Turecki syndrom nie był zaraźliwy
W poniedziałek złoty zyskał w relacji do euro, gdzie para EUR/PLN zakończyła handel poniżej 4,595. W relacji do dolara rodzima waluta również zyskała, gdzie kurs USD/PLN notowany był pod poziomem 3,85. EUR/USD notowany był powyżej 1,19.
Na rynku walutowym, początek tygodnia przyniósł umocnienie euro w stosunku do dolara. Impuls w postaci opublikowanych danych III fazy badań nad szczepionką AstraZeneca dał sygnał do pozytywnego sentymentu wobec wspólnej waluty. Badania wykazały skuteczność środka na poziomie 79 proc.. Bezpieczeństwo preparatu podtrzymuje w dalszym ciągu WHO oraz Europejska Agencja Leków, które namawiają kraje do zachowania ciągłości w stosowaniu szczepień. Proces kontynuowania podawania szczepionek istotny jest z punktu widzenia Unii Europejskiej aby wypełnić lukę w globalnym wyścigu szczepień wobec Stanów Zjednoczonych, gdzie w mniej niż 60 dni administracji prezydenta J. Bidena udało się zaszczepić ponad 100 mln obywateli. Biden podkreśla, że do końca maja każdy dorosły obywatel będzie miał możliwość zaszczepienia, co może pozwolić na zniesienie restrykcji w USA i tym samym przyczynić się do umocnienia dolara w stosunku do euro.
W poniedziałek złoty umocnił się, gdzie para EUR/PLN oddalając się od poziomów najwyższych od końca października 2020, przebiła barierę 4,60. Oznaki hamowania silnego trendu wzrostowego widoczne są również na rynku instrumentów pochodnych, na którym od kilku dni słabnie skłonność inwestorów do obstawiania dalszej deprecjacji PLN poprzez opcje walutowe. Rynek w dalszym ciągu będzie monitorował dane odnośnie nowych przypadków trzeciej fali pandemii oraz oczekiwał odpowiedzi na 6 pytań przez Sąd Najwyższy 13 kwietnia b.r. Patrząc szerzej na EMFX, tureckiej lirze udało się odrobić niewielką część strat wynikających z usunięcia prezesa tureckiego banku centralnego. Kolejne dni pokażą czy zbudowana sympatia inwestorów wobec wysokich stóp procentowych w Turcji utrzyma się w stosunku do niepewnej polityki monetarnej.
Na krajowym rynku stopy procentowej poniedziałkowa sesja przyniosła spadek krzywych dochodowości obligacji skarbowych i kontraktów IRS przy braku istotniejszych wydarzeń (publikacja danych nt. podaży pieniądza M3 nie miała wpływu na nastroje rynkowe). Lokalnie notowania wspierać mogły ostatnie wypowiedzi członków RPP (w tym poniedziałkowy artykuł E. Łona) sugerujące utrzymanie stóp procentowych bez zmian w dłuższym terminie. W poniedziałek widać też było lekki spadek prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych w 2022 r. wycenianych przez rynek. Wzrost popytu na aktywa bezpieczne widoczny w całej Europie wiązał się m.in. z decyzją o odwołaniu prezesa banku centralnego Turcji, co doprowadziło do silnej deprecjacji tureckiej liry i pośrednio negatywnie wpłynęło na wyceny aktywów ryzykownych zwiększając zainteresowanie obligacjami. Średnioterminowo popyt na obligacje wzmacnia rozwijająca się na kontynencie pandemia, a także zbliżający się moment przyspieszenia skupu aktywów przez EBC. W efekcie rentowności 10-letnich Bundów spadły krótkoterminowo w okolice -0,33 proc., z kolei rentowności polskich papierów przebiły psychologiczny poziom 1,50 proc. i zeszły na krótko do 1,45 proc.. Warto zwrócić uwagę, że spread pomiędzy rentownościami amerykańskich a niemieckich obligacji wzrósł w ostatnich dniach w okolice 200 pb.
Najbliższe dni powinny przynieść dalszy spadek rentowności polskich obligacji skarbowych na dłuższym końcu krzywej dochodowości. W efekcie notowania papierów 10-letnich powinny spaść poniżej 1,45 proc., i zmierzać w kierunku 1,35 proc. na koniec kwartału. Wtorkowa publikacja danych nt. stopy bezrobocia w lutym nie będzie miała wpływu na notowania. Również posiedzenie banku centralnego Węgier nie powinno istotniej wpływać na polski rynek stop procentowej tym bardziej, że MNB powinien utrzymać stopy procentowe w dłuższym okresie bez zmian. Na Węgrzech, podobnie jak w Polsce, ryzyko podwyżki stóp procentowych pojawia się dopiero w 2022 r., a bardziej w 2023 r.
Mirosław Budzicki, Rafał Dawidziuk, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP