Zawahanie Wall Street
Ostatnie dni przyniosły wyraźne wyhamowanie trendu wzrostowego na amerykańskiej giełdzie. Od trzech sesji rynek walczy o znalezienie kierunku, w czym z pewnością nie pomaga niepewność dotycząca porozumienia handlowego.
Potwierdzona przez obie strony negocjacji gotowość do wycofywania się z już wprowadzonych ceł w drodze do „pierwszej fazy” porozumienia miała tylko chwilowy efekt, zepsuty przez piątkowe i weekendowe komentarze prezydenta Trumpa, który zaznaczył, że taki rozwój sytuacji nie jest przesądzony.
WIG20 kończył ubiegły tydzień spadkiem o 0,7%, choć indeksy małych i średnich spółek zamknęły się na niewielkich plusach. Uzasadnieniem relatywnej słabości GPW był raport Dino, który wywołał dwucyfrowe spadki cen akcji gwiazdy warszawskiego parkietu – w większym stopniu była to realizacja zysków (nawet biorąc pod uwagę wyprzedaż jej wartość wzrosła w 2019 roku o niemal 50%) niż efekt drastycznego zawodu opublikowanymi danymi. Po informacjach o wykluczeniu z indeksu MSCI Poland silnie przeceniały się walory Aliora, w znacznie mniejszym stopniu JSW.
Lekka rewizja oczekiwań dotyczących porozumienia handlowego była główną przyczyną lekkich spadków większości europejskich indeksów w poniedziałek, ale reakcja była niezwykle spokojna, gdy weźmie się pod uwagę wcześniejszą ponad dwuprocentową przecenę w Hong Kongu. 0,2% straciło S&P500, minimalnie silniejszy był NASDAQ, a wpływ na wahania miała z pewnością obniżona z uwagi na Dzień Weterana aktywność.
Dzisiejsza sesja powinna być ciekawsza niż ostatnie z uwagi na mocno wyczekiwane przemówienie Donalda Trumpa w Nowojorskim Klubie Ekonomicznym. Prezydent powinien bardziej wyczerpująco przedstawić postępy w rozmowach handlowych, ma poruszyć także kwestie podatków czy cen leków.
Początek tygodnia przyniósł silne umocnienie funta po informacjach, że Partia Brexit Nigela Farage’a zaniecha wystawiania kandydatów w okręgach, w których mogłoby to obniżać szanse na wybór przedstawicieli Partii Konserwatywnej, ograniczając się wyłącznie do tych, gdzie większe szanse na elekcję mają członkowie Partii Pracy. W istotny sposób zwiększa to szanse na powołanie parlamentu, który będzie w stanie przeforsować porozumienie z UE.
Kontrakty futures sugerują dziś w Europie sesję wzrostową, ale będzie to drugorzędne wobec wystąpienia amerykańskiego prezydenta, które rozpocznie się już po zamknięciu rynków na Starym Kontynencie. W kolejnych dniach USA będą tym bardziej na pierwszym planie, że w środę rozpocznie się dwudniowe przesłuchanie prezesa Fed, Jerome Powell’a, przed Kongresem. Spodziewamy się, że może ono wzmocnić amerykański dług, który zareagował w naszej opinii zdecydowanie zbyt silnie na doniesienia o postępach w kwestii handlu. Prezes Fed prawdopodobnie będzie skupiał się na danych z amerykańskiej gospodarki i sygnalizował ograniczony wpływ polityki prezydenta na działania Banku, co powinno wystarczyć, by dać oddech wycenom obligacji skarbowych i złota.
Kamil Cisowski, Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion