To nie jest jeszcze szczyt trzeciej fali?
Wczorajsza korekta na indeksach giełdowych przyczyniła się również do lekkiego umocnienia dolara. Kurs EUR/USD cały czas jednak znajduje się powyżej 1,20 i w średnim terminie notowania znajdują się na regularnej ścieżce wzrostowej. Kwietniowe osłabienie USD jest jednak nieco zaskakujące. Najnowsze dane z USA potwierdziły bowiem optymistyczne oczekiwania rynku dotyczące gospodarki oraz inflacji.
Niedawne dobre dane dotyczące zatrudnienia i sprzedaży detalicznej w USA przekroczyły oczekiwania rynkowe. Wzrost wskaźników nastrojów sugeruje, że ożywienie nadal przyspiesza. Rentowności obligacji rządowych Stanów Zjednoczonych oraz siła dolara zostały jednak w ostatnim czasie skorygowane. Być może na rynku pojawiły się wątpliwości co do możliwości podjęcia przez Rezerwę Federalną kroków w kierunku mniej ekspansywnej polityki pieniężnej w dającej się przewidzieć przyszłości. Z kolei ostatnia korekta na dolarze i na rentownościach jest normalną reakcją na niedawne przegrzanie handlu reflacyjnego. Być może ostatnie komplikacje w globalnym procesie szczepień wywołały większy popyt na obligacje (co wynika z obaw o kryzys). To spowodowało wzrost ich cen i spadek rentowności.
Jeśli chodzi o sytuację pandemiczną, w Niemczech liczba pacjentów podlegająca intensywnej terapii nadal rośnie. Aktualnie wynosi 4966 osób. Z kolei zachorowalność 7-dniowa na 100 tys. mieszkańców nadal utrzymuje się na wysokim poziomie 160, choć wczoraj ta liczba nieznacznie się obniżyła. Z kolei w Indiach wirus zwiększa swoją dynamikę rozprzestrzeniania się. Odnotowano tam 17 nowych infekcji na 100 tys. osób, co jest wynikiem o 25 proc. większym niż tydzień temu. W USA liczba nowych przypadków COVID-19 nieznacznie spadła w ciągu ostatnich pięciu dni. Wirus działa inaczej w poszczególnych stanach. Koncentruje się głównie w pięciu regionach. Floryda i Pensylwania odnotowują rosnącą liczbę zakażeń. Wszystko wskazuje na to, że szczyt III fali pandemii jeszcze nie został osiągnięty.
Przechodząc do wydarzeń makroekonomicznych, dziś poznamy decyzję Baku Kanady dotyczącą stóp procentowych oraz tempa skupu aktywów. W Kanadzie liczba zachorowań na COVID-19 wzrosła ostatnio, czego konsekwencją było przywrócenie restrykcji dla biznesu. To podnosi ryzyko, że dzisiejszy przekaz może być bardziej gołębi niż oczkuje tego rynek. Miesiąc temu wiceprezes BoC, pan Gravelle dał do zrozumienia rynkom, że trwają dyskusje nad dostosowaniem programu skupu obligacji skarbowych do polepszającej się sytuacji gospodarczej w kraju. Co prawda BoC nie planuje zmieniać terminu podwyżki stóp procentowych, jednak z całą pewnością ograniczenie QE jest coraz bliżej. Patrząc jednak na statystyki dotyczące pandemii, ostateczna decyzja banku może zaskoczyć rynek. Za ograniczeniem QE przemawia również spodziewana aktualizacja prognoz gospodarczych, która powinna przynieść rewizję w górę prognoz wzrostu. Z całą pewnością możemy oczekiwać większej zmienności na USD/CAD. Z technicznego punktu widzenia należy zwrócić uwagę na budowanie się formacji oRGR (odwróconej głowy z ramionami), która daje większe prawdopodobieństwo wzrostów tego instrumentu w średnim terminie.
Jeśli chodzi o surowce, bardzo dobrze ostatnio w ostatnim czasie zachowuje się złoto, które dziś ponownie podeszło pod 1790 USD/oz. Wczoraj jeden z czołowych funduszy ETF – SPDR Gold Trust – odnotował napływ 2 ton kruszcu. To pozytywny sygnał zmiany sentymentu na surowcu. Przypomnijmy, że złoto od sierpnia 2020 roku znajduje się w korekcie spadkowej. W ostatnim czasie nastąpiło przełamanie ważnego technicznego poziomu (1755 USD/oz), które potęguje większe prawdopodobieństwo wzrostowego scenariusza w najbliższym czasie.
W przypadku polskiej gospodarki poznaliśmy dziś dane dotyczące produkcji przemysłowej (18,9 proc. zmiana r/r), cen produkcji sprzedanej przemysłu (3,9 proc. r/r) oraz dane na temat przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia. Widać, że lockdown omija przemysł a wpływa negatywnie na sektor usługowy. EUR/PLN jest jednak stabilny. Para walutowa notowana jest w okolicach 4,55. Kurs znajduje się w krótkim terminie w wąskiej konsolidacji między 4,5380 a 4,5660. W szerszym horyzoncie czasowym cały czas znajdujemy się powyżej linii poprowadzonej po dołkach liczonych od grudnia 2020 roku. Cały czas czynnikiem ryzyka dla PLN jest wyrok TSUE i SN dotyczący kredytów hipotecznych udzielanych przez banki we frankach szwajcarskich.
Łukasz Zembik, kierownik departamentu analiz w TMS