Złoty odrabia straty
Wygląda na to, że okres największych wewnętrznych zawirowań, które wywierały presję na polską walutę, mamy już za sobą.
Polski złoty zakończył wtorek umocnieniem w relacji do euro i funta brytyjskiego. Waluta wprawdzie osłabiła się w relacji do dolara amerykańskiego, jednak było to związane wyłącznie z niekorzystnymi zmianami na głównej parze. Przede wszystkim w konsekwencji dzisiejszego, porannego wzrostu EUR/USD, w momencie pisania tego komentarza, złoty odrobił jednak wszystkie wczorajsze straty w relacji do dolara amerykańskiego.
SPOJRZENIE NA GŁÓWNE WALUTY
EUR
Kurs EUR/PLN we wtorek spadł o 0,5%, wahając się w widełkach 4,30-4,34. Wspólna europejska waluta zakończyła wczorajszy dzień osłabieniem również w relacji do głównych walut.
Tematem dzisiejszego dnia w strefie euro jest decyzja Komisji Europejskiej w kwestii budżetu Włoch. KE odrzuciła włoski budżet sugerując jednocześnie, że uwzględniając ogromny dług kraju (ponad 130% PKB), który ponad dwukrotnie przekracza akceptowalny przez UE poziom (60% PKB), zasadne jest uruchomienie procedury nadmiernego deficytu.
Paradoksalnie, włoskie aktywa oraz euro dziś jednak zyskują. Informacje o odrzuceniu budżetu przez KE i wspomniany pierwszy krok na drodze do „ukarania” Włoch były oczekiwane. Wprowadzenie kar finansowych związanych z procedurą nadmiernego deficytu również zajmie kilka miesięcy i nie jest pewne – Włochy mają jeszcze trochę czasu nas zreformowanie swojego planu.
Euro i włoskie aktywa dziś zyskują z uwagi na uspokojenie nastrojów globalnych oraz ze względu na doniesienia z Rzymu. Zgodnie z nowymi informacjami wicepremier kraju, Matteo Salvini może być otwarty na zmiany w budżecie, co – zważywszy na dotychczasową, silną opozycję ze strony włoskich rządzących względem jakichkolwiek zmian, które zagrażałyby realizacji ich obietnic wyborczych – można uznać za mały przełom.
GBP
Kurs GBP/PLN we wtorek spadł o 0,3%, wahając się w widełkach 4,84-4,87. Wczorajsze przemówienie prezesa Banku Anglii przed Komisją Skarbu podczas prezentacji raportu o inflacji nieco uspokoiło inwestorów w pierwszej części dnia, ostatecznie jednak nie wystarczyło, aby powstrzymać wyprzedaż szterlinga.
Z pozytywów – wygląda na to, że szanse na wotum nieufności wobec premier May, którego obawiały się rynki, nieco spadają. Niewykluczone, że obóz eurosceptyków w Partii Konserwatywnej ocenił, że nawet uruchomienie procedury nie doprowadzi do odejścia premier. Zamiast tego, w przypadku niepowodzenia, mogłoby zagwarantować jej 12 miesięcy spokoju, co w ostatecznym rozrachunku byłoby niekorzystne dla jej oponentów.
Dziś inwestorzy skupiają uwagę na spotkaniu premier Wielkiej Brytanii i przewodniczącego Komisji Europejskiej. May i Juncker mają dyskutować nad deklaracją dotyczącą przyszłych relacji. Publikacja szkicu wstępnej umowy wywołała istotne kontrowersje zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w UE, i w obecnej formie mogłoby nie zostać zaakceptowane przez brytyjski parlament.
USD
Kurs USD/PLN we wtorek wzrósł o 0,3%, wahając się w widełkach 3,77-3,80. Dolarowi amerykańskiemu jako walucie safe-haven sprzyjały wczoraj obawy o sytuację na światowych rynkach akcji. Główne indeksy pogłębiły spadki z poprzedniego dnia. Dziś jednak sytuacja jest mniej korzystna dla amerykańskiej waluty – po spadkach amerykańskich indeksów, akcje azjatyckie ustabilizowały się, a europejskie od rana zyskują. Dolarowi dziś rano nie sprzyjało również umocnienie wspólnej europejskiej waluty związane z informacjami o możliwym łagodzeniu stanowiska Włoch w kwestii budżetu.
Wtorek nie był zbyt obfity w dane z USA. Odczyty z rynku nieruchomości były mieszane – w październiku na plus zaskoczyła liczba pozwoleń na budowę, nieco rozczarowała z kolei miesięczna dynamika rozpoczętych projektów budowlanych (domów). Dziś poznamy dane o zamówieniach środków trwałych w październiku oraz cotygodniowe dane o liczbie zadeklarowanych bezrobotnych. Oprócz tego opublikowane zostaną kolejne dane z amerykańskiego rynku nieruchomości w październiku oraz indeks nastrojów konsumentów w USA w listopadzie.
Roman Ziruk, Ebury