Święty Mikołaj wciąż panuje na giełdach
Środowa sesja przyniosła kontynuację rajdu św. Mikołaja na GPW. Wzrostom na warszawskiej giełdzie sprzyjają dobre nastroje na pozostałych europejskich parkietach. Niemniej jednak druga część dzisiejszych notowań na warszawskim parkiecie przyniosła lekkie osłabienie byków.
Od początku tego tygodnia indeks WIG20, który skupia największe spółki notowane na warszawskiej giełdzie, wspiął się o ponad 100 pkt. Dobry sentyment na GPW jest pokłosiem pozytywnej decyzji agencji Standard & Poor’s, która podwyższyła perspektywę dla polskiego ratingu z "negatywnej" do "stabilnej". Niemniej jednak po dotarciu przez indeks w okolicę kolejnej psychologicznej bariery w postaci poziomu 1900 pkt. wydaje się, że bykom zaczyna brakować paliwa do kontynuacji wzrostów — w ostatnich kilku kwadransach obserwowaliśmy cofnięcie w kierunku 1875 pkt., czyli szczytów z sierpnia. Patrząc na poszczególne blue chipy wchodzące w skład WIG-u 20, wciąż dobrą formę podtrzymuje KGHM oraz PKN Orlen. Dobrze prezentują się także spółki energetyczne, takie jak Energa, PGE oraz Enea. Ponadto powodów do narzekania nie powinni mieć akcjonariusze PZU — największy polski ubezpieczyciel w ciągu ostatnich 2 miesięcy zyskał na wartości ponad 30%. Oczywiście perspektywy dla spółki będą w dużej mierze zależeć od wyniku rozmów z włoskim UniCredit ws. przejęcia części udziałów banku Pekao. Negocjacje w tej sprawie mają się zakończyć przed końcem tego roku. Wczorajsze wzrosty odreagowują natomiast banki — najsilniej z nich traci mBank oraz wcześniej wspomniane Pekao. Spadki kontynuuje także koncern JSW, który w ostatnich kilkunastu tygodniach był jedną z najjaśniejszych gwiazd warszawskiego parkietu. Notowania firmy ucierpiały w wyniku negatywnych rewizji rekomendacji - domy maklerskie zachęcały do realizacji dotychczasowych zysków z długich pozycji.
Notowania na pozostałych parkietach Starego Kontynentu wskazują, że inwestorzy oczekują przedłużenia w niezmienionym kształcie programu luzowania ilościowego prowadzonego przez Europejski Bank Centralny. Przypomnijmy, że według obecnych ustaleń ma on trwać do marca przyszłego roku w skali 80 mld euro miesięcznie. Niemniej jednak, w przypadku ograniczenia przez Bank rozmiaru programu prawdopodobnie zobaczymy zdecydowaną wyprzedaż na europejskich giełdach. Decyzja EBC już jutro o godzinie 13:45. Natomiast konferencja prezesa Mario Draghiego ma się rozpocząć o 14:30. Słabiej wygląda sytuacja na Wall Street. Główne amerykańskie indeksy zaczęły dzisiejszą sesję od nieznacznych spadków, choć należy pamiętać, że znajdują się one w okolicy swoich historycznych maksimów.
Michał Dąbrowski
Młodszy Analityk Rynków Finansowych XTB