych rynkach kapitałowych i dlatego rentowność obligacji skarbowych w ich przypadku jest niższa, niż w przypadku krajów o niższym ratingu. Mówiąc w uproszczeniu kraje o niższym ratingu muszą zapłacić nabywcom ich obligacji skarbowych więcej niż kraje o wyższym ratingu.

Z danych opublikowanych na stronie tradingeconomics.com wynika, że w dniu 19 marca tego roku rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wynosiła w przypadku Rosji 7,06 proc., w przypadku Brazylii 8,69 proc. a w przypadku Turcji 13,62 proc.. Dla porównania w przypadku Polski rentowność ta ukształtowała się na znacznie niższym poziomie wynosząc 1,51 proc.. Na tym przykładzie możemy dostrzec, że Polska jest bardzo wiarygodnym emitentem obligacji skarbowych, gdyż posiadacze kapitału gotowi są pożyczyć nam go przy rentowności nawet niższej w odniesieniu do obligacji skarbowych, niż w przypadku rządu USA. Rentowność 10-letnich obligacji wyemitowanych przez Stany Zjednoczone wynosi bowiem aktualnie 1,72 proc.

Jeżeli więc od pewnego czasu rentowność obligacji skarbowych rządu USA rośnie to nabywcy obligacji mogą być skłonni nabyć obligacje rządów Rosji, Brazylii czy też Turcji, ale tylko wówczas gdy zaproponują oni wyższą, niż dotychczas rentowność. Możliwe, że banki centralne Rosji, Brazylii czy też Turcji podwyższyły stopy procentowe także i dlatego, że chcą doprowadzić do znacznego zwiększenia rentowności rosyjskich, brazylijskich czy też tureckich obligacji skarbowych, gdyż dopiero wówczas może się znaleźć wystarczająca grupa nabywców tych obligacji.

Polska jest w stanie pozyskać kapitał na rynkach kapitałowych po niższej rentowności

Polska tymczasem będąc krajem o wyższym ratingu niż Rosja, Brazylia czy też Turcja nie musi podnosić stóp procentowych w celu przyspieszenia procesu zwyżki rentowności obligacji skarbowych, gdyż jest w stanie pozyskiwać kapitał na rynkach kapitałowych po niższej rentowności. Oczywiście należy mieć świadomość, że za podjęciem decyzji o podwyżce stóp procentowych przez banki centralne w Rosji, Brazylii czy też Turcji mogły stać także i inne argumenty.

Być może w ocenie bankierów centralnych z tych krajów pojawiły się na przykład jakieś istotne argumenty przemawiające za tym, że zwiększyło się ryzyko znacznego wzrostu krajowej inflacji ? Możliwe. Tym bardziej więc warto zwrócić uwagę na to, że w przypadku naszego kraju możemy, jak wynika to z najnowszej projekcji inflacji oraz PKB, być w najbliższych latach świadkami takiego ożywienia gospodarczego, któremu będzie towarzyszyła stabilizacja procesów inflacyjnych.

Polska jako kraj wschodzący czy dojrzały?

Polska zaliczana jest często jeszcze do grupy krajów wschodzących. Warto jednak przypomnieć, że w 2017 agencja indeksowa FTSE Russel zdecydowała o przesunięciu naszego kraju do grupy krajów dojrzałych. Samo przesunięcie dokonało się w roku 2018. To spory awans i sukces. Naturalnie są jeszcze takie klasyfikacje, w których Polska zaliczana jest wciąż do grupy krajów wschodzących. Niemniej jednak sam przypadek decyzji agencji indeksowej FTSE Russel jest bardzo ważnym wydarzeniem. Pokazuje bowiem, że jeżeli nawet Polska postrzegana jest przez część uczestników światowych rynków finansowych jako kraj wschodzący, to są zapewne i tacy, którzy postrzegają nas jako kraj dojrzały.

Być może Polska zaczyna być stopniowo coraz bardziej postrzegana jako kraj wprawdzie jeszcze wschodzący, ale już z elementami charakterystycznymi dla kraju dojrzałego. Czy możliwe, że właśnie z powodu takiego postrzegania jesteśmy w stanie po tak niskiej cenie pozyskiwać kapitał na międzynarodowych rynkach kapitałowych i z tego powodu rentowność polskich 10-letnich obligacji skarbowych jest tak niska ? Warto sobie takie i podobne pytania zadawać. Zadawanie takich pytań może prowadzić bowiem do bardzo pozytywnych odpowiedzi. Myślę, że wielu obcokrajowców jest zadziwionych tym jak wielką odporność na zjawiska kryzysowe wykazała polska gospodarka w poprzednim roku.

Warto nadal prowadzić ekspansywną politykę pieniężną aby dobrze przygotować naszą gospodarkę do odbicia

Teraz trzeba dobrze przygotować naszą gospodarkę do odbicia po okresie przyhamowania związanego z epidemią koronawirusa. Aby to odbicie było jak najszybsze i jak najbardziej dynamiczne warto wciąż prowadzić ekspansywną politykę pieniężną, która pozwoli nam doprowadzić do wzrost dobrobytu społecznego naszych rodaków. Myślę, że nie powinniśmy się obawiać myślenia o przejściowym zastosowaniu ujemnych stóp procentowych, gdyby okazało się to potrzebne. To tylko niekonwencjonalny środek do celu jakim jest doprowadzenie do jak najszybszego powrotu Polski na ścieżkę szybkiego wzrostu gospodarczego. Nadal zakładam, że w bazowym scenariuszu stopy procentowe warto utrzymywać na dotychczasowym poziomie, ale w razie konieczności warto skorzystać ze wszystkich dostępnych metod łagodzenia jakimi dysponuje polityka monetarna, aby wspomóc polską drogę do bycia jedną z największych potęg gospodarczych nie tylko w Europie, ale wręcz na świecie.

Prof. UEP dr hab. Eryk Łon, członek Rady Polityki Pieniężnej

Źródło: wGospodarce.pl

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła