„wSieci Historii”: Zabójcze epidemie
Najnowszy numer „wSieci Historii” redakcja poświęca pandemiom w historii. Podejmujemy ten ważny temat z kilku powodów – pisze we wstępniaku Jan Żaryn, redaktor naczelny magazynu. – Po pierwsze, dobrze wiedzieć, że morowe powietrze czy inna zaraza, zwana też mors nigra (czarna śmierć), toczyła świat od dawien dawna, a i od dawna musieli się ludzie jej przeciwstawiać, szukać ratunku. Najskuteczniejszą metodą radzenia sobie z pandemią była modlitwa, indywidualna i zbiorowa…
Cecylia Kuta w artykule „Epidemie w PRL” przybliża przypadki epidemii, które miały miejsce w PRL. Zauważa, że zarazy… zawsze miały istotny wpływ na funkcjonowanie państwowych instytucji, ale też przyczyniały się do rozwoju medycyny. Autorka omawia również wcześniejsze epidemie, w tym dżumy czy grypy hiszpanki. Zaznacza, iż… do połowy XX w. jedną z najczęstszych chorób zakaźnych w Polsce był dur brzuszny […]. Dopiero rozwój medycyny, masowe szczepienia i poprawa warunków higienicznych ograniczyły nieco rozwój tej choroby. W 1948 r. odnotowano 7975 zachorowań i 478 zgonów. Jeszcze w latach 60. XX w. w Polsce co roku na dur brzuszny chorowało ok. 3 tys. osób, a kilkadziesiąt umierało. Spustoszenie siały także: gruźlica, dyfteryt czy polio, które dzięki szczepionkom i antybiotykom udało się z czasem opanować. Pojawiły się jednak na masową skalę inne choroby.
Pierwszą z opisanych przez Cecylię Kutę chorób jest polio: W latach 1950–1959 w Polsce trwała epidemia choroby wirusowej Heinego-Medina […]. Zachorowało na nią 20–25 tys. osób, głównie dzieci […]. Większość zakażonych przeszła infekcję bezobjawowo, jednak u wielu choroba pozostawiła ślad w postaci niepełnosprawności ruchowej różnego stopnia czy zaburzeń neurologicznych […]. Skuteczną metodą walki z wirusem okazała się szczepionka. Odkrywcą pierwszej w świecie skutecznej szczepionki przeciwko polio był polski wirusolog Hilary Koprowski […]. Później pojawiła się jeszcze szczepionka wynaleziona przez Jonasa Edwarda Salka oraz kolejna, odkryta przez Alberta Bruca Sabina. Stosowano je w kolejnych latach, by skutecznie eliminować chorobę.
Autorka wyjaśnia także, dlaczego wiele epidemii ma swój początek w Chinach: Według epidemiologów panują tam bowiem sprzyjające warunki do mutowania i namnażania się drobnoustrojów chorobotwórczych, ze względu na istniejące w tym regionie największe skupisko ludzi oraz wielotysiącletnią tradycję hodowli zwierząt. Drobnoustroje chorób zwierzęcych, które mutują do postaci niebezpiecznej dla człowieka, oraz wirusy przenoszone z dzikich zwierząt atakują ludzi i są przyczyną epidemii.
Jerzy Miziołek w artykule „Jan Paweł II i artyści” przedstawia, jak bardzo wywodzący się z Polski zwierzchnik Kościoła cenił sztukę oraz jak sam tworzył wysokiej klasy dzieła. Papież sam był artystą wielkiej miary – jako aktor w młodości i autor sztuk teatralnych, a jako poeta przez całe życie. Sztuka „Brat naszego Boga” jest opowieścią o misterium przemiany artysty – Adama Chmielowskiego – w sługę bożego brata Alberta posługującego najbiedniejszym. Malowanie obrazu „Ecce homo” wprowadziło artystę na ścieżkę do świętości.
Autor artykułu skupia się także na „Liście do artystów” i opowieści o freskach Michała Anioła. Jerzy Miziołek tłumaczy, co Jan Paweł II starał się przekazać czytelnikom. Przesłanie „Listu do artystów” i odczytanie fresków Sykstyny mieści się w koncepcji ideowej II Soboru Watykańskiego, w którym biskup Karol Wojtyła brał udział. Mamy w „Liście” przywołanie soborowego wezwania do artystów: „Świat, w którym żyjemy, potrzebuje piękna, aby nie pogrążyć się w rozpaczy. Piękno, podobnie jak prawda, budzi radość w ludzkich sercach i jest cennym owocem, który trwa mimo upływu czasu, tworzy więź między pokoleniami i łączy je w jednomyślnym podziwie!”. Podziw dla piękna przestrzeni architektonicznej, obrazów, rzeźb, poezji i utworów muzycznych wzmacnia wolę poznawania tajemnicy Boga, finezyjnej urody stworzonego przez Niego świata i głębszego rozumienia misterium Odkupienia.
