Wchodzi w życie podatek bankowy

1 lutego wchodzi w życie tak zwany podatek bankowy – podała PAP. Nowe prawo przewiduje stawkę podatku 0,44 proc. od wartości aktywów. Ustawę w połowie stycznia podpisał prezydent Andrzej Duda. Zgodnie z jej zapisami, opodatkowaniem zostaną objęte banki (krajowe, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych), zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz firmy pożyczkowe.

W przypadku banków oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych wartość aktywów wolnych od podatku wynosi 4 mld złotych. Dla firm pożyczkowych - 200 mln złotych, a dla ubezpieczycieli jest to 2 mld złotych.

Zwolniony z podatku bankowego został Bank Gospodarstwa Krajowego oraz ewentualnie inne banki państwowe, które mogą powstać w przyszłości.

Ważnym założeniem ustawy jest między innymi, że firmy ubezpieczeniowe i pożyczkowe nie będą mogły się sztucznie dzielić, by uniknąć podatku. Limit aktywów (odpowiednio 2 mld złotych i 200 mln złotych), powyżej których będą płacić podatek, dotyczy nie pojedynczych firm, ale całej grupy kapitałowej.

Posłowie PiS argumentowali cel ustawy przede wszystkim jako pozyskanie dodatkowego "źródła finansowania wydatków budżetowych, w szczególności wydatków społecznych".  Dzięki temu można będzie zrealizować projekty prospołeczne rządu, takie jak: 500 zł na dziecko, obniżenie wieku emerytalnego, zwiększenie kwoty wolnej od podatku.

Według Premier Beaty Szydło, ustawa skierowana jest przeciwko korporacjom finansowym. Podkreśliła, że Polacy mają najdroższe opłaty bankowe, najdroższe marże, a usługi bankowe są jednymi z najdroższych w Europie i należy to zmienić. Podatek bankowy jest też "podatkiem stosowanym w większości krajów europejskich".

Krytyczne opinie wobec niektórych artykułów ustawy o podatku bankowym wydał Europejski Bank Centralny.

(PAP)

GB.pl/nb