Krzysztof Tarka w materiale „Początki Polonii na Wyspach Brytyjskich” omawia początki kształtowania się Polonii w Wielkiej Brytanii. Zauważa, że… od 1940 r., przez następne pół wieku Londyn był politycznym centrum polskiego wychodźstwa. Tu urzędował prezydent i rząd RP, działały partie polityczne oraz liczne organizacje kulturalne, społeczne, zawodowe. Po II wojnie światowej w Wielkiej Brytanii pozostało 160 tys. Polaków, którzy nie chcieli wracać do kraju rządzonego przez komunistów. Wcześniej Wielka Brytania nie stanowiła jednak ważnego kierunku dla polskiego wychodźstwa i nie była brana pod uwagę jako miejsce ewentualnego osiedlenia.
Autor wskazuje na pierwsze wydarzenia, które miały znaczenie dla powstania Polonii na Wyspach: Pierwsi emigranci z ziem polskich przybyli na Wyspy Brytyjskie w latach 30. XIX w. Po klęsce powstania listopadowego osiedliło się tam 600–700 polskich uchodźców. Kolejni emigranci polityczni szukali schronienia po Wiośnie Ludów, wojnie krymskiej i powstaniu styczniowym […].
Na przełomie lat 60. i 70. XIX w. wychodźstwo z ziem polskich zmieniło charakter z politycznego na zarobkowe – twierdzi autor artykułu i zaznacza: Liczba Polaków znacznie wzrosła podczas I wojny światowej. […] kilka tysięcy żołnierzy polskiej narodowości znalazło się wśród jeńców z armii pruskiej. Specjalne biuro przy Komitecie Narodowym Polskim zajmowało się wyselekcjonowaniem ze spisu jeńców niemieckich osób o polskobrzmiących nazwiskach […]. Pracownicy Komitetu pomagali polskim jeńcom w znalezieniu pracy, a po zakończeniu wojny w powrocie do kraju […].
W artykule „Niezwykła oferta. Król Jagiełło władcą Cypru?” Marek Skalski opisuje wydarzenia uwiecznione przez kronikarza historii Polski. Według zapisków Polskę miało odwiedzić poselstwo władcy Cypru, Janusa z Lusignan. Był to potomek sławnego rodu Lusignanów, niegdyś królów Jerozolimy. Egzotyczny orszak był ponoć bardzo okazały, liczył ponad 200 osób. Cypryjczycy byli bardzo grzeczni, prosili bowiem polskiego władcę o udzielenie pożyczki pieniężnej na walkę z muzułmańskimi mamelukami. Jak czytamy Jagiełło w zamian miał otrzymać bardzo hojną ofertę. Mianowicie pod zastaw pożyczki zaproponowano zarząd… Królestwem Cypru. Do czasu spłaty Jagiełło miał też mieć dwa spośród trzech głosów dotyczących królestwa i 2/3 dochodów z wyspy. Janus prosił też, aby jego syn Jan poślubił córkę Jagiełły, Jadwigę. Jak nietrudno się domyślić, propozycja ta wprawiła doradców Jagiełły w osłupienie…
Dalej Marek Skalski opisuje, jak doszło do tego, że goście z tak dalekich stron zawędrowali aż nad Wisłę. Przypomina historię krucjat organizowanych przez Piotra I z Lusignan, które proklamował papież Urban V. Po splądrowaniu Aleksandrii przez krzyżowców, konflikt na Bliskim Wschodzie narastał. Tym bardziej że władcy Cypru nie zamierzali przestać drażnić olbrzyma, jakim był wówczas mamelucki sułtanat Egiptu. W kolejnych latach głównym problemem mameluków stała się flota korsarska operująca z Cypru, złożona z Katalończyków i wspierana przez władców wyspy. Finał jej działalności nadszedł w 1426 r., gdy mamelucy pod wodzą Barsbaja dokonali inwazji na Cypr i zniszczyli armię cypryjską w morskiej bitwie pod Chirokitią. W dniu 7 lipca do niewoli dostał się władca wyspy, Janus z Lusignan, syn Piotra. Na jego szczęście sułtan zdobył się na akt łaski i zawarł z Janusem pokój oraz zgodził się na zwrócenie mu wolności za cenę 200 tys. dukatów. Wkrótce cypryjski władca wyruszył, aby prosić o finansowe wsparcie europejskich możnych i królów.
Więcej w nowym wydaniu magazynu „wSieci Historii”, już w sprzedaży, dostępnym również w formie e-wydania na stronie internetowej http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie-sieci-historii.html.
Zapraszamy też do subskrypcji magazynu w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl oraz oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.